Reklama

Duszne pogawędki

Absolutne pomieszanie

Niedziela rzeszowska 22/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obserwując otaczającą nas rzeczywistość, można dojść do wniosku, że świat oszalał. Dobro jest wyśmiewane, krytykowane; niemalże trzeba się tłumaczyć, że śmiało się uczynić coś dobrego. Tymczasem zło ukazuje się jako coś pozytywnego, pożądanego, godnego uwagi i naśladowania. Człowiek prawy, uczciwy, szanujący Boże prawo jest niemalże zmuszany do ostentacyjnego okazywanie tolerancji wobec różnych dziwactw, przekrętów, zboczeń, przejawów głupoty, chamstwa czy prostactwa. Gdy jednak sam próbuje dochodzić swych praw, zostaje uznany za dziwaka. Jak do tego doszło?
Starając się zgłębić sens chrześcijańskiej moralności, często spotykamy się z pojęciami porządku i nieuporządkowania. Miłość, dobro, prawda, sprawiedliwość to przejawy Bożego porządku; Pan Bóg nadał swoje prawo człowiekowi i każdy podporządkowujący się temu prawu wprowadza ład i harmonię. Grzech natomiast jest skutkiem różnych przejawów nieuporządkowania. Kto nie chce się podporządkować Bożemu prawu, popada właśnie w nieuporządkowane pożądliwości. To one prowadzą do zła. Szatan, o czym już wielokrotnie pisałem, jest właśnie ojcem kłamstwa, czyli nieuporządkowania. Z umiłowaniem wprowadza zamieszanie, bo wtedy łatwiej jest zwieść człowieka; nawet takiego, który nie chce zła. Gdy dobro i zło są nazywane po imieniu, wielu ludzi odrzuca zło, a wybiera dobro. Gdy jednak treść tych pojęć pomieszamy, jakże łatwo się pogubić. To pierwszy powód, dla którego wydaje się, iż świat zmierza ku szaleństwu. Gdybyśmy byli wierni słowom Zbawiciela i patrzyli na świat w kategoriach dobro - zło, gdybyśmy mówili „tak, tak; nie, nie”, wszystko byłoby łatwiejsze. Ale wtedy trzeba by się przyznawać do swych błędów, a tego nie lubimy. Zaczynamy wiec szukać pokrętnych tłumaczeń, a stąd już tak blisko do pomieszania i nieuporządkowania.
Drugim powodem naszego zmierzania ku szaleństwu jest aprobata zła. Najpierw człowiek wybiera dobro, a odrzuca zło; potem jednak - dla różnych powodów - zaczyna sobie pozwalać na zło, tłumacząc, że to tylko raz, że to nic takiego, że niby nic się nie stało. To przyzwolenie powoli staje się nawykiem; po jakimś czasie nie widzimy już niczego złego w popełnianiu grzechu, a następny krok to nazwanie zła dobrem. Jakże łatwo nam się przyzwyczaić do kłamstwa czy oszustwa. Uczniowie w szkole oszukują, ściągają, podpowiadają - na pozór nic wielkiego. Ale wyrabia to w młodym człowieku postawę dążenia do celu za wszelką cenę; uczciwość zostaje zepchnięta na dalszy plan, a jeszcze są tacy, którzy to pochwalą, mówiąc: da sobie radę w życiu. A gdzie uczciwość? Potem taki człowiek, wchodząc w coraz dojrzalsze życie, podejmując coraz ważniejsze decyzje, coraz mniej ma skrupułów - bez żadnego zażenowania oszukuje, kłamie, wykorzystuje każdą sposobność, by osiągnąć swe cele i nie jest ważne, że dzieje się to na przykład ze szkodą innych ludzi; nie wspominając już o lekceważeniu samego Boga i Jego praw.
Dziwimy się korupcji, mamy za złe politykom i ludziom „u steru”, że wykorzystują swe stanowiska dla własnych, egoistycznych celów. Ale czy sami nie postępujemy podobnie? Czy na ich miejscu nie robilibyśmy tego samego? Może po prostu nie mamy takich możliwości. Brak okazji do grzechu to jeszcze nie cnota. Oburzamy się na pewne gazety, że wydrukowały zdjęcia zamordowanych w Iraku dziennikarzy, protestujemy, podpisujemy listy. A kto, jak nie my sami, kupuje te gazety? Jak to się dzieje, że o ten właśnie numer ludzie dopytują jeszcze w następnych dniach? Czy w ten sposób nie zachęcamy kolejnych wydawców - „drukujcie wszystko, im bardziej wstrząsające i oburzające, tym lepiej; drukujcie, kupimy wszystko”.
Świat został stworzony jako dobry, uporządkowany; Bóg umieścił w nim swe prawa. To człowiek przez nieumiejętne i nieodpowiedzialne korzystanie z wolności uczynił ten świat szalonym. Może raczej zamiast się oburzać, zapytajmy - jak to się stało, że doprowadziliśmy się do takiego stanu. Odpowiedź na to pytanie może nam wiele wyjaśnić.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Konklawe: Jan Paweł II wprowadził ważne zmiany w procedurze wyboru papieża

2025-05-06 08:42

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

konklawe

zmiany

procedura

wybór papieża

PAP/EPA

Kardynałowie w bazylice św. Piotra

Kardynałowie w bazylice św. Piotra

Jan Paweł II, dostrzegając konieczność dostosowania zasad wyboru Biskupa Rzymu do współczesnych realiów, wprowadził zmiany w procedurze konklawe. To między innymi ustanowienie Kaplicy Sykstyńskiej jako jedynego miejsca głosowań podczas konklawe oraz Domu Świętej Marty jako miejsca zakwaterowania kardynałów-elektorów.

Jan Paweł II przywiązywał ogromną wagę do zachowania tajemnicy obrad. Kardynałowie uczestniczący w konklawe składają uroczystą przysięgę zachowania tajemnicy dokonywania wyboru Biskupa Rzymu pod sankcją kary ekskomuniki. Odcięci od świata zewnętrznego, nie mają dostępu do mediów, telefonów, internetu ani żadnych form komunikacji. W dniu rozpoczęcia konklawe biorą udział w uroczystej Mszy św. Pro eligendo Papa w Bazylice św. Piotra, a następnie, w godzinach popołudniowych, procesyjnie przechodzą do Kaplicy Sykstyńskiej przy dźwiękach hymnu Veni Creator.
CZYTAJ DALEJ

Kolegium Kardynalskie wzywa do modlitwy o pokój

2025-05-06 15:19

[ TEMATY ]

wezwanie

modlitwa o pokój

kolegium kardynalskie

PAP/EPA

Kardynałowie w Bazylice św. Piotra

Kardynałowie w Bazylice św. Piotra

Do modlitwy o „sprawiedliwy i trwały pokój” wezwali członkowie Kolegium Kardynalskiego w komunikacie, opublikowanym na zakończenie ostatniej 12. kongregacji generalnej, poprzedzającej rozpoczynające się jutro konklawe.

Publikujemy treść komunikatu, przekazanego za pośrednictwem Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej:
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję