Reklama

Na nich można zawsze liczyć

Niedziela przemyska 46/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pięć lat działa 48-osobowa Grupa Ratowników przy Zarządzie Rejonowym PCK w Przemyślu. Powstała z inicjatywy Pawła Kaszuby studiującego w Wyższym Seminarium Duchownym w tym mieście.
Formalne zawiązanie grupy nastąpiło w październiku 1998 r. Jej prekursorami byli uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkół Elektronicznych i Ogólnokształcących w Przemyślu: instruktor pierwszej pomocy medycznej PCK Maria Dańczak, nauczycielka Bożena Nykiel i katecheta o. Wacław Bujak z zakonu Ojców Reformatów.
8 października br. w KM PSP w Przemyślu dla uczczenia piątej rocznicy działalności odbyło się spotkanie... ratowników z ratownikami. Najpierw w sali narad miała miejsce część teoretyczna, podczas której aspirant sztabowy Zdzisław Wójcik, przedstawił zebranym niektóre prowadzone przez ratowników z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP działania ratownicze. Udostępnił młodzieży trzy kroniki obrazujące działalność przemyskiej Straży Pożarnej od 1975 r. W dwóch z nich dokumentowane są również wydarzenia z życia działającego od 16 lat Klubu HDK PCK „Płomyk”. Starszy aspirant Bogdan Stetko - dyżurny operacyjny, omówił zadania, jakie realizuje Powiatowe Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Aspirant Jaremiusz Skórka - dowódca zastępu, wraz ze starszym strażakiem Mariuszem Kozyrą, zaprezentowali sprzęt pożarniczy i ratownictwa technicznego, omówili ustawowe zadania nałożone na PSP, podzielili się doświadczeniem z codziennego życia ratowników uczestniczących w wielu trudnych akcjach. Młodszy aspirant Maciej Orłoś - dowódca zastępu, zaprezentował młodzieży fantoma do nauki reanimacji. Młodzi ludzie mieli możliwość przećwiczyć prowadzenie sztucznej wentylacji i masażu serca. Uczestniczący w spotkaniu ratownicy PCK z II Liceum Ogólnokształcącego, Zespołu Szkół Ekonomicznych, Zespołu Szkół Elektronicznych i Ogólnokształcących, Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 oraz Zespołu Szkół Ekonomicznych i Agrobiznesu wyrażali głośno swoje zadowolenie ze spotkania, z którego skorzystały obie strony.
Warto wspomnieć o historii Grupy Ratowników PCK. Wachlarz działalności tych ludzi, których służba wypływa z potrzeby serca jest bardzo szeroki. W ciągu pięciu lat zabezpieczali 166 masowych imprez, udzielili pomocy ponad 1277 osobom, zorganizowali 27 pokazów udzielania pierwszej pomocy, ponadto prowadzą szkolenia w tym zakresie. Grupa ściśle współpracuje z KM PSP i bardzo sobie tę współpracę cenimy. Na podobnych zasadach współpracuje również z Komendą Miejską Policji czy Sanepidem. W 2001 r. członkowie grupy brali czynny udział w zajęciach prowadzonych przez strażaków-ratowników, szkoleni także byli przez policjantów.
W ostatnich latach Grupa Ratowników PCK obsługiwała liczne pielgrzymki, wśród nich np. 5 tys. osób pielgrzymujących z Ukrainy do Sandomierza na spotkanie z Ojcem Świętym w czerwcu 1999 r. W ostatnich pięciu latach ratownicy zabezpieczali też pątników w Kalwarii Pacławskiej (co roku kilkanaście tysięcy osób), podczas Franciszkańskich Spotkań Młodych oraz archidiecezjalnych pielgrzymek, pełniąc „ostre” dyżury wspólnie z załogą Pogotowia Ratunkowego w Punkcie Pierwszej Pomocy. W 2001 r. ratownicy zabezpieczali też na przejściu granicznym w Medyce pielgrzymów udających się z Polski do Lwowa na spotkanie z Janem Pawłem II.
W rozmowie z Pawłem Strociakiem - przedstawicielem grupy - dowiedziałem się, że jej członkowie organizują także różnego typu akcje charytatywne, systematycznie podnoszą swoje kwalifikacje podczas cotygodniowych spotkań, a zdobytą wiedzą dzielą się z kandydatami na ratowników. Jedną z ostatnich akcji grupy była ochrona uczestników uroczystości odpustowych w Kalwarii Pacławskiej. Od 2 do 8 sierpnia br. właśnie tam ratownicy odbyli po raz trzeci szkolenie. Obejmowało ono m.in. zasady udzielania pierwszej pomocy, prowadzenia akcji ratowniczych i ewakuacji z rejonów zagrożenia. Zdobyta wiedza znalazła zastosowanie od razu „na miejscu”. Starszy ratownik Łukasz Szaruga wspomina: „Ratownicy pomagali uczestnikom odpustu, gdy ci mieli drobne kłopoty ze zdrowiem np. otarli sobie nogi, skręcili je w stawach, mdleli. Łącznie udzielili pomocy w 237 przypadkach”.
Szefowa Maria Dańczak poinformowała, że działalnością grupy kierowali: Maria Dańczak, o. Wacław Bujak, Paweł Strociak, Anna Jarosz. Od początku istnienia w grupie są Paweł Strociak i Mateusz Dańczak.
Grupa ratowników PCK zaprasza do swego grona ludzi w wieku od 16 do 20 lat, którzy by chcieli pomagać innym. Chętni mogą zgłaszać się do siedziby ZR PCK w Przemyślu, ul. Rzeczna 20 od poniedziałku do piątku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię św. podczas Eucharystii?

2025-09-27 20:03

[ TEMATY ]

Eucharystia

Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików.

Nieprawda. W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików: „Katolicy w pełni uczestniczą w Eucharystii, kiedy otrzymują Komunię św., wypełniając nakaz Chrystusa o spożywaniu Jego Ciała i piciu Jego Krwi. Osoba przystępująca do Komunii św. nie może być w stanie grzechu ciężkiego, musi powstrzymać się od jedzenia na godzinę przed przystąpieniem do Komunii i dążyć do życia w miłości i zgodzie z bliźnimi. Osoby pozostające w stanie grzechu ciężkiego muszą najpierw pojednać się z Bogiem i z Kościołem w sakramencie pokuty. Częste przystępowanie do sakramentu pokuty jest zalecane dla wszystkich wiernych”.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Oto OT.TO w Dobrym Miejscu

2025-10-01 12:04

[ TEMATY ]

koncert

kabaret OT.TO

Dobre Miejsce

Ich występy to niezwykła atmosfera, dużo muzyki i pozytywne wibracje, bez dzielącej Polskę polityki. Już w piątek 3 października w Dobrym Miejscu na Dewajtis koncert Kabaretu OT.TO.

Artyści zaprezentują utwory ze swojej najnowszej płyty “Śpiewam po polsku” – m.in.: “Planeta płonie”, “Radość życia”, “Każdy dzień”. “Daj mi lajka” oraz “Mural Klenczon”. Będzie też przegląd Przyśpiewek Okazjonalnych, którymi ostatnio Kabaret OT.TO podbija Internet, mając milionowe odsłony tych śpiewanych komentarzy rzeczywistości.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję