Reklama

Nowy Rok Pański 2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W liturgii Kościoła 1 stycznia czcimy Świętą Bożą Rodzicielkę. Tym świętem kończymy oktawę uroczystości Narodzenia Pańskiego. Ewangelia mówi o nadaniu imienia narodzonemu z Dziewicy Maryi Synowi Bożemu: „Gdy nadszedł dzień ósmy i należało obrzezać Dzieciątko, nadano Mu Imię Jezus, którym Je nazwał anioł, zanim poczęło się w łonie Matki” (Łk 2, 21).
Imię Jezus oznacza Zbawiciel. Syn Boży przyszedł na ziemię, aby nas odkupić. Tego Odkupienia nie należy rozumieć jako jakiegoś mechanicznego otwarcia nieba pozwalającego wszystkim ludziom na wejście do niego. Jezus przyszedł nas odkupić, tzn. przyszedł zmienić sytuację człowieka oraz istniejący porządek na ziemi. „Gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska, aby jak grzech zaznaczył swe królowanie śmiercią, tak łaska przejawiła swe królowanie przez sprawiedliwość wiodącą do życia wiecznego przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego” (Rz 5, 20-21).
Odkupienie, podobnie jak wolność, zostało nam dane i zadane. Trzeba je chcieć i umieć wprowadzać w swoje życie. Jezus w kazaniu na Górze, a zwłaszcza w ośmiu błogosławieństwach, które nazywane są konstytucją chrześcijaństwa, ukazuje nam drogę do Jego Królestwa, do życia wiecznego. Wartości wysłużone i proponowane nam przez Niego, różnią się od tych, które proponuje świat. A nawet często są ich zaprzeczeniem. Mają jednak tę cechę, że nigdy człowieka nie rozczarują, nie sprawią zawodu, nie oszukają. Realizacja tych wartości wymaga wysiłku, nieraz zaparcia się siebie. Bóg i Królestwo Jezusa nie są sprawą łatwą, bo wtedy niewiele byłyby warte. Co łatwe i tanie, zawsze jest niewiele warte. Tak więc Nowy Rok rozpoczynamy z Imieniem Jezus.
Na okładce przedwojennego, noworocznego kalendarza można zobaczyć prostą, ale wymowną rycinę. Odchodzący stary rok jest przedstawiony pod postacią pochylonego, zgrzybiałego starca. Przepędzają go i gonią ci, którym rok ten nie przyniósł nic dobrego, także ci, których ten rok zawiódł lub skrzywdził. Nowy Rok wkracza jako urodziwy młodzieniec, nienagannie ubrany, z uśmiechniętą buzią, pewny siebie, obiecujący wiele.
Sądzę, że ten obraz ogólnie przedstawiał ostatnie lata przed wojną. Ludziom z każdym rokiem żyło się lepiej. Nie sprzedawano majątku narodowego, ale go tworzono. Budowano wiele: Gdynię, COP, magistralę węglową na wybrzeże itd. Wszystko to czyniła wskrzeszona, biedna Polska, bez pomocy, czy pożyczek z zagranicy...
Dziś żadne wydawnictwo nie chciałoby owej okładki z przedwojennego kalendarza swoim czytelnikom przedstawić. Zaczynający się Nowy Rok 2004 nie jest uśmiechającym się do nas młodzieńcem. W naszej szarej rzeczywistości chyba wolelibyśmy tego odchodzącego starca. Ostre cięcia budżetowe poważnie ograniczające środki na cele socjalne, Unia Europejska z podwyższonymi cenami, bezrobocie, uparta chęć pewnych ośrodków „trzymających władzę” zalegalizowania aborcji i związków homoseksualnych - wszystko to nie napawa optymizmem. Nie takiej przyszłości i Polski pragną miliony Polaków.
Chrystus powiedział, że Królestwo Jego nie jest z tego świata (por. J 18, 56). Zadaniem Kościoła nie jest urządzanie życia społecznego czy gospodarczego. Inne cele mu Jezus wyznaczył. Ale Kościół ma prawo i obowiązek osądzać moralność, to co się dzieje na świecie, i wzywać do sprawiedliwości, ładu społecznego, obrony życia ludzkiego, pokoju. A także, aby czynić wszystko co w jego mocy, aby te wartości szerzyć i ich bronić. Czyni to niestrudzenie Ojciec Święty, ponawiając apele o pokój, ujmując się za biednymi, krzywdzonymi, a nawet wspomagając materialnie na miarę swych możliwości potrzebujących.
Angażowanie się Kościoła w służbie biednych, cierpiących najlepiej widzimy na przykładzie bł. Matki Teresy, pokornej zakonnicy, oddanej bez reszty nędzy ludzi żyjących i umierających na ulicy. Niechrześcijański rząd Indii urządził jej królewski pogrzeb, a Kościół wyniósł ją na ołtarze.
Chrześcijanin to człowiek z tego i nie z tego świata. Idący przez życie, „czyniący sobie ziemię poddaną” (por. Rdz 1, 28), ale w doczesności niewidzący celu swego życia. To człowiek żyjący na co dzień Radosną Nowiną, Ewangelią, aktywny, czyniący dobro wokół siebie, miłosierny. Dlatego obcym mu być powinno zniechęcenie czy frustracja lub pesymizm i narzekanie, które nic nie daje, a zabiera spokój i chęć działania.
Nowy Rok Pański 2004, który zaczynamy, mimo trudności i zagrożeń, pragnie nam przypomnieć potrzebę postawy chrześcijańskiej, bycia świadkiem Chrystusa. Najlepiej może nas uchronić od zniechęcenia myśl, że nigdy nie jesteśmy sami. Jak w drodze, którą szli uczniowie do Emaus, jest zawsze Ktoś, kto idzie obok nas, kogo nie widzimy. Ktoś, kto nas kocha i chce dzielić nasze cierpienia, walki i trudy. W tej mierze, w jakiej tego pragniemy, może On stać się naszą siłą, radością, a kiedyś nagrodą. A więc sursum corda - W górę serca!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lista kardynałów uprawnionych do udziału w konklawe

2025-04-21 14:43

[ TEMATY ]

konklawe

Grzegorz Gałązka

Po śmierci Franciszka jego następcę wybierze zgromadzenie kardynałów, zwane konklawe, choć w tej chwili nie wiadomo, jak to będzie wyglądało w praktyce, gdyż liczba uprawnionych do tego purpuratów wynosi obecnie 135, podczas gdy - zgodnie z obowiązującymi przepisami - nie może ona przekraczać 120. Być może nastąpi doraźna lub trwała zmiana tego ustawodawstwa, ale na razie sytuacja jest nietypowa.

Oto bieżący alfabetyczny wykaz kardynałów elektorów, czyli poniżej 80. roku życia:
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Biuro prasowe: pogrzeb papieża między piątkiem a niedzielą

2025-04-21 19:29

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

PAP/EPA/MOHAMMED BADRA

Pogrzeb papieża Franciszka odbędzie się między piątkiem a niedzielą - przekazało biuro prasowe Watykanu. Decyzja w sprawie daty pogrzebu ma zapaść podczas pierwszej kongregacji kardynałów, czyli ich zgromadzenia. Odbędzie się ono we wtorek rano.

Przypomniano, że zgodnie z normami konstytucji apostolskiej "Universi Dominici Gregis" Jana Pawła II z 1996 roku pogrzeb papieża ma odbyć się między czwartym a szóstym dniem od śmierci.
CZYTAJ DALEJ

W Radomiu odbyły się uroczystości pogrzebowe bpa Piotra Turzyńskiego

2025-04-22 15:44

[ TEMATY ]

pogrzeb

Radom

bp Turzyński

EpiskopatNews/flickr.com

Tłumy wiernych, ponad 30 biskupów i arcybiskupów, 300 księży, wzięło udział w uroczystościach pogrzebowych biskupa Piotra Turzyńskiego - biskupa pomocniczego diecezji radomskiej, delegata KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej i ds. Duszpasterstwa Nauczycieli. Mszy świętej w katedrze Opieki NMP w Radomiu przewodniczył 22 kwietnia abp Wacław Depo, metropolita częstochowski. W koncelebrze uczestniczyli: Prymas Polski abp Wojciech Polak i abp Adrian Galbas, bp Marek Marczak i bp Marek Solarczyk.

Bp Piotr Turzyński zmarł w poniedziałek, 14 kwietnia, w 61. roku życia po długiej chorobie nowotworowej. W lutym obchodził 10. rocznicę święceń biskupich. W kapłaństwie przeżył 37 lat. Został pochowany w Grobowcu Biskupów Radomskich na cmentarzu przy ul. Limanowskiego w Radomiu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję