Reklama

W prasie i na antenie

Kolędowe budowanie

Kolęda jest wydarzeniem nie tylko socjologicznym, wspólnotowym. To wydarzenie teologiczne, bo jest to realizowanie się Kościoła domowego w obecności i przy udziale kapłana, który jest pośrednikiem między Bogiem a ludźmi.

Niedziela częstochowska 4/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest zwyczaj, że w czasie świąt Bożego Narodzenia, w okresie bardzo rodzinnym, kapłani odwiedzają swoich parafian, by poznać ich bliżej, dostrzec radości i problemy, by zacieśnić więzy. Ludzie czekają na nich, czekają na modlitwę kapłana w ich domu, na błogosławieństwo, na rozmowę. Jest to niezwykłe wydarzenie, gdy do domu przychodzi kapłan ubrany w komżę, stułę, poświęca mieszkanie, domowników, modli się z nimi.
Myślę, że w czasie kolędy jest dobra okazja, by wszyscy - zarówno kapłani, jak i wierni - uświadomili sobie tę cudowną rzeczywistość, że rodzina jest Kościołem domowym, a parafia jest rodziną rodzin, że między rodzinami zamieszkującymi jej teren istnieje łączność duchowa, ewangeliczna i nadprzyrodzona. Często zapominamy o tym, jesteśmy w danej parafii, ale niewiele nas ona obchodzi.
Z kapłanem, który przychodzi po kolędzie, ludzie dzielą się wszystkim, co ich gnębi, niepokoi, cieszy. Przedstawiają swoje dzieci, wnuki czasem swoich starszych rodziców, pytają księdza o radę lub sami mu doradzają. Wszystko to kapłan powinien przyjąć, zarejestrować w swojej świadomości i wyciągnąć wnioski dla swojej pracy duszpasterskiej, bo jest to wprost kopalnia informacji o życiu parafian.
Tyle jest w naszych parafiach rodzin pięknych, promieniujących braterstwem swych członków, przystępujących do sakramentów świętych, rodzin silnych Bogiem. Te rodziny, wkomponowane w rodzinę parafialną, budują także piękną parafię. Żyją dla spełnienia celów zwyczajnych, ludzkich, ale wszystko, co czynią, czynią ad maiorem Dei gloriam - na większą chwałę Bożą, bo dla tego stworzony jest człowiek.
Podczas wizyty duszpasterskiej kapłan poznaje także stan materialny wiernych. Jest to niekiedy klucz do tego, żeby komuś autentycznie pomóc - czy to bezpośrednio, czy przez uruchomienie łańcucha ludzi dobrej woli. Już chodząc po kolędzie, kapłan w jednym domu otrzyma tzw. ofiarę, a w innym sam ją złoży. Miałem zawsze głęboki podziw dla kapłanów, którzy chodzą po kolędzie, czasem są bardzo umęczeni tymi wizytami. Nasze domy przedstawiają często smutny i przykry obraz - brak pracy, bieda, rozgoryczenie na wszystko dookoła, także na Kościół. A czasem też zwykły brak kultury, grubiaństwo, nieokrzesanie. To wszystko nakłada się na kapłańskie barki, bo przecież ksiądz jest żywym człowiekiem, który widzi, doznaje, przeżywa.
Dlatego badźmy myślami blisko kapłanów, którzy chodzą po kolędzie, którzy modlą się za parafian, odprawiają za nich Msze św. Ale właśnie dlatego praca kapłańska jest tak bardzo piękna, jest to praca ojca i matki zarazem, praca, która zabezpiecza los wielu z nas - może nie tyle doczesny, co wieczny, praca człowieka, który wie, że jego misja jest misją nadprzyrodzoną, misją Chrystusa pochylającego się nad wszelką biedą i niedolą.
Kolęda jest wydarzeniem nie tylko socjologicznym, wspólnotowym. To wydarzenie teologiczne, bo jest to realizowanie się Kościoła domowego w obecności i przy udziale kapłana, który jest pośrednikiem między Bogiem a ludźmi.
Szczęść Boże wszystkim kapłanom, którzy chodzą po kolędzie! Szczęść Boże wszystkim rodzinom, które kapłana pod swój dach przyjmują!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co dzieje się w liturgii po śmierci papieża?

2025-04-21 13:34

[ TEMATY ]

papież Franciszek

śmierć Franciszka

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

21 kwietnia 2025 roku, o godz. 7.35, zmarł papież Franciszek. Kościół na całym świecie wchodzi w czas sede vacante – okres, w którym Stolica Apostolska jest nieobsadzona i cały Lud Boży oczekuje na wybór nowego Następcy św. Piotra.

W tym czasie warto zwrócić uwagę na kilka spraw w liturgii. Przede wszystkim, w modlitwie eucharystycznej nie wymienia się imienia papieża. Zamiast tego, kapłan wspomina jedynie biskupa diecezjalnego: „…razem z naszym biskupem N.” – pomijając słowa o papieżu.
CZYTAJ DALEJ

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania

2025-04-15 10:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Grażyna Kołek

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania. On żyje niezależnie od tego, czy ja tego chcę czy nie, czy w to wierzę czy neguję. Kwestia zmartwychwstania nie jest problemem Jezusa, ale naszym problemem. To ja muszę podjąć decyzję, czy w to wierzę czy to odrzucam.

Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.
CZYTAJ DALEJ

Bliskość, która budowała – bp Adam Bałabuch o spotkaniach z papieżem Franciszkiem

2025-04-21 23:13

[ TEMATY ]

papież Franciszek

bp Adam Bałabuch

śmierć Franciszka

Archiwum Vatican Media

Bp Adam Bałabuch podczas spotkania z papieżem Franciszkiem w czasie wizyty „Ad limina Apostolorum” w Watykanie

Bp Adam Bałabuch podczas spotkania z papieżem Franciszkiem w czasie wizyty „Ad limina Apostolorum” w Watykanie

Ojciec Święty Franciszek przez dwanaście lat przewodził Ludowi Bożemu jako Pasterz prostoty, czułości i duchowej głębi. Jego pontyfikat to czas licznych reform, modlitewnych gestów, troski o peryferie Kościoła i wezwania do braterstwa. Z tej okazji o osobistą refleksję poprosiliśmy bp. Adama Bałabucha, biskupa pomocniczego diecezji świdnickiej.

W rozmowie z redakcją bp Bałabuch wspomina przede wszystkim osobiste spotkania z papieżem Franciszkiem, zwłaszcza te, które odbyły się w ramach wizyt ad limina Apostolorum.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję