Reklama

Duszne pogawędki

Mów, Panie

Niedziela rzeszowska 45/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do czego może służyć głowa? To proste - do myślenia, wnioskowania, planowania, przewidywania. Są jednak ludzie, którzy jakby zapomnieli, że mają takie możliwości. Mówimy wtedy, że używają swej głowy jedynie do noszenia czapki. Do czego służą uszy? Oczywiście - głównym ich zadaniem jest słuchanie. Ale znowu są i tacy, którzy jakby nie są tego świadomi. Słyszą, dociera do nich głos, ale więźnie gdzieś w uszach i nie dociera do rozumu. To właśnie dlatego w Piśmie Świętym wielokrotnie słyszymy słowa Jezusa: „Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!” (Mk 4,9).
Słuchanie - wydawałoby się coś prostego, łatwego. Czy aby na pewno? Wiedzą to rodzice, wiedzą nauczyciele - jak nieraz trudno jest być wysłuchanym, zrozumianym. Podobnie ma się sprawa z naszym wsłuchiwaniem się w Słowo Boże. Tak już jakoś Pan Bóg urządził ten świat, że nasza droga do zbawienia opiera się na słuchaniu i wypełnianiu Słowa. Św. Paweł napisze o „głupstwie głoszenia słowa” (por. 1 Kor 1, 21). Rzeczywiście - głoszenie, przekonywanie może się wydawać głupstwem; może sami nawet podpowiedzielibyśmy Bogu, że niewiele z tego wyjdzie, jeśli będzie polegał na naszym słuchaniu, że może trzeba by nas trochę przymusić. Ale Pan Bóg nie chce nas zbawiać na siłę. Kieruje do nas swe Słowo, czekając cierpliwie na naszą odpowiedź.
Czytając o powołaniu Samuela, znajdujemy fragment, gdy Pan Bóg woła chłopca po imieniu. Ten biegnie do arcykapłana Helego, myśląc, że to on go wzywa. Gdy historia się powtarza, arcykapłan podpowiada, by usłyszawszy wołanie, Samuel odpowiedział: „Mów, Panie, bo sługa Twój słucha” (1 Sm 3, 9). „Mów, Panie” - to gotowość na przyjęcie Słowa. Jak czytamy dalej w tekście biblijnym: „Samuel nie pozwolił, aby ani jedno słowo Pana upadło na ziemię” (por. 1 Sm 3, 19); stwierdzenie to oznacza, jak pilnie chłopiec wsłuchiwał się w to, co objawiał mu Bóg i z jaką gorliwością to wypełniał.
A może warto zapytać o moje słuchanie Słowa Bożego? Tak często mogę się z nim spotkać. Jaki jest mój udział w liturgii Słowa podczas Mszy św.? Czy po wyjściu ze świątyni pamiętam jeszcze, o czym były czytania, kazanie? Jak wygląda moja modlitwa? Czy jest tam miejsce na słuchanie Boga? A może jedynie staram się Go zagadać, recytując (nie zawsze ze zrozumieniem) wyuczone formułki? Czy zastanawiam się nad wypowiadanymi słowami, próbując znaleźć ich praktyczne zastosowanie w życiu? Mówi się, że Pan Bóg przemawia w ciszy. To prawda. On się nie narzuca, nie zniewala, nie wchodzi w nasze życie na siłę, wbrew naszej woli. Czy daję Mu szansę na dotarcie do mnie? Jak często sięgam po Biblię, by przeczytać kilka wersów i przez chwilę zatrzymać się nad ich znaczeniem? Czy zadaję sobie pytanie, czego w tych słowach Bóg oczekuje ode mnie? Czy umiem w ogóle wyciszyć się do tego stopnia, by usłyszeć Jego głos? A może moje myśli nawet podczas modlitwy pełne są dźwięków, obrazów, wołań codzienności, przez które trudno się przebić szeptowi Boga?
Pomyślmy - jak trudno jest nam nieraz modlić się w ciszy. Boimy się ciszy, wydaje się nam pustką. Nawet podczas nabożeństw, adoracji pełno jest modlitw, śpiewów, recytacji, lektury mądrych tekstów. A równocześnie brak chwili ciszy, by przemyśleć usłyszane słowa. Gdy nawet w trakcie adoracji przewidziana jest chwila na milczenie i prywatną modlitwę, zaraz znajduje się ktoś, kto nie mogąc znieść tej ciszy, intonuje jakąś pieśń, czy zaczyna odmawianie Różańca. Czyżbyśmy nie umieli rozmawiać, czy raczej słuchać mówiącego? Czyżbyśmy woleli mówić? Czy naprawdę mamy Panu Bogu aż tyle do powiedzenia? A może boimy się ciszy, bo ona uświadamia nam naszą duchową pustkę?
O ludziach młodych mówi się, że nie znoszą ciszy. Głośna muzyka, walkmany, słuchawki w uszach - by nawet nie słyszeć swoich myśli. Nie ma się więc co dziwić, że potem i tych myśli zaczyna brakować. Czy to jednak cecha jedynie ludzi młodych?
Dużo dzisiaj znaków zapytania. Spróbujmy w ciszy znaleźć odpowiedzi na te pytania. Zamilknijmy na chwilę, by powtórzyć za Samuelem: „Mów, Panie, bo sługa Twój słucha”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: Maria Magdalena apostołką nadziei

[ TEMATY ]

audiencja

św. Maria Magdalena

pl.wikipedia.org

O Marii Magdalenie, jako apostołce nowej i wspanialszej nadziei, mówił papież Franciszek m.in. podczas audiencji w 2017 r. Ojciec Święty podkreślił, że w godzinie płaczu i opuszczenia usłyszała ona zmartwychwstałego Jezusa, wzywającego ją po imieniu, aby z sercem pełnym radości poszła i głosiła: „Widziałam Pana” (w. 18).

Oto tekst papieskiej katechezy w tłumaczeniu na język polski:
CZYTAJ DALEJ

Śladem świętej z Magdali

Niedziela Ogólnopolska 30/2021, str. 16

[ TEMATY ]

św. Maria Magdalena

Maria z Magdali

pl.wikipedia.org

Piero di Cosimo, Maria Magdalena

Piero di Cosimo, Maria Magdalena

O Marii z Magdali wiemy jedynie tyle, że Jezus wkroczył w jej życie, uwalniając ją od siedmiu złych duchów. Owa liczba podkreśla wielki ciężar, który zdjął z niej Zbawiciel, i niezwykłą przemianę, jaka w niej nastąpiła.

Maria Magdalena, a raczej Maria z Magdali, bo tak naprawdę po imieniu świętej Ewangelia wspomina miejscowość, z której owa kobieta pochodziła. Czyni tak, by odróżnić ją od innych Marii, które wspominane są w jej tekstach, poczynając od Matki Jezusa. Imię Maria było bowiem równie popularne w czasach biblijnych jak dziś. My posługujemy się jego greckim brzmieniem. W języku aramejskim wymawiano je jako „Mariam”, zaś po hebrajsku „Miriam”. Jak zatem zwracano się do naszej bohaterki? Pewnie zależało to od sytuacji i od tego, kto ją spotykał. Dla nas jej imię zostało zachowane w grece, gdyż w tym języku spisano teksty natchnione Nowego Testamentu. Nie jest też jednoznaczna treść, która kryje się pod tym imieniem. Może ono określać gorycz lub smutek, a także odpowiadać słowu „pani”. Może również oznaczać przyczynę radości lub ukochaną (przez Jahwe). To ostatnie znaczenie jest dość niepewne i opiera się na związkach z egipskim słowem mrjt – ukochana. Które z nich wiąże się z kobietą, o której opowiada Ewangelia? Czy znajdziemy jedno właściwe, czy też wszystkie po trochu oddają dzieje jej życia: te związane z goryczą i bólem doświadczenia zła, te naznaczone radością uwolnienia z sideł szatana, i te, w których odnalazła głębię i piękno miłości Boga? Tu pozostawmy każdemu miejsce na własną odpowiedź.
CZYTAJ DALEJ

Jubileusz Młodzieży: uczestnicy dołączą do 17 mln pielgrzymów, którzy już odwiedzili Rzym w Roku Świętym

W Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej zaprezentowano szczegóły zbliżającego się Jubileuszu Młodzieży, najbardziej oczekiwanego wydarzenia trwającego Roku Świętego. Weźmie w nim udział ok. miliona osób ze 146 państw świata.

Jak poinformował proprefekt Dykasterii ds. Ewangelizacji abp Rino Fisichella, w Jubileuszu wezmą udział młodzi pielgrzymi ze 146 państw świata. Większość z nich, bo aż 68 proc. przyjedzie z państw europejskich, w tym ok. 80 tys. z Włoch. Wśród uczestników będą też przestawiciele młodzieży z krajów, w których trwają konflikty zbrojne, m.in. z Ukrainy, Ziemi Świętej, Iraku, Syrii i Sudanu Południowego. Samo spotkanie będzie okazją do wspólnej modlitwy o pokój i okazania bliskości cierpiącym narodom i Kościołom.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję