Reklama

Nadzieja na trzeźwość

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Moje życie było koszmarem. Nie dawałem sobie rady z samym sobą. Gdy łapałem «cug» pijaństwa potrafiłem i 2 tygodnie nie wracać do domu. Siedziałem wtedy na melinie i jedyne co robiłem, to tylko piłem, piłem i jeszcze raz piłem. Dzisiaj widzę ile bólu i cierpienia zadałem rodzinie. Obecnie jestem trzeźwy i już nigdy nie chcę wrócić do alkoholu” - takie świadectwo złożył Janek, który mówi o sobie, że jest alkoholikiem, mimo że do kieliszka nie zaglądał już dobre parę lat. Wiele innych podobnych świadectw padało na rekolekcjach Diakonii Wyzwolenia Człowieka w Przemyślu, odbywających się od 14 do 16 maja br. Jest to może nieco zadziwiające, że spośród około 80 uczestników każdy przedstawiając się mówił o sobie: alkoholik, przy czym, w momencie składania świadectwa miał spory okres trzeźwości.
Krucjata Wyzwolenia Człowieka istnieje w Polsce już 25 lat, można sobie tylko wyobrazić jak wielu ludziom pomogła porzucić ten zgubny nałóg. Obecnie w naszym kraju do tego ruchu z deklaracją nie picia alkoholu do końca życia należy około 100 tys. osób. Jednak nawet ta liczba nie pozwala zlikwidować problemu i spocząć na laurach, kwestia pijaństwa pozostaje nadal w ogromnych rozmiarach do „ujarzmienia”. Na pewno jest warte podkreślenia, że ludzie, którzy wyszli z nałogu pijaństwa mówią otwarcie o sobie, że nadal są alkoholikami i gotowi są dawać odważnie świadectwo: że byli na dnie życia moralnego i społecznego, zaś obecnie są ludźmi szczęśliwymi. Na pewno nie brakuje im problemów, które ma każdy w codziennym życiu, ale zniknął ten jeden zatruwający siebie i całą rodzinę - alkohol w nadmiarze. Sami jesteśmy codziennie świadkami jak wielu ludzi boryka się z tym problemem nie dając sobie rady a przy tym zadając cierpienie najbliższym. Jedyną drogą do normalności życiowej jest porzucenie zgubnego przyzwyczajenia picia i walka o trzeźwość.
Powołując się na świadectwa alkoholików, warta podkreślenia jest rola rodziny, która nie opuszcza w potrzebie ojca czy męża nadużywającego alkoholu, ale przyjmuje postawę pełną cierpliwości i wytrwałości, znoszenia poniżeń i cierpienia a przy tym nieustannej modlitwy i ciągle ponawianych prób pomocy. Może dla niektórych będzie to brzmiało absurdalnie, ale taki trud opłaca się i wielu alkoholików dziękuje dziś żonie, dzieciom czy rodzicom za ich postawę pełną wyrozumiałości, nieraz trwającą dobre kilka lat. Niejeden wyzwolony z pijaństwa podkreślał iż to, że on dzisiaj potrafi nie pić i w jego domu w ogóle nie ma alkoholu, co niebywale ułatwia abstynencję, jest zasługą jego najbliższych.
„Piłem 42 lata i szkoda, że tyle lat straciłem na te doświadczenia i zmarnowałem szczęście ofiarowane mi przez Boga. Dzisiaj mogę o sobie powiedzieć, że jestem szczęśliwym człowiekiem tylko dlatego, że już nie piję” - tak mówił o sobie 70-letni Stanisław. Alkoholizm to rzeczywiście tragedia o bardzo wielkich rozmiarach. Ale są sposoby, by zatrzymać tę ogromną falę nieszczęść ludzkich, zwłaszcza, że nie są to nieszczęścia tylko ludzi dotkniętych nałogiem. Pomocą dla wielu ludzi - o czym sami zaświadczali - jest Oaza Rekolekcyjna Diakonii Wyzwolenia. Są to ćwiczenia duchowe prowadzone raz w miesiącu w Przemyślu przy parafii Świętej Trójcy. Prowadzą je każdorazowo ks. Stanisław Zarych i ks. Stanisław Częczek. Są oni od lat zaangażowani w pracę duszpasterską na niwie trzeźwościowej. Ks. Zarych brał osobiście udział w powstawaniu ruchu Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, którego inicjatorem był ks. Franciszek Blachnicki. Co miesiąc na rekolekcjach gromadzi się około 50 uczestników nie tylko z naszej diecezji, ale z całej Polski, by zyskiwać siły i szukać pomocy u Boga na wyjście z tego problemu. Po tych rekolekcjach jest wiele deklaracji o trzeźwości na czas określony, a często są to deklaracje podpisane do końca życia. Co najważniejsze, w tych rekolekcjach biorą udział osoby o podobnym problemie, dlatego znikają bariery mówienia o tych trudnościach i na pewno w tym otoczeniu alkoholizm nie jest tematem tabu. Padają dość mocne świadectwa, często aż niewiarygodne. Koleje ludzkiego losu są często niesamowicie pokręcone, ale nie ma takich, których nie można byłoby wyprostować.
Ostatnie takie rekolekcje prowadzili jak zwykle księża Zarych i Częczek oraz ośmio-osobowa grupa świeckich. W tych rekolekcjach możność uczestniczenia mieli diakoni Seminarium Duchownego. Od nich również padały świadectwa, jak bardzo zbudowani opowieściami z życia alkoholików, a także poruszeni byli radością i atmosferą na tych ćwiczeniach duchownych.
Walkę z nałogiem powinien wypowiedzieć każdy, kto w jakikolwiek sposób zetknął się z tym problemem, niekoniecznie sam pijąc. Zapewne te rekolekcje i wstąpienie do tego ruchu jest ogromną pomocą ze strony Pana Boga i ludzi dobrej woli. Oby uczestników tego dzieła przybywało, zaś problem alkoholowy naszej ojczyzny i naszych rodzin malał z roku na rok.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czas decyzji wpisany…w Boży zegar – o pielgrzymowaniu maturzystów na Jasną Górę

Młodzi po Franciszkowemu „wstali z kanapy”, sprzed ekranów i znaleźli czas dla Boga, a nauczyciele, katecheci, kapłani, mimo wielu obowiązków, przeżywali go z wychowankami. Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę w roku szkolnym 2023/2024. Dziś przybyła ostatnia grupa diecezjalna – z arch. katowickiej. W sumie w pielgrzymkach z niemalże wszystkich diecezji w Polsce przybyło ok. 40 tys. uczniów. Statystyka ta nie obejmuje kilkuset pielgrzymek szkolnych.

Najliczniej przyjechali maturzyści z diec. płockiej, bo 2,7 tys. osób. „We frekwencyjnej” czołówce znaleźli się też młodzi z arch. lubelskiej, diecezji: rzeszowskiej, sandomierskiej i radomskiej.

CZYTAJ DALEJ

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół przyjaznych osobom LGBTQ+

2024-04-24 13:58

[ TEMATY ]

LGBT

PAP/Rafał Guz

„Bednarska" - I społeczne liceum ogólnokształcące im. Maharadży Jam Saheba Digvijay Sinhji w Warszawie zostało najwyżej ocenione w najnowszym rankingu szkół przyjaznych osobom LGBTQ+. Ranking przedstawiła Fundacja "GrowSpace" w siedzibie Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Ranking w gmachu MEN został zaprezentowany po raz pierwszy.

CZYTAJ DALEJ

Sejm: Uchwalono ustawę uznającą język śląski za język regionalny

2024-04-26 11:20

[ TEMATY ]

język śląski

PAP/Rafał Guz

Sejm RP w piątek uchwalił ustawę uznającą język śląski za język regionalny. Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.

Na mocy ustawy język śląski ma zostać wpisany do ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych jako drugi – obok języka kaszubskiego – język regionalny. Oznacza to m.in. możliwość wprowadzenia do szkół dobrowolnych zajęć z języka śląskiego, montowania dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości, gdzie używanie języka śląskiego deklaruje ponad 20 proc. mieszkańców, dofinansowanie działalności związanej z zachowaniem języka śląskiego czy wprowadzenie do Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych dwóch przedstawicieli osób posługujących się językiem śląskim.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję