Reklama

Katka z kalendarza

Droga do niepodległości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powstanie Styczniowe zakończyło kolejny etap walki narodu polskiego o własne niepodległe państwo. I chociaż było to kolejne przegrane powstanie, miało ono ogromny wpływ na umocnienie świadomości narodowej. Tysiące mogił przypominało następnym pokoleniom o wielkiej ofierze krwi złożonej przez tych, dla których Polska była największą miłością. Należał do nich Mieczysław Romanowski - bardzo obiecujący poeta, częsty gość w medyckim pałacu - który kilka tygodni przed śmiercią pisał do siostry: „Najdroższa Józeńko! Łzy pisać mi nie dają - a ja przecież idę wypełnić najświętszy obowiązek, staję do boju za Polskę...”.
Już w 1908 r. we Lwowie została utworzona tajna organizacja wojskowa: Związek Walki Czynnej. Jego głównym zadaniem było szkolenie na terenie Galicji - w ramach związków strzeleckich - młodzieży, w tym także i tej przybyłej z innych zaborów. Cztery lata później galicyjskie kompanie i bataliony strzeleckie ćwiczyły z bronią w ręku we własnych mundurach - sfinansowanych przez polskie chłopskie kasy Raiffeisena - a rada oficerska związków strzeleckich przekształciła swój ruch w formalną organizację wojskową z Komendantem Głównym w osobie Józefa Piłsudskiego.
6 sierpnia 1914 r., w kilka dni po wybuchu I wojny światowej, wymaszerowała z Krakowa i przekroczyła granicę zaboru carskiego kompania kadrowa - nowe Legiony Polskie, oddziały podejmujące wojnę z Rosją w imieniu polskiego Rządu Narodowego.
Armie obu stron walczących ze sobą w I wojnie światowej na ziemiach polskich wcieliły do swych szeregów przeszło 2 miliony Polaków. Polacy ginęli na własnej ziemi w bratobójczych nieraz bitwach.
5 listopada 1916 r. cesarze: Austro-Węgier i Niemiec ogłosili akt zapowiadający utworzenie na ziemiach polskich, znajdujących się pod zaborem rosyjskim, samodzielnego państwa polskiego.
Niespodziewanie dla Europy - i niespodziewanie dla Polski - 22 stycznia 1917 r. wystąpił za utworzeniem niepodległej Polski, a także Czechosłowacji, prezydent Stanów Zjednoczonych, Thomas Woodrow Wilson.
Powstanie zalążków niepodległego państwa polskiego zapoczątkowane zostało w Galicji. To tutaj rozbrajano żołnierzy austriackich, to tutaj, szczególnie ludzie młodzi zakładali czapki z przypiętymi do nich orzełkami. Wspomnienia uczestników tamtych historycznych wydarzeń dowodzą, że Galicja odzyskanie przez Polskę - po ponad 120-letniej niewoli - niepodległości przyjęła z ogromną radością.
Na uroczystym posiedzeniu - w październiku 1918 r. - zebrała się Rada Miejska w Przemyślu. Wzięli w nim udział - w świątecznych strojach - radni narodowości polskiej, ukraińskiej i żydowskiej. W przesłanej na ręce Rady Regencyjnej specjalnej rezolucji czytamy: „Tymczasowa Rada wolnego król. miasta Przemyśla zebrana na uroczystem posiedzeniu w dniu 10 października 1918 r. z powodu ogłoszenia przez Regencję w Warszawie niepodległościowego państwa, obejmującego wszystkie ziemie polskie, z dostępem do morza, z polityczną i gospodarczą niezawisłością, wyraża swoją najwyższą radość, składa hołd Radzie Regencyjnej, a życząc powodzenia w budowie własnej państwowości woła: «Niech Żyje Niepodległa Zjednoczona Polska»”. Należy podkreślić że na tym samym posiedzeniu w imieniu klubu ukraińskiego życzenia narodowi polskiemu złożył dr S. Dmochowski, który zaznaczył, że „... tak jak wzrok każdego Polaka zwrócony jest ku Warszawie, tak oczy Ukraińców zwracają się do Kijowa”. Swoje wystąpienie zakończył okrzykiem: „Vivat, orescat floret Wolna Zjednoczona Polska”. Z kolei w imieniu ludności żydowskiej przemawiał dr I. Glans, który oświadczył, że „...Żydzi, pomni dobrodziejstw otrzymanych przez Kazimierza Wielkiego i Konstytucji 3-Maja, solidaryzują się z ludnością polską, bo spodziewają się, że w niepodległej Polsce cieszyć się będą wolnością i równouprawnieniem”.
11 listopada 1918 r. przedstawiciele rządu niemieckiego podpisali rozejm z państwami Ententy, kończąc I wojnę światową. W Polsce Rada Regencyjna przekazała władzę w ręce Józefa Piłsudskiego.
Polska była wolna i niepodległa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kult Aniołów Stróżów upowszechniony w Polsce dzięki paulinom

2025-10-02 12:21

[ TEMATY ]

Polska

Paulini

kult Aniołów Stróżów

Adobe Stock

Anioł

Anioł

Ich liczne przedstawienia, specjalna kaplica im dedykowana czy dzieła duchowe spisywane na ich temat przez paulinów to tylko materialne i liczne dowody na żywy kult Aniołów Stróżów na Jasnej Górze i w paulińskim zakonie. To ważny element duchowości paulinów. W XVII w. powstało pierwsze Bractwo Aniołów Stróżów na Jasnej Górze. A wpisali się do niego m.in. Jan Matejko czy Bolesław Prus. To właśnie wówczas dzięki paulinom i bractwu kult Bożych Posłańców rozpowszechnił się w Polsce.

Z kolei w 2026 r. obchodzone będzie 400-lecie powstania Bractwa Aniołów Stróżów na Skałce w Krakowie. Zostało ono reaktywowane 20 lat temu. Od maja tego roku trwa nowenna przygotowująca do obchodów jubileuszowych, modlitwa dziękczynno-błagalna odbywa się w pierwsze wtorki miesiąca, bo to właśnie każdy wtorek jest w Zakonie Paulinów czasem szczególnie poświęconym Aniołom Stróżom.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

W Warszawie rozpoczął się XIX Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina

2025-10-02 20:20

[ TEMATY ]

Warszawa

konkurs

Fryderyk Chopin

Adobe Stock

Fryderyk Chopin

Fryderyk Chopin

Czworo zwycięzców minionych edycji Konkursu Chopinowskiego - Julianna Awdiejewa, Bruce Liu, Garrick Ohlsson i Dang Thai Son - występuje w czwartek w warszawskiej Filharmonii Narodowej na inauguracji XIX. odsłony pianistycznej rywalizacji.

Konkurs Chopinowski zainaugurowało czworo jego zwycięzców, którzy wystąpili z Orkiestrą Filharmonii Narodowej pod batutą Andrzeja Boreyki. W interpretacji Bruce’a Liu (zwycięzcy z 2021 r.) zabrzmiał V Koncert fortepianowy F-dur Camille’a Saint-Saënsa, Julianna Awdiejewa (2010) i Garrick Ohlsson (1970) zagrajli natomiast Koncert na 2 fortepiany i orkiestrę Francisa Poulenca. W Koncercie na 4 fortepiany Johanna Sebastiana Bacha spotkali się: Julianna Awdiejewa, Bruce Liu, Garrick Ohlsson i Dang Thai Son (1980). Galę rozpoczął Polonez A-dur Fryderyka Chopina w wersji orkiestrowej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję