Reklama

„Perełki” z nauczania św. Józefa Sebastiana Pelczara (8)

Niedziela przemyska 3/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

II niedziela zwykła: Iz 62, 1-5; 1 Kor 12, 4-11; J 2, 1-12

„Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”

„Miłość Maryi ku bliźnim była świętą nie tylko w samem źródle, ale także w zewnętrznych objawach, a skutkiem jej były święte czyny. Oto zaledwie Maryja dowiedziała się, że Jej ciotka Elżbieta potrzebuje pomocy, idzie tam spiesznie, choć podróż była uciążliwą, i pełni wszelkie choćby najniższe posługi z poświęceniem córki a z uległością służebnicy. W Kanie widzi troskę nowożeńców i zaraz skłania się do Chrystusa Pana, mówiąc: Synu, wina nie mają. Później zapewne nieraz prowadziła do Zbawiciela chorych i nieszczęśliwych; a ile modlitw ofiarowała za grzeszników, ile łez za nimi wylała, policzyli chyba niebiescy Jej Dworzanie. Kiedy już wybiła godzina odkupienia, Ona stanęła pod krzyżem, by Syna swego, a z Nim i siebie ofiarować za ród ludzki; tak bowiem, mówią Ojcowie święci, umiłowała świat, że Syna swego wydała na śmierć i gotowa była własnymi rękoma przybić Go do krzyża, gdyby Ojciec Niebieski tego żądał. Zaprawdę, wielką jak morze była miłość Twoja, o Matko pięknej miłości!
Oto znowu wzór dla ciebie. Nie wystarczy dobrze życzyć bliźniemu, nie dosyć okazywać mu słowem przychylność, potrzeba nadto czynów świętych, jako upomina Apostoł: «Dzieci, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą» (J 3, 18). A jakichże uczynków przede wszystkim Bóg wymaga? Miłosiernych, bo wszakże sam ogłosił przez Mojżesza: «Otwórz szczodrze dłoń bratu uciśnionemu lub ubogiemu na twej ziemi» (Pwt 15, 11), w Nowym zaś Zakonie dodał ustami Syna swego: «Bądźcie miłosierni, jako i Ojciec wasz jest miłosierny» (Łk 6, 36). Ojciec Niebieski miłuje wszystkie dzieci, lecz nie wszystkie jednakowo uposaża; owszem, daje niektórym małą bardzo miarę dóbr i pociech ziemskich, chce bowiem, aby jedne uświęcały się raczej cierpieniem, inne raczej miłosierdziem. Obejrzyj się tylko dookoła, jakże rozległe pole nędzy otwiera się przed twoim okiem; ileż na nim biednych, nie mających czasem kawałka chleba, ileż chorych, jęczących bez żadnej ulgi na lichym barłogu, ileż sierót i starców, pozostawionych bez wszelkiej opieki, ileż nieszczęśliwych, karmiących się łzami na każdy dzień. Nie zamykaj przeto dla nich twego serca i mieszka, ale czyń tyle dobrego, ile w twoim położeniu czynić możesz.
Najświętsza Maryja Panna nie tylko bliźnim dobrze czyniła, ale starała się, by ta miłość ich uświęciła. Cóż to na przykład ciągnęło ją do domu Zachariaszowego? Czy sama chęć usługiwania Elżbiecie? Nie - ale przede wszystkim ta myśl, że przyniesie tam z sobą Jezusa, a przez Niego uświęci całą rodzinę. Jakoż zaledwie pozdrowiła Elżbietę, aliści dzieciątko tejże zostało oczyszczone z grzechu pierworodnego i usprawiedliwione łaską Jezusową, sama zaś Elżbieta poznała w świetle Bożym tajemnicę Wcielenia i Boskie Macierzyństwo Maryi. Ile później darów i natchnień otrzymała cała rodzina za przyczyną Maryi, tego nikt nie wypowie; a to samo działo się i później i dzieje się dotąd, bo miliony dusz zawdzięczają Jej przyczynie swe nawrócenie lub uświęcenie.
Niechże i miłość twoja objawia się przede wszystkim jako troskliwość o zbawienie bliźnich. A cóż czynić w tym celu? Oto ratować grzeszników, oświecać nieumiejętnych, upominać błądzących, modlić się za wszystkimi, słowem, spełniać apostolstwo ciche, jak je spełniała Maryja. Obowiązek ten cięży przede wszystkim na kapłanach, rodzicach, nauczycielach i przełożonych, ale i reszta ludzi od niego nie wolna, bo wszakże wszyscy na to żyjemy, by uwielbiać Boga i rozszerzać królestwo Chrystusowe. Obowiązek to wielki, cóż bowiem po Bogu droższego nad duszę, dla której Zbawiciel krwi swojej nie szczędził; obowiązek miły Bogu, ratować bowiem grzeszników jest to współpracować z Bogiem w zbawianiu dusz; obowiązek tym ważniejszy dzisiaj, że tysiące tych dusz idzie na zgubę. Spojrzyj tylko po świecie, jaka to powódź ciemnoty, błędu i grzechu zalewa świat, a na mętnych jej falach unoszą się nieszczęsne rozbitkowie, by za chwilę pogrążyć się w toni strasznej, bo wiecznej; jako więc, gdy ktoś ze statku wpada w morze, inni żeglarze spieszą na ratunek i jedni rzucają deski lub liny, inni czym prędzej spuszczają łodzie: podobnie i ty ratuj, jak możesz, dusze ginące, czy pracą i pokutą, czy upomnieniem i nauką, czy przykładem i modlitwą”.
(Św. Józef Sebastian Pelczar, Czytania duchowne o Najświętszej Pannie Maryi, Przemyśl 1904, s. 205-209)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś pozdrawia przed konklawe i prosi o modlitwę

2025-05-07 07:45

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archidiecezja Łódzka

Kochani,
CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwa majowe: modlitwa, która przetrwała wieki

2025-05-07 14:52

[ TEMATY ]

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj od wieków zajmuje wyjątkowe miejsce w duchowości katolickiej jako miesiąc szczególnie poświęcony Matce Bożej. Nabożeństwa majowe - tzw. „majówki” - wpisały się na stałe w religijny pejzaż Polski, odbywając się wieczorami w świątyniach, przy kapliczkach, grotach i przydrożnych figurach. Ich centralnym punktem pozostaje Litania Loretańska, której wezwania przez wieki pogłębiały maryjne przeżywanie wiary.

Choć źródła maryjnej pobożności sięgają V wieku na Wschodzie, dopiero na przełomie XIII i XIV wieku miesiąc maj zaczęto na Zachodzie poświęcać Maryi - głównie z inicjatywy króla Hiszpanii Alfonsa X, który zachęcał wiernych do wspólnej modlitwy przy figurach Matki Bożej. Tradycja ta szybko się rozprzestrzeniła, a swój rozwój zawdzięczała także postępowi technicznemu - drukowane modlitewniki, jak „Maj duchowy” z 1549 roku, popularyzowały majowe formy kultu jako odpowiedź na kryzys Reformacji.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania podczas konklawe

2025-05-07 18:29

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Tysiące ludzi zgromadziły na placu św. Piotra w Watykanie w oczekiwaniu na wynik pierwszego głosowania 133 kardynałów elektorów, którzy od dziś wybierają nowego papieża. Rezultat ten tradycyjnie ogłosi dym z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej, w której odbywa się głosowanie.

W komin wycelowane są już obiektywy licznych fotoreporterów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję