Reklama

Parafia św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny we Wręczycy Wielkiej

A Święty Józef opieką im służy

Podążając z Olesna w kierunku Częstochowy, nie sposób ominąć malowniczo położonej Wręczycy Wielkiej.
Stąd do Jasnogórskiej Matki już tylko kilkanaście kilometrów.
W tej schludnej i zadbanej miejscowości, gdzie - jak mówią przybysze - wszystkie drogi prowadzą z lasu lub do lasu, żyją ludzie kochający Boga i swoją małą ojczyznę.
W centralnym punkcie znajduje się parafialny kościół pw. św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piękna świątynia

Kościół św. Józefa we Wręczycy Wielkiej, stanowiący perełkę współczesnej architektury sakralnej, jest domem modlitwy, ale także ośrodkiem życia religijnego. Jest także miejscem wytchnienia dla przechodzących tędy licznych pielgrzymek, którym na dalszą drogę błogosławi stojąca przed plebanią figura Matki Bożej, zwanej tu potocznie Matką Dobrej Drogi. Trzeba dodać, że obecny kościół, murowany z kamienia według projektu Aleksandra Holasa z Lubonia k. Poznania, wraz z dzwonnicą został wyróżniony w roku 1994 w konkursie „Na najlepszy obiekt budownictwa ogólnego w województwie częstochowskim”.
Dzisiaj Wręczyca Wielka liczy około 3 tys. mieszkańców, stanowiąc praktycznie zaplecze mieszkaniowe dla ludzi zatrudnionych w Częstochowie. Od 22 lat posługę duszpasterską pełni tutaj proboszcz ks. Zdzisław Radek, kapłan cieszący się dużym szacunkiem i sympatią mieszkańców.

Zaczęło się przed 60 laty

6 marca 1945 r., jak odnotowały kroniki parafialne, dekretem bp. Teodora Kubiny została utworzona we Wręczycy Wielkiej nowa placówka duszpasterska wydzielona z parafii Kłobuck. Pierwszym duszpasterzem został tamtejszy wikariusz ks. Józef Odróbka (obecnie jego imię nosi jedna z ulic we Wręczycy). Nowa parafia liczyła wtedy 1320 wiernych. Pierwsze Msze św. odprawiano w zaadaptowanej na kaplicę remizie strażackiej. Po wielu staraniach, dzięki ofiarności wiernych w rozbudowanej kaplicy nad ołtarzem umieszczono obraz św. Józefa, pędzla Bolesława Rutkowskiego z Częstochowy, do całości dobudowano wieżę. Kaplica będzie służyć parafianom przez prawie 50 lat.
Mijały lata, kolejnymi proboszczami byli: ks. Stanisław Bartyzel i ks. Stanisław Szmigiel, to pod jego duchowym przewodnictwem parafia weszła w trzeci rok Wielkiej Nowenny Narodu Polskiego pod hasłem: Wierność Kościołowi Świętemu i jego Pasterzom. Trzeba zaznaczyć, że lata 60. to okres znacznego rozwoju Wręczycy. Występujące w okolicy pokłady rudy żelaza sprawiły, że pracę w kopalniach znalazło wielu ludzi - zarówno miejscowych, jak i napływowych. W kronice parafialnej ks. Szmigiel w 1960 r. pisze: „Ruszyły w pełni tutejsze kopalnie rudy żelaza. Bardzo dużo parafian znalazło w nich pracę. Zaczęła się zmieniać mentalność tutejszych ludzi z chłopskiej na robotniczą”. W 25-lecie parafię wprowadził proboszcz ks. Cezary Henryk Adamiec-Adamski, pasterz, którego nagła śmierć zabrała w 1982 r.
Ważną datą w historii parafii był 12 października 1979 r., kiedy to tutejszą społeczność nawiedziła Maryja w kopii Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.
Mijały kolejne lata. Życie wymagało samozaparcia, wierności Bogu, Kościołowi i ludziom. W tych trudnych czasach, 28 marca 1982 r. pierwszą Mszę św. we wręczyckim kościele odprawił proboszcz ks. Zdzisław Radek. To za jego posługi przy wielkim zaangażowaniu wiernych rozpoczęto budowę i poświęcono w 1986 r. nowy Dom Katechetyczny. W roku 1987 Ojciec Święty Jan Paweł II podczas pobytu na Jasnej Górze poświęcił kamień węgielny pod budowę nowego kościoła we Wręczycy. Świątynia powstała w latach 1989-1994, a konsekrował ją 4 czerwca 1995 r., w 50-lecie istnienia parafii, metropolita częstochowski abp Stanisław Nowak. Wśród zasłużonych osób tego okresu Ksiądz Proboszcz wymienia m.in. pierwszego opiekuna budowy Mieczysława Paruzela, a także pracującą tu od początku Janinę Szymanek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kościół to nie tylko budowla, to wierni i ich duszpasterze

Parafia we Wręczycy Wielkiej, chociaż nie największa liczebnie, wydała ze swego grona 6 kapłanów i 2 siostry zakonne. Tutejszy rodak ks. Zenon Pawelak, obecnie w stopniu podpułkownika, pełni służbę kapelana w jednostce wojskowej w Toruniu. Pierwszymi wręczyckimi prezbiterami byli: ks. Wiesław Janik i o. Honoriusz Syguda - paulin. Z parafii wywodzą się także posługujący w naszej archidiecezji księża: Rafał Praski, Grzegorz Płaneta i Grzegorz Ułamek. 5 lipca 1987 r. przybył do parafii pierwszy w jej dziejach wikariusz ks. Jarosław Sroka, którego po dwóch latach zastąpił ks. Paweł Marzec. We wręczyckiej parafii swoje „duszpasterskie ostrogi” zdobywali księża: Andrzej Malanowski, Piotr Walterowicz, Marian Morga, Szczepan Madoń, Tadeusz Król i obecnie pełniący posługę ks. Krzysztof Krulik.
Kontakty duszpasterzy ze szkołą, chociaż zawsze poprawne, ożywiły się po roku 1990, kiedy to religia i krzyż powróciły do klas szkolnych. Ta dobra wychowawcza współpraca - jak mówi Ksiądz Proboszcz - trwa do dzisiaj, a dowodem jest choćby 7 lutego 2003 r. - dzień peregrynacji Obrazu Jezusa Miłosiernego, kiedy i nauczyciele, i młodzież klękając przed Boskim Nauczycielem pokazali, że wiedzą, skąd czerpać siłę, cierpliwość i mądrość.

Dzień dzisiejszy parafii

Niecodzienną uroczystością ostatnich lat były w 1998 r. święcenia diakonatu alumnów częstochowskiego WSD. W tym samym roku, 30 sierpnia, dzięki TV Polonia cały świat oglądał Wręczycę, uczestnicząc w transmitowanej stąd Mszy św. W Jubileuszowy Rok 2000 swoimi porywającymi rekolekcjami wprowadził wiernych bp Antoni Długosz, a w 2001 r. proboszcz ks. Zdzisław Radek obchodził tu 40-lecie kapłaństwa. Po 22 latach o swoich parafianach mówi krótko: oddani Kościołowi, pracowici, zaradni, ambitni i - chociaż może mało wylewni - potrafią stanąć przy swoim proboszczu. Dzisiaj we Wręczycy Wielkiej kościelne dzwony wzywają wiernych na codzienną modlitwę, a patron parafii św. Józef Oblubieniec Najświętszej Marii Panny pomaga i dodaje sił i tak jest nieprzerwanie od 60 lat.
Odwiedzając parafię we Wręczycy u progu 2004 r., podziwiałem efektowne domostwa, urokliwą okolicę i uśmiechniętych ludzi, a kiedy stanąłem w kościele przed głównym ołtarzem, kolana same ugięły się do modlitwy. Słowa wypisane na ołtarzu: Ozdobo życia rodzinnego/ Wzorze pracujących/ Głowo Najświętszej Rodziny/ Obrońco Chrystusa/ Módl się za nami, uświadomiły mi szczególną rolę św. Józefa we współczesnym świecie, w realiach życia, kiedy to porwani w wir pracy zawodowej, zapominamy o życiu rodzinnym; pod wpływem pokus tego świata gubimy Chrystusa i nie zawsze stajemy po stronie dobra.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Ecce Homo” brata Alberta to coś więcej niż obraz

[ TEMATY ]

św. Brat Albert

Graziako

Adam Chmielowski, „Ecce Homo” (fragment obrazu)

Adam Chmielowski, „Ecce Homo” (fragment obrazu)

„Ecce Homo”. To nie jest zwykły obraz, bo też nie malował go zwykły artysta. Medytacja nad „Ecce Homo” nie jest przeżyciem przede wszystkim estetycznym, jakie nam zwykle towarzyszy, kiedy spotykamy się ze sztuką. Ten obraz nie został namalowany po to, żeby cieszyć oczy. Można powiedzieć nawet mocniej – nie został namalowany po to, żeby zdobić kościół.

Kiedy Brat Albert podarował go arcybiskupowi Szeptyckiemu, do Lwowa, arcybiskup nie umieścił go w kaplicy, ale dał do muzeum archidiecezjalnego; a najpierw trzymał u siebie w mieszkaniu. To nie jest obraz, który był namalowany do świątyni. Już samo pytanie, po co – na jaki użytek został on namalowany, jest pytaniem jakoś niewłaściwym.

CZYTAJ DALEJ

Dobry jak chleb – św. Brat Albert Chmielowski

Wrażliwość na piękno pozwoliła mu zostać świetnym artystą. Jeszcze bardziej niż sztuka, poruszał go jednak Chrystus, którego potrafił dostrzec w biedakach na krakowskich ulicach. Dla Niego rzucił karierę malarską i przywdział ubogi habit

Trudna młodość

CZYTAJ DALEJ

Wadowice: 25-lecie koronacji obrazu Matki Bożej Nieustającej Pomocy

2024-06-16 23:24

[ TEMATY ]

Matka Boża Nieustającej Pomocy

Archidiecezja Krakowska

Byśmy zawsze trzymali się - jak Dzieciątko Jezus - dłoni Maryi i żeby to trzymanie się Jej dłoni było centrum naszego życia, najważniejszym motywem naszego codziennego postępowania - niezależnie co się stanie, wracać do Matki i trzymać się Jej rąk ciągle na nowo - mówił abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. w bazylice Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny w Wadowicach z okazji 25-lecia koronacji obrazu Matki Bożej Nieustającej Pomocy, której dokonał papież Jan Paweł II.

- Wierzę, że św. Jan Paweł II jest dzisiaj wśród nas i woła wraz z nami: totus Tuus, Maryja - mówił na początku Mszy św. proboszcz ks. Jarosław Żmija. Zaznaczył, że parafia przygotowywała się do jubileuszu przez szereg wydarzeń. Zwrócił uwagę, że dzieci przyniosą do ołtarza własnoręcznie wykonane różańce, a każdy paciorek oznacza dziesiątkę odmówioną w rodzinie. Jako dar ofiarny złożone zostaną także księgi pamiątkowe, które towarzyszyły peregrynacji obrazu Matki Bożej. - Wpisy w tych księgach to wyraz szczerej miłości parafian do Jezusa i Maryi - mówił ks. Jarosław Żmija.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję