Reklama

Z Maryją naśladować Chrystusa

Niedziela łódzka 33/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pielgrzymowanie jest wpisane w historię człowieka od początku jego dziejów. Jest w szczególny sposób potrzebą ludzkiego intelektu, a jeszcze bardziej ludzkiego serca. Człowiek wędruje, aby zaspokoić głód poznawczy, by spełnić nakaz prawa, ale pielgrzymuje nade wszystko, ponieważ nakazuje mu serce. Pelgrzymowanie jest nie tylko zjawiskiem indywidualnym i społecznym, ale nade wszystko religijnym: człowiek i Bóg, pomiędzy którymi jest przestrzeń do pokonania. Ma ona swój wymiar materialny i wymaga ze strony człowieka czasu i sił do jej pokonania; ma nade wszystko wymiar duchowy, bowiem jest aktem pokutno-religijnym. Podczas pielgrzymowania mają miejsce także doznania intelektualne, estetyczne, kulturowe w postrzeganiu świata, przyrody i innych ludzi. Wszystko to prowadzi do uformowania „nowego człowieka”. Wysiłkowi fizycznemu towarzyszy wysiłek serca, tak aby każdy krok w kierunku Jasnej Góry był równocześnie krokiem w głąb naszej duszy, w głąb życia wiary. Taki jest sens „rekolekcji w drodze”.
Drogę Pieszej Pielgrzymki z Piotrkowa Trybunalskiego na Jasną Górę wyznacza szlak 210 km w dwie strony: ruchliwymi drogami oraz duktami leśnymi. Jako jedyna z archidiecezji łódzkiej podąża w lipcu na uroczystość Matki Bożej Szkaplerznej. Wyrusza 11, a powraca 19 lipca. Tak jest od 1834 r., kiedy po raz pierwszy pielgrzymka w liczbie 160 pątników dotarła do celu i została odnotowana w Rejestrze Kompanii przychodzących na Jasną Górę.
W bieżącym roku organizatorem 135. Pieszej Pielgrzymki z Piotrkowa Trybunalskiego na Jasną Górę była parafia Miłosierdzia Bożego. W pielgrzymce wzięło udział 840 pątników, z czego 2/3 to młodzież. Najmłodszy uczestnik miał 3 lata, najstarszy 82. Po raz pierwszy wyruszyło na pątniczy szlak 220 pątników. Oddzielną grupę stanowili pielgrzymi duchowi w liczbie 170 osób, którzy przez modlitwę, cierpienie, umartwienie towarzyszyło idącym na pątniczym szlaku. Rekolekcjom w drodze przewodziło pięciu kapłanów i czterech kleryków, którzy posługą słowa - konferencje, rozważania, modlitwy - pomogli pielgrzymom zrozumieć, co znaczy w codziennym życiu „bardziej naśladować Chrystusa”.
Kościół w Polsce od trzech lat zachęcony wezwaniem Ojca Świętego Jana Pawła II realizuje program duszpasterski, na który składają się trzy etapy: poznawać, umiłować i naśladować Chrystusa. Ten ostatni etap jest tematem bieżącego roku duszpasterskiego i stanowił zarazem hasło tegorocznej pielgrzymki.
„Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje”. Co zatem znaczy naśladować Chrystusa? Uczynić Go w naszym życiu Kimś najważniejszym, a więc stawianym zawsze na pierwszym miejscu. Przykładem w naśladowaniu Chrystusa są święci i błogosławieni. Taką osobą jest też Ojciec Święty Jan Paweł II, który swoim życiem świadczy dobitnie o tym, iż naśladuje Jezusa. Jakże wielu jest braci i sióstr, którzy w zwykłej, szarej codzienności, pośród choroby i cierpienia, zmagając się ze swoimi słabościami, przezwyciężając je, dają świadectwo swej dojrzałej wiary, dają świadectwo, że Chrystus jest w ich życiu najważniejszy. Że warto na Niego postawić, Jemu zawierzyć. Naśladowanie Jezusa sprawia, że chrześcijanin rozwija się duchowo i moralnie, staje się doskonalszym, a jego wiara z powierzchowności przechodzi w dojrzałość. To wymaga olbrzymiej siły ducha, a zarazem cierpliwości i męstwa. Stąd niezbędne jest regularne życie sakramentalne, systematyczna praca nad świętością, regularna modlitwa, rachunek sumienia.
Pielgrzymi z Piotrkowa Trybunalskiego dotarli na Jasną Górę 14 lipca, na godz. 17.00 i zostali powitani przez Ojców Paulinów. W ostatnim etapie pielgrzymki wziął udział bp Ireneusz Pękalski, który następnego dnia przewodniczył uroczystej Mszy św. w Kaplicy Matki Bożej sprawowanej w intencji pątników oraz mieszkańców naszego miasta. Tego dnia pielgrzymi uczestniczyli również w nabożeństwach Drogi Krzyżowej oraz odmówili Koronkę do Bożego Miłosierdzia, a wieczorem trwali na modlitewnym czuwaniu do wczesnych godzin porannych.
W uroczystość Matki Bożej Szkaplerznej uczestniczyli w Sumie odpustowej.
Pielgrzymka to nie tylko dotarcie „do” sanktuarium, pokonanie wielu kilometrów, ale nade wszystko odnalezienie sensu poniesionego wysiłku. To wejście „w głąb” swego serca. Pielgrzymka była więc szansą przemiany życia dla każdego, kto na serio i wziął w niej udział. Każdy otrzymał tyle, na ile otworzył swe serce na Bożą łaskę, co w ostateczności ma prowadzić do wewnętrznego odrodzenia, aby stawać się źródłem apostolstwa we współczesnym świecie.
Wyrażam wdzięczność wszystkim pątnikom za ich świadectwo wiary i postawę godną chrześcijanina. Dziękuję bp. Ireneuszowi Pękalskiemu za obecność wśród pielgrzymów na Jasnej Górze i za sprawowaną Mszę św. na zakończenie pielgrzymki 25 lipca w Kościele Miłosierdzia Bożego oraz kapłanom dekanatu piotrkowskiego na czele z dziekanem ks. prał. Stanisławem Sochą i proboszczem ks. kan. Pawłem Lipińskim. Dziękuję klerykom, a także poszczególnym służbom pielgrzymkowym za ich ciężką pracę na etapie jej organizacji i przebiegu. Wszystkim ludziom dobrej woli za każdy gest życzliwości i zrozumienia składam serdeczne Bóg zapłać!
Niech trud pielgrzymowania wydaje błogosławione owoce pokoju serca i uzdalnia do codziennego podążania śladami Jezusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Sorrentino: nie jest prawdą, że ciało Carla Acutisa pozostało nienaruszone

[ TEMATY ]

beatyfikacja

bł. Carlo Acutis

Vatican Media

Nie jest prawdą, że ciało przyszłego błogosławionego Carla Acutisa pozostało w stanie nienaruszonym – oświadczył ordynariusz diecezji Asyż-Nocera Umbra-Gualdo Tadino abp Domenico Sorrentino. Beatyfikacja włoskiego nastolatka odbędzie się 10 października w Asyżu.

Hierarcha wyjaśnił, że podczas ekshumacji na cmentarzu w Asyżu 23 stycznia 2019 roku, dokonanej w związku przeniesieniem trumny z ciałem Acutisa do sanktuarium Ogołocenia, stwierdzono, że znajduje się ono „w stanie transformacji właściwej zwłokom”. Ponieważ upłynęło niewiele lat od pochówku (Acutis zmarł w 2006 roku), różne części ciała, choć poddane zmianom, znajdowały się nadal w swym anatomicznym połączeniu.
CZYTAJ DALEJ

Chiny: w wieku 91 lat zmarł tajny biskup-trapista P. Pei Ronggui

2025-09-09 18:56

[ TEMATY ]

Chiny

91 lat

zmarł

tajny biskup

trapista

Pei Ronggui

Episkopat Flickr

W wieku prawie 92 lat zmarł 6 września podziemny biskup diecezji Luoyang (prowincja Henan we wschodnich Chinach) - Placidus Pei Ronggui, mnich trapista. Pochodził z najbardziej katolickiej prowincji chińskiej Hebei, a kapłanem mógł zostać dopiero w 1981, kilka lat po osławionej rewolucji kulturalnej (1966-76), gdy miał 48 lat. Prawie całe życie doświadczał różnych ograniczeń i prześladowań, głównie z powodu odmowy przystąpienia do kontrolowanego przez partię komunistyczną Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich (PSKCh) i w sumie spędził w więzieniach cztery lata.

Jego "przygoda" z zakonem trapistów - jednym z najsurowszych w Kościele katolickim - była bardzo znamienna w jego ojczystej prowincji, w której przed dojściem komunistów do władzy w październiku 1949 istniały dwa opactwa tej wspólnoty zakonnej. Pierwsze z nich - pod wezwaniem Matki Bożej Pocieszenia - znajdowało się w miejscowości Yangchiaping na terenie dzisiejszego miasta Zhangjiakou i zniszczyli je w 1947 bojówkarze komunistyczni. Drugie opactwo, któremu patronowała Matka Boża Radości, mieściło się w Chengtingu (dzisiejszy Zhengding), skąd mnisi musieli uciekać po zabiciu 32 z nich. Po wielu przejściach ostatecznie udało im się dostać na początku lat pięćdziesiątych do Hongkongu, gdzie ówczesny biskup Enrico Valtorta pomógł im otworzyć klasztor również poświęcony Matce Bożej Radości w Thai Shui Hang na tzw. Nowych Terytoriach Hongkongu.
CZYTAJ DALEJ

Papież o ataku Izraela na Hamas w Katarze: „sytuacja bardzo poważna”

2025-09-09 19:25

[ TEMATY ]

Hamas

Anna Katarzyna Emmerich

Papież Leon XIV

atak Izraela

Vatican News

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Opuszczając papieską rezydencję w Castel Gandolfo, Leon XIV krótko odpowiedział na pytania dziennikarzy dotyczące bombardowania w Dosze: „Nie wiemy, dokąd zmierzają wydarzenia. Musimy się dużo modlić, a jednocześnie dalej działać i nalegać na pokój”. Odnosząc się do rozkazu ewakuacji w Gazie, Papież powiedział, że próbował skontaktować się z tamtejszym proboszczem: „Nie mam żadnych wiadomości”.

Leon XIV mówi o „naprawdę bardzo poważnych wiadomościach”, odnosząc się do izraelskiego bombardowania w Katarze, wymierzonego w niektórych przywódców Hamasu. W ataku ucierpiało kilka budynków mieszkalnych w stolicy. Papież został dziś zapytany o tę kwestię przez dziennikarzy, kiedy opuszczał rezydencję w Castel Gandolfo, dokąd przybył na niespełna jeden dzień wczoraj wieczorem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję