Reklama

„O Maryjo, witam cię...”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nawiedzenie parafii Łukowa przez Matkę Bożą Częstochowską
w Jej symbolach 22 sierpnia 1971 r.
Wspomina ks. Józef Pajórek, ówczesny proboszcz.

22 sierpnia to dzień w liturgii Kościoła katolickiego poświęcony czci Matki Bożej Królowej. Dla naszej łukowskiej parafii w roku 1971 był to dzień niezwykły. Oto gościć Ją będziemy w tym dniu wędrującą od parafii do parafii w znakach - symbolach: puste ramy, świeca i ewangeliarz. Puste ramy - bo Jej wizerunek, został aresztowany i pod strażą przemocy komunistycznej trzymany na Jasnej Górze. Ale Ona będzie z nami. Można aresztować Jej obraz, ale Jej, Matki naszej i Królowej, żadna przemoc ludzka nie zdoła uwięzić i odseparować od swoich dzieci. Ona jest z nami i będzie z nami. Przyjmiemy Ją pełni wiary w dniu nawiedzenia.
Do tego przygotowaliśmy się wewnętrznie i wystrojem zewnętrznym. Od 15 do 22 sierpnia trwały misje święte, prowadzone przez księży z diecezji przemyskiej. Wspaniałe misje maryjne. Parafianie odnowieni i wzmocnieni duchowo Słowem Bożym, spowiedzią i Komunią św. z czystymi sercami czekali na znaki - symbole nawiedzenia Matki Bożej. A jak wyglądał wystrój zewnętrzny? Trasa od strony Obszy, skąd przybędzie Maryja w swych znakach, przystrojona sznurami chorągiewek, proporczykami. We wsi, w oknach obrazy, najprzeróżniejsze ozdoby, żeby było jak najuroczyściej... Kościół w Łukowej i jego otoczenie pełne pięknych dekoracji. Dużo flag biało-czerwonych, biało-żółtych i biało-błękitnych, transparenty, sznury ozdób i światło, dużo światła. Wokół kościoła lampiony rozwieszone od drzewa do drzewa świecą całą noc. Po lewej stronie kościoła pod wspaniałymi, potężnymi drzewami wybudowaliśmy podium, a na nim ołtarz. Artysta plastyk Walenty Dziekański z Warszawy zaprojektował ołtarz w kształcie pięknej łodzi Piotrowej symbolizującej Kościół. Masztem był krzyż o wydłużonym w prawo poprzecznym ramieniu. Pod ramionami krzyża z jednej strony umieszczona była stylizowana kula ziemska, a po drugiej stronie wizerunek Maryi Królowej. Na skrzyżowaniu ramion pulsujące czerwonym światłem serce. Wszyscy byli zauroczeni jego pięknem.
Po południu gromadzą się ludzie, coraz więcej, tysiące. Są i goście z odległych parafii, nawet z Lublina, a duże gromady z Biłgoraja, Zwierzyńca, Józefowa, Górecka Kościelnego, Tamogrodu i wielu innych parafii. Przybyło też wielu księży, nawet z dalekich parafii, jak Orłów Murowany czy Nielisz. Około godziny czwartej po południu, poprzedzone banderią konną, na pięknie udekorowanym wozie przybyły do nas znaki Maryi z Obszy. Przejąłem je z rąk proboszcza ks. Dudka i uroczyście wniosłem na ołtarz. Zanim jednak to nastąpiło przed ołtarzem przejechały banderie konne z Łukowej, Chmielka i Babic, rowerzyści, kilku motocyklistów i kilka samochodów, a potem banderia z Obszy i wóz ze znakami nawiedzenia.
Nabożeństwom przewodniczył bp Bolesław Pylak i choć po Mszy św. wieczorem odjechał do Lublina, modlitwy trwały nadal, pełne żarliwości serc i entuzjazmu dusz. Na drugi dzień, po pożegnaniu w Łukowej, znaki maryjne uroczyście przewieziono do Babic. I tu również radość niezwykła, mnóstwo ludzi, ale, niestety, piękno przygotowań na spotkanie z Maryją popsuła pogoda. Ołtarz przed kościołem w wichurze uniemożliwiał prowadzenie nabożeństwa. Coraz mocniej padający deszcz sprawił, że trzeba było kończyć uroczystości, a zresztą i czas ponaglał, by znaki maryjne furmanką odwieźć do sąsiedniego Różańca. W strugach ulewnego deszczu i asyście konnej banderii podążaliśmy do Różańca. Ze mną jechała na furmance delegacja parafian łukowskich, ale ponieważ warunki pogodowe były nie do zniesienia, delegatom kazałem wsiąść do towarzyszącego nam samochodu, pozostając jedynie z woźnicą. Siedziałem na siedzeniu furmanki jakby w misce z wodą, cały przemoczony. Zaraz po przekazaniu znaków - symboli maryjnych w Różańcu wróciłem do domu. Byłem zmęczony, wykończony, ale pełen zadowolenia i szczęścia, że parafia nasza łukowska zgotowała chyba godne przyjęcie swojej Matce i Królowej. Dźwięczało mi jeszcze w uszach, jak moi parafianie śpiewali Jej na pożegnanie: O Maryjo, żegnam Cię, o Maryjo, kocham Cię, o Maryjo, pobłogosław wszystkie dzieci Twe.
Cieszę się, że już wkrótce znowu nawiedzi moją parafię już nie w symbolach, lecz w Obrazie nawiedzenia. Czy równie godnie ją przyjmiemy?

Wspomnień wysłuchała

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Jana Pawła II

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Episkopat Flickr

22 października będziemy wspominać w Kościele postać wielkiego Polaka - świętego papieża Jana Pawła II. Zapraszamy do odmawiania razem z nami nowenny przed wspomnieniem św. Jana Pawła II.

Nowennę odmawiamy między 13 a 21 października.
CZYTAJ DALEJ

Patron Matek oczekujących potomstwa

Niedziela Ogólnopolska 2/2005

Archiwum parafii pw. Najświętszego Odkupiciela w Szczecinie

Św. Gerard Majella

Św. Gerard Majella
To postać tajemnicza. Urodził się w małej włoskiej wiosce blisko 300 lat temu, jednak ludzie mówią o nim tak, jakby wciąż żył tuż obok. Był bratem redemptorystą, który zmarł w wieku 29 lat. Jego obecność i modlitwa odczuwane są w domach i szpitalach od Londynu do Los Angeles, od Monachium do Melbourne. Gdziekolwiek znajduje się niemowlę w niebezpieczeństwie, matka w potrzebie, chore dziecko, opuszczona i cierpiąca rodzina, tam można usłyszeć modlitwę do św. Gerarda. Dlaczego Bóg wybrał Gerarda Majellę i przeznaczył do trudnego zadania, jakim jest troska o najbardziej zranione spośród Bożych dzieci?
CZYTAJ DALEJ

Kard. Pizzaballa o Ziemi Świętej: Potrzeba nowych liderów, nowego języka

2025-10-16 09:37

[ TEMATY ]

Pierbattista Pizzaballa

Vatican News

O nadziei na budowę trwałego pokoju w Ziemi Świętej, trudnej sytuacji Gazy i Zachodniego Brzegu, a także poczuciu wspólnoty, które wyraziło się w manifestacjach jednoczących ludzi w imię godności człowieka - to niektóre z tematów poruszonych przez patriarchę łacińskiego Jerozolimy, kardynała Pierbattistę Pizzaballę, podczas wizyty w środę 15 października w studiu Radia Watykańskiego. Kardynał mówił o kruchym zawieszeniu broni, ale też o wspólnej nadziei Izraelczyków i Palestyńczyków, że nie będzie to jedynie „przerwa”, lecz początek życia w nowej perspektywie - wolnej od wojny i przemocy.

Jest Eminencja w Rzymie, by odebrać nagrodę Achille Silvestriniego, która zostanie wręczona ojcu Gabrielowi Romanellemu, proboszczowi parafii Świętej Rodziny w Gazie. Jak wygląda sytuacja chrześcijan w tej wspólnocie, która zdecydowała się pozostać mimo trudności?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję