Pragnę przybliżyć Czytelnikom Ładu Bożego życie parafii pw. św. Doroty w Orlu, miejscowości leżącej na Kujawach, w powiecie radziejowskim. Mimo, że parafia jest niewielka, to jednak w niektórych działaniach
i akcjach może być przykładem dla innych.
Podobnie było w dawnych wiekach. Parafia była mała, ale znana na Kujawach, skoro na odpust św. Doroty przybywało tu wielu pielgrzymów z okolicznych wsi i parafii. Jeszcze przed 1257 r. Orle należało
do dóbr stołowych biskupów kujawsko-pomorskich, tworząc osobny ich klucz. W 1262 r. książę kujawski Kazimierz przywilejem wydanym w Kowalu, zwalnia wieś Orle od powinności wobec dworu książęcego.
Początek kościoła i parafii skryty jest tajemnicą odległej przeszłości tego terenu i całych Kujaw. Nie zachował się dokument erekcyjny (założenia) parafii, lecz najprawdopodobniej może być to XIV,
a nawet XIII wiek. Wiadomo natomiast, że jeszcze przed 1427 r., biskupi kujawscy erygowali parafię i wznieśli kościół pw. św. Doroty. Pod koniec XV w. w skład parafii wchodziły wsie: Orle, Bycz,
Gałczyczki, Wola Gałczyce i Borek. Od XVI w. datuje się początek szkolnictwa w Orlu, najpierw szkoły parafialnej, później, w XIX w., elementarnej.
Kościół orzelski to nie tylko piękna, zabytkowa, XVIII-wieczna budowla sakralna, lecz przede wszystkim ludzie, wypełniający wnętrze i dający swoiste życie tej świątyni. Od kilkunastu lat znaczna część
parafii, dzięki walorom turystycznym (jeziora, czyste środowisko) zmienia swój charakter, z typowo rolniczego na rolniczo-turystyczny. Przez kilka miesięcy w roku okolica ożywia się za sprawą kilku tysięcy
osób, przybywających na wypoczynek do swoich domków letniskowych z różnych stron Polski: z miast Śląska, z Łodzi, Włocławka, Warszawy, Sieradza i wielu innych. Naszych gości coraz liczniej widzimy w kościele,
przy Stole Pańskim w czasie niedzielnej Eucharystii oraz podczas uroczystości i świąt parafialnych.
W ostatnich latach, dzięki zaangażowaniu parafian i wsparciu letników, zmieniło się wiele: zakonserwowano i wymalowano elewację kościoła, wybudowano kaplicę przedpogrzebową, wyremontowano plebanię
i budynki gospodarcze. Parafianie pobudowali lub odnowili figury i krzyże przydrożne: w Orlu Kolonii, przy leśniczówce, w Wyrobkach, Rybinach i Wincentowie, gdzie w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej
Maryi Panny sprawowana jest Msza św. polowa przy licznym udziale wczasowiczów.
Kościół nabiera blasku nie tylko w wymiarze materialnym, zewnętrznym, ale daje również przykłady i świadectwa solidarności z ludźmi potrzebującymi pomocy: głodującymi w Afryce, powodzianami, czy naszymi
rodakami na Wschodzie. Latem ubiegłego roku gościł w naszej parafii misjonarz z Ukrainy, z parafii Izmail (diecezja odesko-symferopolska) nad Morzem Czarnym. Głosił słowo Boże i zapoznał wiernych z sytuacją
Polaków w tym mieście oraz potrzebami odradzającego się po dziesięcioleciach zniewolenia Kościoła na tym terenie. Zbierał także ofiary na swą szlachetną misję. Wyjechał uradowany i umocniony, widząc reakcję
i przyjęcie zgromadzonych wiernych.
Opisane przykłady to dzieło i owoc pracy wspólnoty parafialnej, ludzi dobrej woli, a także dobrodziejów spoza parafii. Wszystko po to, aby dom Boży jednoczył, stawał się autentycznie otwartym kościołem,
do którego chce się przychodzić i uczestniczyć w dzieleniu się miłością oraz chlebem.
Symbioza ludzi z różnych stron Polski, przedstawicieli różnych stanów i profesji, z pewnością inspiruje i mobilizuje każdego z nas. Myślę, że jest to dobry zaczyn na dalszą przyszłość orzelskiej wspólnoty.
Dokonania nie byłyby tak wyraziste, gdyby nie inicjator wielu przedsięwzięć, proboszcz parafii - ks. Tadeusz Szczepaniak. Ksiądz Proboszcz zna nasze zmartwienia i radości, jest przewodnikiem i duszpasterzem
naszej rodziny parafialnej od kilkunastu lat. Sprawnie administruje parafią, potrafi przekonywać i „zapalać” ludzi do słusznych celów i zamierzeń.
Pomóż w rozwoju naszego portalu