Chciałbym wskazać na jeszcze jeden powód, który sprawia, że wielu ludzi nie przystępuje do konfesjonału. Bierze się on z przesadnej „uczciwości” względem Pana Boga: Po co mam się
spowiadać z grzechów, skoro wiem, że i tak znowu je popełnię? Argument pozornie bardzo logiczny i pozornie świadczy o czyjejś uczciwości wobec Pana Boga. Identyczne
pytanie o sens nieustannego spowiadania się z tych samych grzechów zadałem przed laty pewnemu księdzu, który odpowiedział: A po co pierzesz koszulę? Przecież ona i tak
się zabrudzi. Tak, to prawda. Nie pierzemy naszych ubrań po to, by już na zawsze pozostały czyste, ale mówiąc delikatnie, by nie zaczęły nieładnie pachnieć. To samo może stać się z naszym sercem.
Nieobmywane nieustannie w sakramencie pojednania, niewzruszane rachunkiem sumienia, niemobilizowane ciągłym zmaganiem się o podjęcie postanowienia poprawy może stać się nieczułe
i skamieniałe. Doświadczeniem każdego człowieka zmierzającego do świętości jest to, że przychodzi mu w konfesjonale dziesiątki, może nawet setki razy wyznawać jeden i ten
sam grzech. To wymaga wielkiej pokory i ufności w Boże miłosierdzie. Trzeba zwalczyć tę pokusę, by powiedzieć sobie: To już nie ma sensu. Ile można w kółko do tego wracać?
Wielu ludzi całymi latami prowadziło walkę ze swoją słabością. Czy jest zatem sens takiego zmagania się? Tak jest i to wielki. Bo często jest to droga do osiągnięcia prawdziwej pokory,
zrozumienia tej ewangelicznej prawdy, że tylko Bóg jest moim wyzwolicielem. Niekiedy dopiero doświadczanie swojej bezsilności, duchowego paraliżu doprowadza nas do pełnego pokory wyznania: wszystko w ręku
Boga. Często na przeszkodzie naszemu nawróceniu staje też strach, który wyraża się w myśli: Jak dam radę żyć bez tego grzechu, który obciąża moje sumienie? Wiem, że to, co robię, nie jest dobre,
ale ja bez tego nie mogę żyć. Wezwanie do nawrócenia jest zawsze wezwaniem do wzięcia na ramiona Chrystusowego krzyża. A On wydaje się nam niesamowicie ciężki, wydaje się być nie do uniesienia,
ale tylko wtedy, kiedy patrzy się na niego z daleka - jak ja dam radę, jak ja go poniosę? A przecież brzemię Chrystusa jest słodkie, a ciężar lekki.
Nie zwlekaj z nawróceniem. Potrafisz zerwać z grzechem, odejść od moralnych kompromisów. Potrafisz. A kiedy to uczynisz, będziesz żałował tylko jednego: dlaczego tak
późno to zrobiłem?
Joanna Adamik Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
W niedzielę 25 maja w sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich odbywa się pielgrzymka mężczyzn i młodzieńców. - Na Śląsku rodzina od wieków zajmuje miejsce szczególne. W tradycyjnych domach panowały wartości, takie jak szacunek do starszych, pracowitość, wiara i solidarność. Rodzinność to nie przeżytek, ale życiodajne źródło wartości - mówił na rozpoczęcie bp Marek Szkudło, administrator archidiecezji katowickiej do pielgrzymów zgromadzonych na kalwaryjskim wzgórzu.
Pielgrzymka rozpoczyna się tradycyjnie od procesji z bazyliki piekarskiej na kalwaryjskie wzgórze. Tam słowo do zebranych skierował bp Marek Szkudło, administrator archidiecezji katowickiej. - W setną rocznicę powstania naszej diecezji stajemy dziś w duchu wiary i wdzięczności wobec Boga, wobec Maryi - Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej i wobec naszych przodków. Wspominamy tych, którzy na tej śląskiej ziemi przez pokolenia żyli Ewangelią, często cicho, pokornie, w codziennym trudzie, lecz z niezłomnym sercem. To oni budowali nasze kościoły: z cegły i modlitwy. To oni, mimo wojen, granic, przemian politycznych i społecznych, nieśli w sobie żywą nadzieję, że Chrystus jest Panem każdego czasu. Na Śląsku, gdzie splatają się języki, kultury i dzieje, wiara była kotwicą, która trzymała rodziny i wspólnoty przy Bogu. Dziękujemy za biskupów, kapłanów, którzy służyli ludowi, często wśród cierpienia i niezrozumienia. Za rodziny, które przekazywały dzieciom pacierz i krzyż. Za babcie uczące śpiewać „Serdeczna Matko” i „Matko Piekarska”, za ojców, którzy w milczeniu klękali do modlitwy. To ich świadectwo staje się dla nas zobowiązaniem - mówił bp Marek Szkudło.
Kilkaset tysięcy chrześcijan z Brazylii wzięło udział w zorganizowanym w Rio de Janeiro, na wschodzie kraju, Marszu dla Jezusa. W wydarzeniu ewangelizacyjnym dominowała głównie młodzież.
Marsz, który zakończył się w niedzielę nad ranem, odbywał się pod hasłem „Pokój dla wszystkich!”. W jego trakcie uczestnicy mogli zarówno modlić, jak też wysłuchać świadectw wiary i historii nawrócenia, jak też wziąć udział w modlitwie uwielbienia. Imprezie towarzyszyła część muzyczna, w której wzięło udział 16 artystów i zespołów z nurtu muzyki chrześcijańskiej. Wśród artystów, którzy wystąpili dla uczestników Marszu dla Jezusa byli m.in. Midian Lima, Aline Barros, Bruna Karla, Maria Marçal oraz Thalles Roberto.
Konkurs Biblijny: postawy empatyczne w Ewangelii św. Mateusza
2025-05-25 22:09
Ks. Marek Dzik; Ks. Łukasz Ziemniak
Arch. Dzieła Biblijnego
Konkurs Biblijny
Konkurs odbywał się pod patronatem Kuratorium Oświaty w Rzeszowie, posiadał rangę Konkursu Wojewódzkiego i przywilej wypisywania wyników Konkursu na świadectwie szkolnym. Jak zwykle składał się z 3 etapów. W szkolnym wzięło udział 592 dzieci z 53 szkół, w rejonowym - 218 dzieci, w finale - 68 uczestników i uczestniczek.
Wyniki są następujące: Zwycięscy: 1 miejsce: Sobol Zuzanna – kl. VI – 105 pkt. – ZS w Medyni Głogowskiej; 2 miejsce ex aequo: Maziarz Paweł, kl. VII – 99 pkt. – SP w Trzebownisku; Lepianka Karol, kl. VII – 99 pkt. – ZS w Medyni Głogowskiej. Laureaci: 4 miejsce ex aequo: Pomianek Piotr, kl. VI – 98 pkt. – SP nr 5 w Rzeszowie; Kulik Weronika, kl. VI – 98 pkt. - SP w Nockowej; Porada Paweł, kl. VIII – 98 pkt. – SP w Trzebownisku; 7 miejsce: Zbójnowicz Dawid, kl. VII – 97,5 pkt. – SP nr 28 w Rzeszowie; 8 miejsce: Góra Szymon, kl. VI – 96,5 pkt. – SP w Wielopolu Skrzyńskim; 9 miejsce: Madejczyk Julia, kl. VII – 96 pkt. - ZSP we Wróblowej; 10 miejsce: Lech Antoni, kl. VIII – 94 pkt. - S. Mistrz Sport. Resovia w Rzeszowie
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.