Reklama

Redakcyjna poczta

Jak to w Wilczu było

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 35/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z wielkim zainteresowaniem i wzruszeniem w „Aspektach” z dnia 2 sierpnia br. przeczytałem artykuł: „Wilcze. Ojciec Pio patronem”. O poświęceniu kościoła w Wilczu wiedziałem już od bp. Pawła Sochy. Dzięki „Aspektom” zobaczyłem zdjęcie nowej świątyni. Byłem tam proboszczem w latach 1978-1991. Od początku martwiło mnie, że mieszkańcy Wilcza i Rudna oraz wczasowicze, koloniści i harcerze najbliższy kościół mieli w Świątnie, oddalonym o 6 km. W wakacje zaproszono mnie z Mszą św. do środka kolonijnego „Społem” w Wilczu. Dojeżdżałem w niedzielę na godz. 10.00. Oprócz kolonistów przychodzili na Mszę św. stali mieszkańcy Wilcza i Rudna i wczasowicze z innych ośrodków. Msza św. sprawowana była na placu apelowym, przy wzniesionej kapliczce, a w przypadku niepogody w stołówce kolonijnej. Pod koniec lipca 1982 r. władze państwowe zakazały dalszego sprawowania Mszy św. w ośrodku kolonijnym. Gdy przyjechali zastępujący mnie ojcowie oblaci z Obry i nie mogli odprawiać w ośrodku, udali się na podwórze państwa Tomysów i tam odprawiali. Niektórzy mieszkańcy Wilcza byli wzywani na przesłuchania do Wolsztyna. Księży zostawiono w spokoju. Na moją prośbę złożoną na ręce naczelnika gminy w Wolsztynie, aby pozwolono na odprawianie przy krzyżu przydrożnym w Wilczu, dano odpowiedź negatywną. Idąc za radą Kurii Diecezjalnej, powołano do istnienia punkt katechetyczny w domu państwa Kaźniczów w Rudnie. Liturgię sprawowano w okresie wakacyjnym na podwórzu, a przez resztę roku w mieszkaniu. Potem punkt katechetyczny przeniesiono do domu państwa Mielniczków w Rudnie. Tam zależnie od pory roku sprawowano liturgię na podwórzu lub w domu. Już nie pamiętam, w którym roku przeniesiono punkt katechetyczny do osady leśnej państwa Tomysów w Wilczu i od razu urządzono kaplicę w byłym warsztacie dla sprawowania Mszy św. Tylko w okresie wakacyjnym sprawowano Mszę św. przed domem gospodarzy.
Bardzo się cieszę, że w Wilczu w ciągu jednego roku wybudowano piękny kościół. Dziękuję za to Panu Bogu. Gratuluje proboszczowi ks. Remigiuszowi Królowi, sponsorom, mieszkańcom Wilcza, Rudna oraz wczasowiczom. Łącze serdeczne pozdrowienia. Dziękuję za przysyłaną „Niedzielę-Aspekty”. To też stanowi promyczek słońca w moim emeryckim i inwalidzkim życiu.

Szczęść Boże

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nitras: nic nie mówiłem o opiłowywaniu katolików. Internauci weryfikują

2025-05-06 09:58

[ TEMATY ]

minister

opiłowywanie katolików

Sławomir Nitras

Koalicja Obywatelska

Minister Sportu i Turystyki/Radio Zet/TVP Info

Sławomir Nitras zaprzecza, że mówił o "opiłowywaniu katolików"

Sławomir Nitras zaprzecza, że mówił o opiłowywaniu katolików

Kilka lat temu podczas spotkania Campusu Polska Przyszłości w Olsztynie Sławomir Nitras, kiedy był jeszcze w opozycji powiedział, że katolików należy "opiłować z pewnych przywilejów". Dziś zaprzecza własnym słowom.

Zarówno wtedy, gdy w Polsce niszczone były kościoły, jak i teraz, gdy postępują dewastacje miejsc kultu, a księża przetrzymywani są w aresztach lub zatrzymywani za wysłanie maila, te słowa brzmią jak wezwanie do prześladowania katolików.
CZYTAJ DALEJ

Ok. 100 osób złożyło przysięgę na czas konklawe

2025-05-06 07:42

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

W Kaplicy Paulińskiej Pałacu Apostolskiego złożyły przysięgę osoby, które będą mogły mieć kontakt z kardynałami w czasie konklawe. W stuosobowym gronie znajdują się m.in. spowiednicy, obsługa Domu św. Marty i przedstawiciele służb, dbających o bezpieczeństwo. Wszystkich obowiązuje m.in. bezwzględna dyskrecja, pod karą zaciągnięcia ekskomuniki.

O zaprzysiężeniu poinformował dyrektor watykańskiego Biura Prasowego, podczas spotkania z dziennikarzami, podsumowującego popołudniową, 11. kongregację generalną – przedostatnią, przed rozpoczynającym się w środę konklawe.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję