Parafia pw. św. Jadwigi w Złotoryi świętowała 40. rocznicę święceń kapłańskich swojego proboszcza ks. Mariana Sobczyka.
Ksiądz Marian przyszedł na świat w rodzinie Jana i Anieli. To oni dzięki ciężkiej pracy i dzięki łasce Boga wychowali jednego z czterech synów na kapłana. Pracowali na roli, jednak w każdą niedzielę
obowiązkowo szli z pięciorgiem dzieci do oddalonego o 5 km kościoła na Mszę św. Po ukończeniu w 1958 r. liceum ogólnokształcącego Marian wstąpił do Seminarium Duchownego we Wrocławiu. Święcenia kapłańskie
przyjął 28 czerwca 1964 r. we Wrocławiu. Pracował jako wikariusz w Piławie Górnej, Bieniowie, Bielawie, Namysłowie i Bolkowie. 17 lutego 1975 r. został proboszczem: w Kraśniku Dolnym, następnie
w Świerzawie, a od 1 lipca 1986 r. objął parafię w Złotoryi. Taka była wola Boża, by ksiądz pochodzący spod kieleckiej wsi przybył do Złotoryi. Od chwili objęcia probostwa zaczął remontować kościoły,
cmentarze i kapliczki. Taka była potrzeba. Taka była Boża wola. Takie też było jego prymicyjne zawołanie: „Oto idę pełnić Twoją wolę, Panie!”. Duch Święty udzielił mu daru mądrości i umiejętności,
bo to przecież trzeba umieć tak pięknie remontować świątynie. Te remonty objęły parafie: w Krzyżowej, Świerzawie, Lubiechowie, Jerzmanicach, w Złotoryi (św. Mikołaja, św. Józefa Robotnika i św. Jadwigi).
Tylko Pan Bóg wie, ile musiał się ksiądz natrudzić, wymodlić, najeździć, by znaleźć sponsorów i olbrzymie pieniądze. Wystarczy popatrzeć na naszą świątynię: nowa posadzka marmurowa, nowa elewacja, wymalowane
ściany, świeżo malowane ławki. Nasz kościół jest przytulny, jasny. Ksiądz Marian podchodzi do wszystkiego z sercem. Może też liczyć na wsparcie swoich parafian, którzy widzą te szczególne znaki Bożego
błogosławieństwa. W dniu jubileuszu życzymy Bożego błogosławieństwa, łask i darów Ducha Świętego, opieki Maryi i ludzkiej życzliwości.
Mijały niespokojne lata. Nadszedł
rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego
na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie
stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła
się trzykrotnie Matka Boża ze znanego
mu grąblińskiego wizerunku.
MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ
Mijały niespokojne lata. Nadszedł
rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego
na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie
stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający
go osobiście literat Julian Wieniawski
tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej
zacności i dziwnej u chłopów słodyczy.
Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne
przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę
generacji dziedziców i rodowody niemal
wszystkich chłopskich rodzin we wsi.
Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy
stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie
– siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość
bliźniego”.
Wiceszef MON Cezary Tomczyk (KO) poinformował, że jesienią do każdego polskiego domu trafi "Poradnik bezpieczeństwa". Wskazał, że publikacja będzie mieć formę książeczki i dotyczyć nie tylko zagrożeń militarnych, ale zagrożeń w ogóle.
"Na wzór krajów, takich jak Szwecja, Finlandia, taki podręcznik, taki niezbędnik trafi do Polaków. To będzie raczej forma pewnej książeczki, która nie dotyczy tylko zagrożeń militarnych, ale zagrożeń w ogóle. (...) Nie tylko kwestia pewnego konfliktu militarnego, ale też kwestia powodzi, zagrożenia" - przekazał wiceminister obrony narodowej w Polsat News.
Proboszcz parafii katolickiej Matki Bożej Fatimskiej i św. Jozafata Kuncewicza w Szumilinie (diecezja witebska) na Białorusi ks. Andrzej Juchniewicz OMI został 30 kwietnia skazany na 13 lat więzienia. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny i ma być zgłoszona apelacja od niego. Ks. Juchniewicz jest drugim kapłanem katolickim w tym kraju, który otrzymał tak surową karę, a jego proces toczył się przy drzwiach zamkniętych, bez dopuszczenia na salę rozpraw środków przekazu i publiczności.
Jako oblat Maryi Niepokalaej jest on nie tylko proboszczem w Szumilinie, ale także przewodniczącym Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich na Białorusi. Jego parafia jest narodowym sanktuarium fatimskim w tym kraju. Zatrzymano go w maju ub.r. za zamieszczenie w sieci zdjęca z flagami: biało-czerwono-białą niepodległej Białorusi (ale zakazanej tam przez reżym Alaksandra Łukaszenki) i ukraińskiej. Początkowo zarzucano mu "działalność dywersyjną", a następnie przestępstwa "przeciw nietykalności płciowej", których miał się rzekomo dopuściić 10 lat temu. Kapłan stanowczo zaprzeczył tym zarzutom oraz mówił o sfabrykowanej sprawie i o poddawaniu go torturom w SIZO (czyli izolatce śledczej - wstępnym aresztowaniu). Również sami wierni oświadczyli, że nie było na niego skarg ani przed laty, ani później.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.