Reklama

Temat tygodnia

Ferie, ferie i po feriach

Ferie w tym roku się udały. A to za sprawą zimowej aury, która towarzyszyła odpoczywającym od szkolnych obowiązków dzieciom. Szkoda tylko, że tak niewielka liczba dzieci wyjechała poza miejsce swojego zamieszkania.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

50 członków Ruchu Dzieci Maryi odpoczywało w Kroczycach na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. I choć wyjazd był połączony z formacją, to zasadniczą część czasu dzieci spędzały na rekreacji. A było co robić! Ale zacznijmy od początku.
Do gościnnej bazy noclegowej mieszczącej się w Szkole Podstawowej w Kroczycach, z której Ruch korzysta od kilku lat, Dzieci Maryi wyjechały 19 lutego. Wróciły 8 dni później - 26 lutego. W tym czasie odbyło się zimowisko dla młodszych członków ruchu, a dla starszych szkolenie animatorów. Kandydaci na animatorów przysłuchiwali się wykładom s. Barbary Kozak - psychologa, Ewy Felis - doradcy metodycznego oraz Cezarego i Bożeny Lempów. Mogli także od razu wykorzystać w praktyce nabyte umiejętności, bowiem na zagospodarowanie wolnego czasu czekało 50 dzieci w wieku od 8 do 16 lat.
Zimowisko było podzielone na 7 grup, którymi opiekowały się katechetki po specjalnych szkoleniach. A pomagali im w tym animatorzy. „Dzieci, w zależności od pogody, wolny czas spędzały na dworze, wykonując najprzeróżniejsze budowle ze śniegu, w tym tron dla moderatorów - bądź też na sali sportowej. Każdego dnia staraliśmy się przygotować inny program. Byliśmy na wycieczce w Morsku. Zaprosiliśmy na zimowisko hodowców psów rasy husky. Był dzień olimpijski - czyli dzień sportu i muzyki. Dużą popularnością cieszyły się dyskoteki. Ale oprócz zabaw rekreacyjnych codziennie odbywały się także poważniejsze zajęcia. Dzieci uczestniczyły w kręgach biblijnych - rozważaliśmy różańcowe tajemnice światła. Ks. Zygmunt Skipirzepa codziennie sprawował Eucharystię. A na koniec dnia przygotowywaliśmy pogodne wieczory” - opowiada s. Milena Widlińska, kierownik zimowiska.

Opinie uczestników

„Już pierwszego dnia wszyscy się poznaliśmy i zaprzyjaźnili”, powiedziała Niedzieli Anita Zawiska z grupy „Wesołe śnieżynki”, prowadzonej przez Barbarę Grzesiułę. „Moim dziewczynkom w pamięci najbardziej utkwiła wycieczka do Morska i zawody sportowe”, stwierdziła Anna Kondracik, opiekunka „Gwiazdek”. Z kolei dziewczynki z grupy Elżbiety Wiśniewskiej podsumowały, że choć podobają im się kręgi biblijne to i tak wolą wycieczki. „Ziomki” - to grupa chłopców, która zasłynęła tym, że była niezmordowana na sali sportowej. „Śnieżne iskierki”, „Nastki”, „Strongmeni” mieli wiele szalonych pomysłów i wiele niespożytej energii.

A co robiła oaza?

Zimowe ferie dla Ruchu Światło-Życie były czasem intensywnej formacji. W Bielsku-Białej Lipniku ks. Robert Gacek prowadził KODĘ, czyli kurs oazowy dla animatorów. Uczestniczyło w nim ok. 20 osób. Natomiast ks. Wojciech Koryto prowadził rekolekcje ewangelizacyjne w Bielsku-Białej Wapienicy. Wzięło w nich udział ok. 20 osób. W Lipniku odbyły się też rekolekcje ewangelizacyjne dla gimnazjalistów z różnych parafii diecezji. Jak poinformował Niedzielę ks. Marek Gąsiorek, diecezjalny moderator Ruchu Światło-Życie, na rekolekcje zgłosiło się blisko 20 osób. Oazowicze z diecezji sosnowieckiej wzięli również udział w rekolekcjach ogólnokrajowych. 4 osoby pojechały do miejscowości Kozy k. Bielska-Białej na kurs animatorów muzycznych, 2 osoby uczestniczyły w kursie dla animatorów liturgicznych, natomiast 5 osób pojechało do Wisły na rekolekcje diakonii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wadowice: 25-lecie koronacji obrazu Matki Bożej Nieustającej Pomocy

2024-06-16 23:24

[ TEMATY ]

Matka Boża Nieustającej Pomocy

Archidiecezja Krakowska

Byśmy zawsze trzymali się - jak Dzieciątko Jezus - dłoni Maryi i żeby to trzymanie się Jej dłoni było centrum naszego życia, najważniejszym motywem naszego codziennego postępowania - niezależnie co się stanie, wracać do Matki i trzymać się Jej rąk ciągle na nowo - mówił abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. w bazylice Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny w Wadowicach z okazji 25-lecia koronacji obrazu Matki Bożej Nieustającej Pomocy, której dokonał papież Jan Paweł II.

- Wierzę, że św. Jan Paweł II jest dzisiaj wśród nas i woła wraz z nami: totus Tuus, Maryja - mówił na początku Mszy św. proboszcz ks. Jarosław Żmija. Zaznaczył, że parafia przygotowywała się do jubileuszu przez szereg wydarzeń. Zwrócił uwagę, że dzieci przyniosą do ołtarza własnoręcznie wykonane różańce, a każdy paciorek oznacza dziesiątkę odmówioną w rodzinie. Jako dar ofiarny złożone zostaną także księgi pamiątkowe, które towarzyszyły peregrynacji obrazu Matki Bożej. - Wpisy w tych księgach to wyraz szczerej miłości parafian do Jezusa i Maryi - mówił ks. Jarosław Żmija.

CZYTAJ DALEJ

Po co ten rząd rządzi?

2024-06-15 11:51

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Codziennie słyszymy o rozliczeniach Prawa i Sprawiedliwości, które mają odwrócić uwagę od tego co się dzieje od grudnia zeszłego roku, a zamieniły się w groteskę, gdy np. Dariusz Joński przed wyborami za wszelką cenę chce ściągnąć na przedstawienie Daniela Obajtka (i to w sprawie, która w żaden sposób nie dotyczy jego i Orlenu, którym zarządzał), a gdy jest już po wyborach, to Joński niczym pingwinek z mema – już nie chce przesłuchiwać byłego prezesa największego koncernu paliwowego w tym rejonie Europy.

Boi się, że usłyszy, że zmiana władzy przyniosła Orlenowi spadek wyników w pięciu na sześć kluczowych biznesach? Albo Polacy dowiedzą się o wielkich odpisach obciążających wyniki 2023 r. m.in. przez opłaconą ropę, która nie dotarła do spółki? W czasie takiego posiedzenia komisji mogłaby paść również informacja o tym, że dzięki uśmiechniętej koalicji polski gigant paliwowo-energetyczny zaliczył duży zjazd w wynikach za pierwszy kwartał. Po co to komu, jak mają igrzyska trwać. Pogadajmy lepiej o Mateckim na dachu Sejmu.

CZYTAJ DALEJ

Nowy Sącz: Pożar zabytkowego kościoła p.w. Św. Heleny

2024-06-16 23:08

[ TEMATY ]

pożar

archiwum KM PSP Nowy Sącz/gov.pl

W niedzielę rano wybuchł pożar w zabytkowym, drewnianym kościele Świętej Heleny w Nowym Sączu. Spaleniu uległo prezbiterium XVII-wiecznej świątyni; z zalanego wnętrza strażacy zdążyli wynieść m.in. zabytkowe obrazy i tabernakulum.

Pożar zauważono po godzinie 5.00. Chociaż konstrukcja świątyni ocalała, to część prezbiterium jest zwęglona, a wnętrze zostało zalane wodą.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję