Reklama

„Marana tha, Przyjdź, Panie Jezu!” (1)

Niedziela płocka 48/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nowy rok liturgiczny rozpoczynamy Adwentem, szczególnym czasem, w którym wołanie z Apokalipsy św. Jana Apostoła o rychłe przyjście Chrystusa przemawia do naszej świadomości bardziej niż w innych okresach roku kościelnego.
Sam termin adventus w starożytnym Rzymie oznaczał oficjalny przyjazd, odwiedziny urzędnika państwowego po objęciu urzędu. W znaczeniu religijnym adwent był corocznym przybywaniem bóstwa do świątyni. Filokalus, autor słynnego kalendarza chrześcijańskiego z IV w., użył słowa „adwent” na określenie dnia wstąpienia Konstantyna na tron cesarski. W chrześcijaństwie nazwa „adwent” stała się terminem oznaczającym przyjście Chrystusa na ziemię: zarówno to pierwsze przyjście, w ludzkim ciele, 2000 lat temu, jak i powtórne przyjście w chwale, przy końcu świata. Od V w. adwent oznacza również czas przygotowania poprzedzający uroczystość Bożego Narodzenia.
Zgodnie z nowym, posoborowym Kalendarzem Rzymskim z 1969 r., Adwent rozpoczyna się od pierwszych nieszporów I Niedzieli Adwentu, która przypada 30 listopada lub jest najbliższa tego dnia, kończy się natomiast 24 grudnia przed pierwszymi nieszporami uroczystości Narodzenia Pańskiego. Adwent w liturgii rzymskiej obejmuje cztery niedziele. Zauważmy, że nie zawsze muszą to być cztery pełne tygodnie: IV Niedziela Adwentu może przypadać 24 grudnia, tak jak na przykład zdarzyło się w roku 2000 i wtedy Adwent trwa zaledwie trzy tygodnie.
Mówimy, że Adwent to czas radosnego oczekiwania na przyjście Chrystusa. A zatem, skoro jest to oczekiwanie radosne, to dlaczego w okresie Adwentu dominuje fioletowy kolor szat liturgicznych, a podczas niedzielnych Mszy św. opuszcza się hymn Chwała na wysokości Bogu?
Odpowiedź na to pytanie znajdujemy w historii liturgii. Otóż Adwent kształtowały dwie tradycje: gallikańska i rzymska. Pierwsza z nich istniała na terenach dzisiejszej Hiszpanii i Francji. Tam właśnie już od IV w. obchodzono specjalny okres przygotowania do uroczystości Bożego Narodzenia. Przeżywano go jednak tak jak Wielki Post: Adwent posiadał charakter pokutny i ascetyczny. Pierwotnie w liturgii gallikańskiej Adwent byt czasem przygotowania na uroczystość Epifanii, czyli Objawienia Pańskiego. Trwał trzy tygodnie i rozpoczynał się 17 grudnia. W wieku V okres ten przedłużono do czterdziestu dni na wzór Wielkiego Postu i rozpoczynano 11 listopada, czyli we wspomnienie św. Marcina z Tours (+397), a kończono w wigilię Bożego Narodzenia. Stąd wzięła się nazwa Adwentu: Quadragesima sancti Martini (Czterdziestnica św. Marcina). W wiekach VIII i IX, szczególnie w niektórych zakonach, przyjęły się jeszcze inne terminy rozpoczynania Adwentu: 30 października, 24 września, a nawet 14 września, czyli w święto Podwyższenia Krzyża. Adwent gallijski kształtował się pod wpływem misjonarzy iroszkockich, którzy w wiekach VI i VII na terenach ówczesnej Europy szczególnie mocno podkreślali nieuniknione powtórne przyjście Chrystusa w dniu Sądu Ostatecznego. Przeżywanie Adwentu w konsekwencji przybrało formę pokuty i przygotowania na powtórne przyjście Chrystusa na ziemię, chociaż III Niedziela Adwentu, od pierwszego słowa łacińskiej antyfony mszalnej Gaudete (Radujcie się) zwana jest niedzielą radości, a jej liturgia jest sprawowana w pogodnym, różowym ornacie, a nie - jak w pozostałe niedziele Adwentu - w szatach koloru fioletowego.
Tradycja rzymska pochodzi z wieku VI. Wydaje się, że jeszcze za czasów papieża Leona Wielkiego (+ 461) przygotowanie do Bożego Narodzenia w Kościele zachodnim nie było znane. Gdy wprowadzono Adwent w Rzymie, początkowo obejmował on sześć niedziel. Od czasów papieża Grzegorza Wielkiego (+ 604) skrócono go do czterech niedziel. Rzymska liturgia adwentowa raczej nie posiadała elementów mówiących o powtórnym przyjściu Zbawiciela na ziemię. Była radosnym oczekiwaniem na uroczystość Bożego Narodzenia, bez praktyk pokutnych, ze śpiewem Alleluja czy Te Deum laudamus.
W średniowieczu obydwie te tradycje łączą się. Do liturgii rzymskiej przedostaje się wiele elementów kultury i liturgii franko-germańskiej, m.in. pokutne i eschatologiczne rozumienie Adwentu. Stąd bierze się Adwent: rzymski w swojej liturgicznej strukturze i gallikański w swojej ascezie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Open Doors: w 78 krajach prześladowanych jest 380 mln chrześcijan

2025-07-11 20:33

[ TEMATY ]

prześladowania chrześcijan

Adobe Stock

Z szacunków organizacji Open Doors wynika, że obecnie w 78 krajach prześladowanych jest 380 mln chrześcijan. Według Światowego Indeksu Prześladowań w 2025 r. w 50 krajach poziom prześladowań jest wysoki bądź ekstremalnie wysoki. Pierwsze miejsce w rankingu zajęła Korea Północna, drugie - Somalia, trzecie - Jemen.

Podczas konferencji prasowej, która odbyła się w piątek w Warszawie, dyrektor polskiego biura Open Doors Leszek Osieczko przekazał, że w ciągu ostatnich trzech dekad z Korei Północnej uciekło 34 tys. Koreańczyków, a około miliona zostało zawróconych.
CZYTAJ DALEJ

Szokujące tezy "eksperta" demografii: Otwórzmy granice i będzie nas 70 milionów

2025-07-11 09:43

[ TEMATY ]

Polska

demografia

migracja

wyludnianie się

otwarcie granic

screenshot

GUS szacuje, że w 2060 r. będzie nas 30,9 mln. Od lat demografowie łamią sobie głowy, w jaki sposób powstrzymać ten zatrważający trend. W dyskusji akademickiej właśnie pojawiły się radykalne głosy, by... szeroko otworzyć granice i problem się sam rozwiąże. - Jeśli nie migracja, to na dzisiaj nie ma innej możliwości powstrzymania procesu wyludniania się naszego kraju - twierdzi prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego.

Światowy Dzień Ludności obchodzony jest 11 lipca. Według Głównego Urzędu Statystycznego, Polska wkroczyła w okres kryzysu demograficznego, a w kwietniu liczba ludności wyniosła ponad 37,4 mln. Z prognoz wynika, że do 2060 r. spadnie o 6,7 mln i wyniesie 30,9 mln, a połowa mieszkańców naszego kraju będzie miała ponad 50 lat. Z kolei ONZ przewiduje, że populacja Polski do 2100 r. zmniejszy się do ok. 19 mln.
CZYTAJ DALEJ

Poradnik katolika na wakacjach, czyli jak przeżyć urlop „po Bożemu”

2025-07-12 20:28

[ TEMATY ]

wakacje

Karol Porwich/Niedziela

Lepiej uczestniczyć we Mszy św. w języku, którego się nie rozumie, czy połączyć się ze swoją parafią poprzez transmisję? Co jeśli tam, gdzie spędza się urlop, nie ma możliwości udziału w Eucharystii i czy poza Polską obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych? Na te i inne pytania poszukujemy odpowiedzi z ks. dr. Stanisławem Szczepańcem.

Wakacje to czas, gdy wielu udaje się na zasłużony wypoczynek. Destynacje urlopowe – zarówno te bliższe, jak i dalsze – z różnych przyczyn mogą stanowić wyzwanie z perspektywy praktykowania wiary w warunkach innych niż te codzienne. – Czas urlopu jest ważny i potrzebny. Wielu myśli o nim przez wiele miesięcy. Planuje, wybiera, realizuje. Człowiek wierzący w tych działaniach pamięta o Bogu – podkreśla ks. dr Stanisław Szczepaniec. Wraz z przewodniczącym Archidiecezjalnej Komisji ds. Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego, a jednocześnie konsultorem Komisji Konferencji Episkopatu Polski ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, poruszamy kwestie, o których warto pamiętać, planując wakacyjne wyjazdy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję