Reklama

„Spotkania małżeńskie” w Wisełce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z wielką radością chcielibyśmy się podzielić uczuciami, jakie nam towarzyszyły w czasie i po rekolekcjach dla małżonków, które odbyły się od 17 do 19 października br. w malowniczo położonym Domu Rekolekcyjnym Świętej Rodziny w Wisełce.
Wielu współczesnym małżeństwom bez względu na staż często towarzyszą silne uczucia rozczarowania, beznadziejności, przybicia, smutku i zawodu. Górują one nad wszystkim, co jeszcze niedawno było piękne, wspaniałe i obiecujące. Nie widząc drogi porozumienia, zarówno mężowie, jak i żony czują się często w swego rodzaju matni. Każde z nich oddzielnie. Wiele małżeństw zastanawia się, co zrobić, aby to zmienić. Jak radzić sobie z tymi uczuciami. Jak nauczyć się rozmawiać ze sobą. Jak w ogóle troszczyć się o swoje małżeństwo, by nie dopuścić do tak ostrych konfliktów. Odpowiedź na te i inne pytania przyniosła kolejna edycja rekolekcji zorganizowanych przez „Spotkania małżeńskie”.
Prowadziły je trzy małżeństwa - animatorzy oraz dwóch księży moderatorów - o. Piotr OP i ks. Roman. Uczestniczące pary przyjechały z Białegostoku, Gryfina, Kołbaskowa, Recza, Stargardu Szcz. i Szczecina. Tak się złożyło, że 4 pary miały za sobą 25-letni staż małżeński, jedna 46 lat wspólnego życia, inna 9 lat i najmłodsza 4,5 miesiąca. Na rekolekcje trafiły w bardzo różny sposób: poprzez osobiste zaproszenie Księdza Moderatora, albo słysząc o naszych rekolekcjach w audycji Radia Maryja, jedna para zareagowała na nasz plakat powieszony w gablocie kościelnej, jedna dostała nasz adres w Licheniu w ośrodku pomocy alkoholikom, jeszcze inna została namówiona przez znajomych. Żadna z tych par nie jest czynnie zaangażowana w życie Kościoła.
Spotkanie rekolekcyjne rozpoczę ło się w piątek o godz. 18.00 wspólną kolacją, a zakończyło uroczystą Mszą św. w intencji wszystkich uczestniczących małżeństw i ich rodzin oraz pysznym, gorącym obiadem.
Świadectwa uczestników były wprawdzie wstrzemięźliwe, ale pełne nadziei na przyszłość. Oto niektóre z nich:
„Jechałem tu, żeby sprawić przyjemność żonie, a sprawiłem sobie. Proszę mnie zapisać na weekend za rok”;
„Trzy lata ze sobą nie rozmawialiśmy, trzy lata ze sobą walczyliśmy. Dziś nami tak wstrząsnęło, że jesteśmy innymi ludźmi”;
„Dotychczas w każdej wolnej chwili uciekałem z domu na ryby, teraz widzę, jak krzywdziłem żonę i dzieci. Chcę więcej czasu spędzać z rodziną, chcę poznać bliżej żonę i dzieci, i chcę, żeby i one mnie poznały”;
„Jesteśmy młodym małżeństwem i cieszę się, że już na starcie zrozumieliśmy, że trzeba szukać Boga w naszym związku”;
„W życiu tyle nie przeżyłem, a tym bardziej nigdy tak się nie otworzyłem przed nikim jak tutaj przed żoną”.
Świadectwa te napełniają nas, prowadzących, wielką radością i skłaniają do dziękczynienia za wszelkie „cuda”, które działa nasz Pan w Wisełce.
Także aura nam sprzyjała, bo mimo połowy października pogoda była wspaniała, a słońca i grzybów dookoła w bród. Również morze o tej porze roku miało wiele uroku i nastrajało do oderwania myśli od szalonej gonitwy i problemów dnia codziennego, a kolorowe, oświetlone jesiennym słońcem drzewa stwarzają nastrój ciepła, radości i spokoju, którego tak bardzo potrzebują współczesne rodziny.
Jak zwykle my - animatorzy i moderatorzy - modliliśmy się za „nasze” pary i zapewniliśmy ich o naszej dalszej modlitwie w ich intencji. Na koniec chcielibyśmy zachęcić wszystkie małżeństwa, niezależnie od wieku, stażu małżeńskiego i wykształcenia, niezależnie od skali uczuć i problemów łączących lub dzielących małżonków, do przyjazdu nad morze do Wisełki. Program jest tak przygotowany, że pozwala każdej parze małżeńskiej przeżyć coś niepowtarzalnego, odnowić więzi i pełniej zrozumieć siebie nawzajem. Chęć uczestniczenia w takich spotkaniach można zgłosić, a także bliższe informacje uzyskać u Jolanty i Andrzeja Litwińskich pod numerem telefonu (0-91) 43-93-819. Zapraszamy!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Blisko 24 lata w celi śmierci. Chrześcijanin uniewinniony z zarzutu bluźnierstwa w Pakistanie

2025-06-27 17:21

[ TEMATY ]

Pakistan

więzień

uwolniony

Vatican Media

To były 24 lata niewyobrażalnego cierpienia dla Anwara Kennetha

To były 24 lata niewyobrażalnego cierpienia dla Anwara Kennetha

Pakistański Sąd Najwyższy uniewinnił 72-letniego Anwara Kennetha – chrześcijanina, który spędził 24 lata w celi śmierci za rzekome bluźnierstwo. Wyrok kończy wieloletni dramat człowieka zmagającego się z chorobą psychiczną. Jak donosi portal asianews.it, sprawa ponownie wywołuje pytania o konieczność gruntownej reformy prawa o bluźnierstwie w Pakistanie.

25 czerwca br. Sąd Najwyższy Pakistanu oczyścił z zarzutów Anwara Kennetha, który w 2002 roku został skazany na śmierć na podstawie artykułu 295-C kodeksu karnego – dotyczącego znieważenia proroka Mahometa. Były urzędnik rządowy, Kenneth został aresztowany w 2001 roku po tym, jak wysłał listy uznane przez władze za bluźniercze wobec islamu. Mimo że mężczyzna cierpiał na poważne zaburzenia psychiczne, sądy niższej instancji – w tym w 2014 roku Wysoki Sąd w Lahaurze – podtrzymywały wyrok śmierci.
CZYTAJ DALEJ

6 lipca Castel Gandolfo powita Leona XIV

2025-06-27 11:27

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Włodzimierz Rędzioch

6 lipca po południu, po odmówienie z wiernymi na placu św. Piotra w Rzymie niedzielnej modlitwy „Anioł Pański” papież Leon XIV przybędzie do Castel Gandolfo. Od wieków było ono miejscem odpoczynku, modlitwy i studiów papieży. Pius XII, Jan XXIII, Paweł VI, Jan Paweł II i Benedykt XVI spędzali tam lato, modlili się w niedzielę podczas modlitwy „Anioł Pański” i spotykali się z mieszkańcami miasta.

Leon XIV nie zamieszka w pałacu apostolskim, który w 2016 r. na mocy decyzji papieża Franciszka został przekształcony w muzeum dostępne dla turystów, lecz w skromniejszej Villa Barberini, zabytkowym budynku, który również należy do kompleksu papieskiego, dzięki czemu muzea pozostaną otwarte dla publiczności.
CZYTAJ DALEJ

„Skoro szatan na świeczniku, jesteś nikim mój ludziku,… niech Lucyfer błogosławi”. A ja odsyłam do kina na film „Rytuał”

2025-06-28 10:51

[ TEMATY ]

felieton

Milena Kindziuk

Red

Nawet nie przypuszczałam, że mój niedawny tekst na portalu niedziela.pl pt. „Apage, satanas…! Po manifestacji satanistów w Warszawie” spotka się z tak dużym odzewem.

Na samym tylko profilu Tygodnika Niedziela na Facebooku w ciągu pierwszej doby przeczytało go ponad… 31 tys. osób!, a komentarze internautów rozgrzewały – i wciąż rozgrzewają - emocje do granic możliwości. Jedni fakt obecności oficjalnej reprezentacji satanistów na paradzie równości traktują poważnie, jako zagrożenie duchowe („Szatan to nie żarty”; „Przyznasz, że sataniści, nawet żartobliwie, to promowanie zła”; „To źle wróży”; „Niestety, pogubione owieczki pędzące wprost w ręce szatana” itd.), drudzy zaś – tych jest niestety więcej – piszą w stylu prześmiewczym i drwiącym. Przytoczę kilka wpisów: „Widziałem tych satanistów. Tacy sataniści jak koziej d…. trąbki”; „Co ten szatan właściwie zrobił ludziom złego? Co w zasadzie przeskrobał? To Bóg zatopił ludzi w czasie potopu”; „Skoro szatan na świeczniku, jesteś nikim mój ludziku”; „Dziękuję za ten pro tip w imieniu wszystkich satanistów, pozdrawiam serdecznie i niech Lucyfer błogosławi”; „Każdy o innych poglądach to satanista albo szatan…”. Nie zabrakło hejtu i trollingu, także w prywatnych wiadomościach do mnie, wyzwisk, szyderstw, zarzutów że propaguję zabobony, że diabła nie ma albo że ja jestem diabłem….
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję