Reklama

"Ty skaczesz . ja skaczę"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To z filmu "Titanic" . kiedy główny bohater ratuje dziewczynę przed krokiem samobójczym . raz, dwa . gdy dziewczyna decyduje się pozostać z ukochanym na tonącym statku. Może i naiwne, i sentymentalne . ale dobrze ilustruje moje myśli o wspólnocie AA, której częstochowskie grupy 28 kwietnia obchodziły swoje rocznice: pierwszą "Feniksa", drugą "Rodziny" i dwunastą "Pierwszego Kroku".

Po Mszy św. w katedrze cała grupa zebrała się przed wejściem. W kłębach papierosowego dymu (niestety) toczyły się przyjacielskie rozmowy. Co słychać? Gdzie Sławek? Czy przyjedzie Kaśka? Są nowe twarze, np. Beata . od razu wzbudza sympatię. Jola, zaproszona na świętowanie przez Marka, komentuje: "Odebrałam cię jako bardzo otwartą. To dobrze. Będzie ci o wiele łatwiej". "Rozmawiaj z kim się da, mów, mów..." . dodaje. Jola . stwierdza Marek . jest świadkiem jego alkoholowego upadku, pierwszych nieskutecznych prób powstania i zdrowienia z AA . "Nie znam lepszego eksperta od alkoholizmu".

Beata jest na początku drogi trzeźwienia. Czuje się niepewnie, jak sama mówi, przechodzi etap "rozrachunku z otoczeniem": Co o mnie myślą inni, co czują? Jak wyglądam w oczach innych teraz? Jest bezwzględnie krytyczna dla ludzi wokół i dla siebie. Chociaż na jej twarzy jest uśmiech, wydaje się troszkę zagubiona. "Gdzie jest mój Sławek?! Bez niego nie dam rady!" . śmieje się, niby żartując. Marek wyjaśnia mi szybko: Sławek . trzeźwy alkoholik ma niesamowity dar pojawiania się, gdy jest potrzebny. Potrafi być przy kimś kilka dni, wspierać go, by potem zniknąć na jakiś dłuższy czy krótszy czas jakby sprawdzając, jak sobie ktoś radzi sam. I znów się pojawia . dokładnie wtedy, gdy ktoś jest na granicy upadku. Wszyscy martwią się o Grześka . nie wytrzymał, gdzieś zniknął, zapił... Powiedział, że to przez grupę, że nie była przy nim, gdy potrzebował. Niby dobrze wiedzą, że to tylko wymówka, pretekst, żeby się poddać, ale . widać to po twarzach . czują się w jakiś sposób winni.

Wchodzimy do środka, lokujemy się przy stołach pełnych domowych ciast. Są i alkoholicy, ich rodziny, przyjaciele . osobiści i "oficjalni", jak życzliwa kurator, przedstawiciel Miejskiej Komisji ds. Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, były prezydent Częstochowy poseł Tadeusz Wrona. Mityng przebiega jak zawsze . modlitwa, odczytanie Preambuły, 12 Kroków i Tradycji. I każdy może zabrać głos. Jubileuszowe spotkanie skłania do życzeń . zwłaszcza od członków innych grup AA, ale także do refleksji nad trzeźwym życiem. Słuchając i patrząc na tych ludzi . ludzi trzeźwych w przeróżnym tego słowa znaczeniu, ludzi pracujących nad sobą, ludzi radosnych i wolnych, zamyśliłam się nad tym, jak jest ważna, jak wiele daje wspólnota. Nawet nie grupa, stowarzyszenie, ale właśnie wspólnota . kilka, kilkanaście osób zbratanych ze sobą jakimś problemem, będących dla siebie gwarancją poradzenia sobie z nim.

"Moi rodzice jeszcze nie wierzą, że nie piję. Podejrzewają, że gdy wychodzę z domu, chociażby na mityngi AA, to idę gdzieś zapić" . skarży się Beata. Ale zaraz dodaje: "Nie dziwię się im, przecież tyle lat ich tego uczyłam". Markowi też rodzice nie ufają, jeszcze nie... Zbyszek mówi do mikrofonu: "Nie mogę powiedzieć, że już nigdy nie będę pić . chociaż bardzo bym tego chciał. Wiem jednak, że gdy zapiję, może uciec ode mnie rodzina, mogą odwrócić się ludzie, którzy na mnie liczyli, ale zawsze będę mógł przyjść do was, do AA. Dacie mi szansę zacząć jeszcze raz...". Nie widują się zbyt często, większość ze sobą nie rozmawia, nie muszą nawet się lubić, ale każdy z nich przeszedł mniej lub bardziej podobną drogę, ma podobne odczucia, problemy, podobnie sobie nie radził z życiem, podobnie kłamał, podobnie upadał i podobnie wstawał . znają się więc doskonale, rozumieją i na swój sposób... kochają. Są razem, są wspólnotą. Tak jak grupa ludzi chorych na raka, jak grupa wsparcia dla osieroconych w hospicjum, jak każde stowarzyszenie religijne, które gromadzi ludzi podobnie myślących. Bo nikt więcej i nikt bardziej ich nie zrozumie . nawet rodzina czy przyjaciele. Nie przeżyli przecież tego, co oni.

Patrzę na nich . na nasze częstochowskie grupy AA i jest mi żal... Żal Baśki, która nie potrafi sama poradzić sobie z nadmiernym objadaniem się, narażając się na drwiny najbliższych, nie rozumiejących jej prywatnej tragedii. Żal mi Mirka, seksoholika, który bez wsparcia walczy z czymś, co dla większości liberałów jest niemalże błogosławieństwem, a już na pewno czymś normalnym. Żal mi Krzyśka, buszującego całymi dniami i nocami w Internecie, zaniedbując coraz bardziej pracę mimo rozpaczliwych wysiłków zerwania z tym. Żal mi każdego samotnego, każdego, który sam sobie nie radzi z jakimkolwiek problemem, któremu będzie trudniej bez ludzi myślących jak on, walczących jak on. Potrzebujemy siebie nawzajem, potrzebujemy czuć, że idziemy właściwą drogą i nie jesteśmy sami. "Zawsze zastanawiałem się, komu jest potrzebna moja trzeźwość, i dziś zobaczyłem . Piotr mówi mimo wewnętrznych oporów przed wystąpieniami. . Przechodząc obok monopolowego często spotykałem moich dawnych kumpli od kieliszka. Jeden z nich zawsze prosił mnie o kilka groszy na wino. Dziś nie . dziś zapytał mnie, gdzie ma iść, bo chce przestać pić... tak jak ja".

Wiele jest przyczyn i powodów, dla których ludzie z AA nie piją. Podstawą zdrowienia jest nieodzowna pomoc Siły Wyższej, o której mówi 12 Kroków. Ale zaraz po Bogu są ludzie, których On sam postawił na ich drodze . wspólnota. W myśl zabawnego przysłowia: "Pamiętaj o bananie . gdy rozstał się z kiścią, obdarto go ze skóry".

Niedawno spotkałam alkoholika . sam próbował sobie z tym radzić, m.in. ograniczając picie. Przyznał, że nie wychodzi mu to póki co za dobrze, ale nie chce pójść do AA . to dla niego ostateczność, przyznanie się do bezradności. Nie mogłam mu nic pomóc. Zostawiłam mu tylko na odchodnym zdanie: "Nie znam nikogo takiego, komu udało się przestać pić samemu. Znam tylko ludzi z AA, którzy razem trwają w trzeźwości".

Imiona niektórych bohaterów zostały zmienione.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

TRWA NOWENNA w intencji pokoju i Ojczyzny za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli. DOŁĄCZ DO MODLITWY
CZYTAJ DALEJ

Jakie znaczenie ma wybór imienia przez papieża?

2025-05-06 13:03

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Zastąpienie imienia chrzcielnego papieskim zakorzeniło się na przestrzeni wieków w historii Kościoła jako pierwsza decyzja, którą podejmuje nowowybrany papież. I choć w pierwszym tysiącleciu niewielu papieży posługiwało się innym, niż chrzcielne, imieniem, to tradycje tej zmiany sięgają początków chrześcijaństwa i opisanej na kartach Ewangelii sceny, w której Jezus zmienił imię swojego pierwszego przyszłego następcy, apostoła Szymona na imię Piotr.

„Jeśli nie pojadę ja, na pewno pojedzie Jan XXIV” - tymi słowami Papież Franciszek odpowiedział na pytanie o możliwość podróży apostolskiej do Wietnamu, które zadał mu jeden z dziennikarzy, podczas konferencji prasowej w samolocie, 4 września 2023 r., w drodze powrotnej z Mongolii. I choć dziś powraca pytanie o to, czy takie właśnie imię wybierze kolejny następca św. Piotra, faktem pozostaje, że będzie to jego osobista decyzja.
CZYTAJ DALEJ

Kolegium Kardynalskie wzywa do modlitwy o pokój

2025-05-06 15:19

[ TEMATY ]

wezwanie

modlitwa o pokój

kolegium kardynalskie

PAP/EPA

Kardynałowie w Bazylice św. Piotra

Kardynałowie w Bazylice św. Piotra

Do modlitwy o „sprawiedliwy i trwały pokój” wezwali członkowie Kolegium Kardynalskiego w komunikacie, opublikowanym na zakończenie ostatniej 12. kongregacji generalnej, poprzedzającej rozpoczynające się jutro konklawe.

Publikujemy treść komunikatu, przekazanego za pośrednictwem Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej:
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję