Reklama

Kardynał Stefan Wyszyński - świadek wiary (cz. 184)

Misja Zawieyskiego (cd.)

Niedziela gnieźnieńska 32/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zawieyski był jednak bardzo niecierpliwy. 24 października 1964 r., podczas spotkania z kard. Wyszyńskim, nalegał na załatwienie audiencji. Ksiądz Prymas tłumaczył, że Papież nie przyjął jeszcze biskupów polskich. Należałoby zatem poczekać. Później obiecał poprosić o audiencję dla Zawieyskiego. Jemu taka propozycja się nie podobała. Następnego dnia do Księdza Prymasa zgłosił się Janusz Zabłocki, by wstawić się za Zawieyskim. Prymas Polski po raz kolejny obiecał pomóc. Ale Zawieyskiego wcale to nie zadowoliło. Był wręcz obrażony, że miałaby to być audiencja dla pisarza, dramaturga. On nie chciał spotkania z Ojcem Świętym w takim charakterze; chciał być mediatorem. Wyrażał swoje niezadowolenie z tego, że musi czekać, jak gdyby w ogóle nie rozumiejąc, że Paweł VI w okresie obrad Soboru ma tak wiele zajęć, iż czekać muszą nawet krajowe episkopaty. Mimo że Ksiądz Prymas wyraźnie mówił o tym, że potrzeba cierpliwości, Zawieyski, już cztery dni po wizycie Zabłockiego, wystąpił z kolejnym naleganiem.

30 października Ksiądz Prymas rozmawiał z mons. Poggim i poprosił o przyjęcie Zawieyskiego przez Papieża. Motywował tym, że odmowa byłaby przyczyną gniewów, idzie o członka Rady Państwa. 6 listopada Zawieyski znowu odwiedził kard. Wyszyńskiego. W czasie rozmowy był zniecierpliwiony, urażony, a może nawet obrażony (na kogo?). Pełen uczuć, niczym niedojrzałe dziecko, wyraził wobec Prymasa Tysiąclecia rezygnację z audiencji u Pawła VI. Co w takiej sytuacji miał zrobić Ksiądz Prymas? Raz jeszcze okazała się jego wielkość. Przeszedł ponad emocjami Zawieyskiego i rezygnacji nie przyjął. Pięć dni później Prymas Polski po raz kolejny poruszył sprawę audiencji dla Zawieyskiego w Sekretariacie Stanu.

17 listopada doszło do kolejnego spotkania Księdza Prymasa z Zawieyskim. Kard. Wyszyński poinformował, że problemem jest nie spotkanie Zawieyskiego z Ojcem Świętym, ale jego termin. Ksiądz Prymas wykorzystał okazję do zgłoszenia swoich zastrzeżeń co do sposobu informowania o przebiegu obrad soborowych przez wysłanników "Znaku" i "Więzi". Mówił także na temat schematu o Kościele w świecie współczesnym. Opina Zawieyskiego o tym, co mówił Prymas Polski, była nad wyraz negatywna. Nie po raz pierwszy zresztą. Czy wpłynęło na to rozdrażnienie Zawieyskiego, czy zdecydowanie inne poglądy całego środowiska "Znaku" na rolę świeckich w Kościele? A może jedno i drugie? Odpowiedzieć trudno, ale widać było, że Zawieyski, mimo bardzo pozytywnego nastawienia do niego Księdza Prymasa, nie odpłaca tym samym. A to dzięki interwencjom kard. Wyszyńskiego 19 listopada Zawieyski został przyjęty przez mons. SamoreM. Sekretarz Kongregacji Stanu przedstawił warunki podjęcia rozmów pomiędzy Watkanem a Rządem Polskim. O niedojrzałości i braku wyczucia politycznego Zawieyskiego świadczy drobny fakt. Mons. SamoreM bardzo wyraźnie zastrzegł sobie zachowanie tajemnicy z tej rozmowy, a Zawieyski w chwilę po tym powiedział: Musiałem opowiedzieć o tej rozmowie Zabłockiemu, który na mnie czekał. Później podobną relację zdał ambasadorowi Willmanowi.

Starania Księdza Prymasa zostały uwieńczone audiencją 25 listopada. Papież przyjął go bardzo życzliwie. Podkreślił z całą mocą, że pertraktacje na temat porozumienia muszą odbywać się za wiedzą i zgodą Episkopatu Polski. Od tego Stolica Apostolska nie odstąpi. O rzeczywistej swej roli miał Zawieyski przekonać się podczas rozmowy z Gomułką 5 grudnia. W rozmowie tej Gomułka powiedział, że Rząd Polski nie wystąpi, co sugerowała Stolica Apostolska, z prośbą o nawiązanie stosunków z Watykanem. A tak być powinno, bo to komunistyczne władze w Polsce zerwały je w 1945 r. Już od samego początku Gomułka wiedział, że taki będzie końcowy efekt pertraktacji. Nie chodziło mu wcale o porozumienie, ale o wbicie klina pomiędzy kard. Wyszyńskiego i Stolicę Apostolską. Do wykonania tego służyć miał Zawieyski. Lojalność Watykanu wobec osoby Księdza Prymasa sprawiła, że cała misternie knuta akcja spaliła na panewce. Zawieyski był już więc niepotrzebny. I Sekretarz dał niewymownie do zrozumienia, iż Rząd skorzysta, możemy się domyślać, że wtedy, kiedy dla niego będzie to wygodne, ze stosunków, jakie Zawieyski nawiązał z Watykanem już bez jego pośrednictwa.

21 grudnia Zawieyskiego przyjął w Laskach Ksiądz Prymas. Oczekiwania Zawieyskiego były wielkie. Spodziewał się wielkich podziękowań za to, co, jego zdaniem, zrobił dla Kościoła. Spotkało go rozczarowanie. Kard. Wyszyński od początku doskonale wiedział, jaka jest rzeczywista rola Zawieyskiego. Próbował mu to pokazać, ale zrozumienie sytuacji przekraczało pełnego osobistych ambicji Zawieyskiego. Za co miał dziękować jemu Prymas Polski? Za to, że, choć nieświadomie, miał przyczynić się do przeciwstawienia Stolicy Świętej Episkopatowi Polski? Za całe zamieszanie, jakie Zawieyski wokół swojej osoby zrobił w Rzymie ze szkodą dla Kościoła polskiego? Ksiądz Prymas, wiedząc o tym wszystkim, mógł, i po ludzku rzecz biorąc powinien, uciąć sprawę już na samym początku. Dla dobra sprawy, Polski i polskiego Kościoła, w końcu i samego Zawieyskiego, ze spokojem znosił jego niecierpliwość i emocje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Galbas: w miłości nie ma handlu; nie chodzi w niej o utarg, ale o wielkoduszność

2025-04-17 21:37

[ TEMATY ]

Warszawa

Wielki Czwartek

Msza Wieczerzy Pańskiej

Abp Adrian Galbas

BP Episkopatu

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Sprawiedliwość nie może być ostatnim zawołaniem chrześcijan. Od niej ważniejsza jest miłość do ostatniego tchnienia – powiedział abp Adrian Galbas podczas liturgii Wieczerzy Pańskiej w archikatedrze warszawskiej. Podkreślił, że w miłości nie ma handlu, ale chodzi o wielkoduszność.

W Wielki Czwartek metropolita warszawski abp Adrian Galbas przewodniczył wieczorem mszy Wieczerzy Pańskiej w archikatedrze św. Jana Chrzciciela.
CZYTAJ DALEJ

Co z postem w Wielką Sobotę?

Niedziela łowicka 15/2004

[ TEMATY ]

post

Wielka Sobota

monticellllo/pl.fotolia.com

Coraz częściej spotykam się z pytaniem, co z postem w Wielką Sobotę? Obowiązuje czy też nie? O poście znajdujemy liczne wypowiedzi na kartach Pisma Świętego. Chcąc zrozumieć jego znaczenie wypada powołać się na dwie, które padają z ust Pana Jezusa i przytoczone są w Ewangeliach.

Pierwszą przytacza św. Marek (Mk 9,14-29). Po cudownym przemienieniu na Górze Tabor, Jezus zstępuje z niej wraz z Piotrem, Jakubem i Janem, i spotyka pozostałych Apostołów oraz - pośród tłumów - ojca z synem opętanym przez szatana. Apostołowie są zmartwieni, bo chcieli uwolnić chłopca od szatana, ale ten ich nie usłuchał. Gdy już zostają sami, pytają Chrystusa, dlaczego nie mogli uwolnić chłopca od szatana? Usłyszeli wówczas znamienną odpowiedź: „Ten rodzaj zwycięża się tylko przez modlitwę i post”. Drugi tekst zawarty jest w Ewangelii św. Łukasza (5,33-35). Opisuje rozmowę Pana Jezusa z faryzeuszami oraz z uczonymi w Piśmie na uczcie u Lewiego. Owi nauczyciele dziwią się, czemu uczniowie Jezusa nie poszczą. Odpowiada im wówczas Pan Jezus „Czy możecie gości weselnych nakłonić do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, wtedy, w owe dni, będą pościć”
CZYTAJ DALEJ

Życzenia wielkanocne Pasterza diecezji

2025-04-19 16:30

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

ks. Rafał Witkowski

Bp Tadeusz Lityński

Bp Tadeusz Lityński

Biskup Diecezjalny Tadeusz Lityński składa wszystkim Diecezjanom i Czytelnikom Niedzieli zielonogórsko-gorzowskiej życzenia z okazji Uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego.

„Zdumienie kobiet jest naszym zdumieniem: grób Jezusa jest otwarty i pusty! Od tego wszystko się zaczyna. Przez ten pusty grób przechodzi nowa droga, droga, której nikt z nas nie mógł otworzyć, lecz tylko sam Bóg: droga życia pośród śmierci, droga pokoju pośród wojny, droga pojednania pośród nienawiści, droga braterstwa pośród wrogości”. (Papież Franciszek)
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję