Reklama

Z UNIĄ inaczej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie bez zdziwienia, będąc w kraju, próbowałem odpowiadać na najczęstsze pytanie o Unii dotyczące uposażeń socjalnych Francuzów. A przecież tuż po kampanii informacyjnej i referendum w takim kraju, gdzie bezrobocie jest problemem pierwszoplanowym, przede wszystkim na ten temat należałoby jak najbardziej wyczerpująco i szczerze dyskutować. Rzetelnie przedstawić obraz trudności związanych z wysoką stopą bezrobocia, nierozwiązane problemy socjalne, powiększający się deficyt budżetowy w krajach Unii. Otóż nie! Moi rozmówcy byli na tyle niedoinformowani, że naiwnie spodziewali się stawek socjalnych na poziomie państw UE. To ich widzenie Unii było wyidealizowane. Zatem kwestie te i podobne mogą być nieco wyjaśnione choćby przez ogólne spojrzenie na takiego członka w Unii, jak Francja. Zacznijmy od bezrobocia, które obecnie waha się w granicy 9%, a na przestrzeni ostatnich 20 lat wzrosło 10-krotnie. Spowodowało to redukcję różnych uposażeń i zasiłku. Jego wysokość zależy w dalszym ciągu od czasu pracy i zarobków, ale corocznie jest zmniejszany aż do całkowitego wyczerpania. Powstał jednak nowy socjalny zasiłek w wysokości ok. 400 euro miesięcznie dla tych bezrobotnych, którzy nie są w stanie znaleźć z różnych względów żadnej pracy. Mogą oni też liczyć na pomoc przy opłacaniu czynszu i transportu miejskiego, jednorazowe dodatki pieniężne i paczki żywnościowe. To znaczna ulga. Czy tego wszystkiego i jeszcze kilku innych drobnych uposażeń mogą spodziewać się obywatele naszego kraju po wstąpieniu do Unii. Nie. Wiedzmy też, że dla tych, co mają jakąś pracę, ustanowiona została minimalna pensja ok. 1200 euro na miesiąc. Zrozumiałe, że górnej granicy nie ma, choć zaczynają się napomykania o niesprawiedliwym podziale przychodów, gdy wyszły na jaw milionowe sumy rekompensat dla dyrektorów-likwidatorów przenoszących filie międzynarodowych kolosów z Europy, z Francji do miejsc, gdzie opłata za pracę jest najtańsza, najczęściej do Azji lub Ameryki Południowej.
Inną kwestią jest zbyt mało zróżnicowany obraz Unii widziany przez naszego obywatela. Przede wszystkim społeczeństwo państw członkowskich nie jest monolityczne. Być obywatelem Unii, nie znaczy automatycznie być z nią we wszystkim na «tak» i wszystko, co przychodzi z Brukseli, aprobować. Wyrażając swój protest albo obojętność, to tylko jedna z form, wielu nie uczestniczy w głosowaniach. Ale nawet niskie frekwencje nie zapewniają Unii zwycięstw większych niż mierzone różnicą niecałego procenta. Dobrym tego przykładem jest Dania, a nie wymienię tu specyfiki Anglii. Wielu polityków, szczególnie o profilu narodowym, głośno sprzeciwia się obecności Francji w szeregu unijnym. Można tu wspomnieć miedzy innymi o takim polityku, jak Filip de Villier, bo to jego region wyróżnia się ciekawą statystyką: na 15 mieszkańców Vendee przypada jedno przedsiębiorstwo i jest tam najmniejsze bezrobocie w całej Francji. Takie dane dla zagorzałych zwolenników Unii są trudne do zaakceptowania.
Poruszę tu jeszcze jedną kwestię. Dotyczy ona środowisk i partii politycznych o profilu narodowym i antyunijnym. Pytanie, z jakim się zetknąłem, to: „Czy polscy przeciwnicy wejścia do Unii mają kandydować do Parlamentu?”. Co w tej materii pokazuje francuskie doświadczenie? Przede wszystkim dość dużą różnicę w roli, jaką pełnią parlamenty krajowe i unijny. Ten ostatni dopiero zaczyna wychodzić z pozycji wręcz symbolicznej, jaką przez lata zajmował nawet po wyborach bezpośrednich, a pierwsze miały miejsce w 1979 r. Skoro nie ma w nim grup narodowych, można choć pobieżnie spojrzeć na prawicę właśnie o takim profilu. Jaki ma ona charakter we Francji? Dystansuje się od obecnie rządzących, nie zgadza się z postanowieniami Unii, reprezentuje wartości chrześcijańskie. Ma stosunkowo duże i stałe poparcie wśród wyborców. Jej liderzy uważają się za uczciwych i nieskorumpowanych z programem narodowościowym i priorytetową rolą rodzimej społeczności. Stale skarżą się, że jeśli chodzi o ich reprezentantów we władzach, to są pod tym względem dyskryminowani. W każdym razie prawie nieobecni.
Można się spodziewać, że podzielą się oni z polskimi parlamentarzystami swoim doświadczeniem, o ile ci ostatni znajdą wspólny język, ale w każdym tego słowa znaczeniu. Jeżeli tak, to i moi rozmówcy usłyszą o alternatywach dla Unii, o obecnej przewadze unijnych technokratów, o zbyt wielu nominowanych, a nie z wyboru przywódcach nie koniecznie idących najprostszą drogą do Unii Europejskiej. I, niestety, na razie za nimi podąża ogrom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bratanica św. Pawła VI: choć był refleksyjny, ciągle żartował

[ TEMATY ]

Paweł VI

Wydawnictwo Znak

Święty Paweł VI był człowiekiem refleksyjnym, ale też ciągle żartował – takim zapamiętała go jego bratanica Chiara Montini. Wspomnieniami o stryju-papieżu podzieliła się w programie włoskiej telewizji Rai Uno „A sua immagine”.

Kiedy Chiara się urodziła jej stryj, Giovanni Battista Montini, był arcybiskupem Mediolanu. Jednak nie szczędził uwagi swoim bliskim. – W sierpniu spędzaliśmy razem 10 dni. Bardzo lubił spacery i prowadzenie maluchów za rękę, pełniąc rolę przewodnika. Był dla nas bardzo dostępny. Budował dla nas domki z kart, dawał nam w prezencie najprzedziwniejsze rzeczy: którego roku pojechaliśmy do pałacu arcybiskupiego w Mediolanie i wróciliśmy do domu z białą owieczką – opowiadała Montini. A kiedy został papieżem, wszyscy w rodzinie zrozumieli, że „wujek już nie był wujkiem: stał się ojcem ludzkości”.
CZYTAJ DALEJ

Nawrocki: negatywny wynik testu na obecność narkotyków, teraz kolej na pana Rafała

2025-05-27 14:14

[ TEMATY ]

wybory prezydenckie

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki /x

Popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki poddał się testowi na obecność narkotyków. Poinformował, że wynik testu jest negatywny. Teraz kolej na Rafała Trzaskowskiego, jak jest pan czysty, to nie ma się czego bać - oświadczył.

Podziel się cytatem W sobotę Nawrocki zaprosił kandydata KO na prezydenta Rafała Trzaskowskiego na testy na obecność narkotyków i substancji niedozwolonych w organizmie. Była to jego reakcja na pojawiające się pytania po piątkowej debacie telewizyjnej kandydatów na prezydenta, podczas której Nawrocki zasłonił część nosa i usta przyjmując przy tym jakąś substancję. Jak później tłumaczył zażył wówczas saszetkę nikotynową.
CZYTAJ DALEJ

Charyzmat świętej Rity w dziełach powstałych po jej kanonizacji

2025-05-27 17:13

[ TEMATY ]

św. Rita

charyzmat

dzieła

Vatican Media

W Cascii powstało wiele dzieł po tym, jak papież Leon XIII ogłosił 24 maja 1900 roku świętą pokorną augustiańską mniszkę, żyjącą na przełomie XIV i XV wieku. Niezliczeni wierni i pielgrzymi z pięciu kontynentów przybywają do Umbrii, prosząc o jej wstawiennictwo i inspirując się jej życiem na drodze wiary. Każdego dnia przyjmują ich ojcowie augustianie, wspierani przez licznych spowiedników.

Cascia, małe miasteczko w sercu Umbrii, to prawdziwa skarbnica miejsc oferujących przestrzeń do modlitwy i pielęgnowania duchowości oraz przyjmujących codziennie pielgrzymów i wiernych. Opieką duszpasterską zajmują się augustianie z miejscowego klasztoru, wspierani przez cały rok przez około dziesięciu spowiedników – kapłanów różnych narodowości, pochodzących głównie z rzymskich kolegiów, którzy posługują rotacyjnie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję