11 czerwca 2004 r. szkoła polska w Nowym Kramsku, obecnie Zespół Edukacyjny, Szkoła Podstawowa im. Bojowników o Polskość Ziemi Kramskiej, będzie obchodziła 75-lecie powstania. Z tej okazji trwają
w szkole przygotowania do uroczystych obchodów jubileuszu: dyrektor Maria Waligóra wraz z gronem pedagogicznym zbiera fundusze na sztandar dla szkoły; dzieci wraz z wychowawcami i rodzicami gromadzą materiały
o historii szkoły, które zostaną wykorzystane podczas XI Tygodnia z Kulturą - imprezy, w ramach której powstają insenizacje o tym jak dawniej uczono w nowokramskiej szkole; robione są lalki -
Kramszczanki oraz albumy o wybitnych uczniach, dyrektorach i działalności kulturalnej szkoły na przestrzeni 75 lat.
Szukając materiałów nt. nowokramskich dyrektorów w Kronice szkoły polskiej w Nowym Kramsku 1929-54 Joachima Benyskiewicza, znalazłam ślady św. Urszuli Ledóchowskiej, z którą w 1929 r. dyrektor
nowokramskiej szkoły Włodziemierz Szews z Ostrowa nawiązał kontakt przed wakacjami letnimi. Sprawa dotyczyła działalności w szkole polskiej w Nowym Kramsku Towarzystwa Krucjaty Eucharystycznej, które
posiadało pisemko dla swoich członków o nazwie Orędownik. 12 sierpnia 1929 r. Zakład Urszulanek w Poznaniu poinformował, że redakcja Orędownika będzie przesyłać bezpłatnie pewną ilość pisemek. Była
to dla polskich dzieci bardzo wielka pomoc.
Najciekawszy jest jednak fakt, że apostołowi z kl. I - Józefowi Modrzykowi napisała list Matka Urszula Ledóchowska. Oto jego treść:
„Pniewy, d. 13. VIII. 1929r.
Drogi Chłopcze!
Bardzo się cieszę, że jesteś Apostołem i mam nadzieję, że będziesz dawał innym chłopcom dobry przykład wiernego spełniania swych obowiązków, a przede wszystkiem wielkiej miłości do Pana Jezusa w Przenajświętszym
Sakramencie.
Jakie to wielkie szczęście dla Was, że macie polską szkołę i możecie sie uczyć w rodowitym języku. List Twój zupełnie dobrze był napisany, bardzo się nim ucieszyłam. Przesyłam Ci obrazek, byś zawsze
był wierny Panu Jezusowi i Matce Najświetszej.
Bóg z Tobą, chłopcze drogi
(-) Ledóchowska”.*
Cieszę się, że św. Urszula Ledóchowska znała nasze Kramsko. Zawsze czułam, że jest nam bliska.
* (Joachim Benyskiewicz, Kronika szkoły polskie w Nowym Kramsku 1929-54, Zielona Góra, 1989, s. 70)
Pomóż w rozwoju naszego portalu