Reklama

Pamięć o wielkim marszałku

Niniejszy materiał nie powiela biografii ani wielkich zasług Józefa Piłsudskiego. Dotyczy on sfery, w której wielki Marszałek już nie uczestniczył. Dzięki uprzejmości mojego starszego kolegi (emerytowany nauczyciel), który osobiście brał udział w tych zdarzeniach, otrzymałem garść ciekawych informacji, którymi pragnę podzielić się z Czytelnikami „Niedzieli Podlaskiej”.

Niedziela podlaska 34/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szarfa

Wuj wspomnianego kolegi Aleksander Kurdziel, był Legionistą i oddanym żołnierzem Józefa Piłsudskiego. W niepodległej II Rzeczypospolitej pracował w Hrubieszowie jako inżynier drogowy. Gdy 12 maja 1935 r. zmarł J. Piłsudski, jako prezes Związku Legionistów został on zaproszony na pogrzeb Marszałka do Warszawy. Uczestniczył w nim jako delegat licznej grupy Legionistów i mógł maszerować w kondukcie żałobnym. W chwili zdejmowania trumny z lawety prezesi niektórych kół Legionowych wystąpili z propozycją, aby szarfę opasującą trumnę podzielić na kawałki i przekazać do każdego Koła Legionistów w Polsce. Osoba odpowiedzialna za ceremoniał pogrzebowy stanęła przed nie lada dylematem. Pod wpływem silnej presji prezesów uległa i spełniła ich prośbę. Jakiś człowiek od razu na miejscu podzielił szarfę scyzorykiem na równe części. Jej fragmenty wręczono delegacjom z Polski.
Po powrocie z uroczystości pogrzebowych Aleksander Kurdziel zorganizował w Hrubieszowie spotkanie Koła Legionistów. Podczas zebrania, jego żona Maria, podzieliła przywieziony kawałek szarfy na prawie centymetrowej szerokości paski i każdy członek koła otrzymał na pamiątkę cząstkę „smutnej historii”.
Jeden pasek szarfy ciotka przekazała mojemu rozmówcy, który oprawił go w ramki i opisał. Z kalendarza z 1936 r. wyjął kartkę, na której znajdowała się rycina przedstawiająca Józefa Piłsudskiego. Przez prawie siedemdziesiąt lat pamiątka ta jest przez niego przechowywana. Niewiele osób ją widziało. Oryginał sfotografowany przeze mnie jest po raz pierwszy pokazany szerszemu gremium.

Historia drohiczyna wyczytana ze starego zdjęcia

Fotografia przedstawia obchody 1. rocznicy śmierci Józefa Piłsudskiego zorganizowane w drohiczyńskich szkołach w 1936 r. Mój rozmówca znajduje się po prawej stronie zdjęcia. Stoi przy sztandarach w jasnym mundurku harcerskim.
Przed budynkiem gimnazjum wśród gałęzi, umieszczono duży portret Marszałka, poniżej stoją uczniowie szkoły średniej ogólnokształcącej państwowej (liceum i gimnazjum) z lewej strony, natomiast z prawej strony uczniowie prywatnego gimnazjum zwanego biskupim, ponieważ prowadzone było pod kierunkiem Diecezji Pińskiej. Uczniowie szkoły państwowej nosili czapki okrągłe, a gimnazjum biskupiego - rogatywki z galonem. Na fotografii pierwszy rząd odwrócony tyłem, to członkowie hufca Przysposobienia Wojskowego prezentują broń. Orkiestra dęta gimnazjum państwowego w górnej części lewej strony zdjęcia. Przemawia Seweryn Treugutt.
Fotografia jest dowodem na to, iż w czasach II Rzeczpospolitej uroczystości patriotyczne stanowiły ważny element wychowawczy w kształtowaniu młodego pokolenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Królestwem Bożym jest Jezus

2024-11-01 12:00

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

pixabay.com

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Mojżesz powiedział do ludu:
CZYTAJ DALEJ

Św. Hubert - prawda i legendy

Niedziela toruńska 44/2003

[ TEMATY ]

św. Hubert

en.wikipedia.org

Ponad 1200 lat dzieli nas od czasów, w których żył i działał św. Hubert. Właśnie ta różnica dwunastu wieków sprawiła, że na to, co o nim wiemy, składają się: prawda, legendy i mity. Prawdopodobnie urodził się w 655 r. w znanej i znakomitej rodzinie, na obszarze dzisiejszych Niderlandów. W wieku około 18 lat został oddany na dwór króla Frankonii, a tam poślubił córkę Pepina z Heristal, z którą miał przynajmniej jednego syna. Przez kilka lat pełnił życie pełne przygód jako rycerz. Później został kapłanem i uczniem św. Laparda, a po jego śmierci, ok. 708 r. objął po nim półpogańską diecezję Maastricht. Miał ogromne zasługi w nawracaniu na wiarę chrześcijańską swoich ziomków, którzy dotychczas czcili bożków germańskich. Zmarł w Liege około 727 r., gdzie pochowano go w tamtejszej katedrze. W 825 r. część jego relikwii przeniesiono do Andage, które od tej chwili otrzymało nazwę Saint Hubert. Kult św. Huberta bardzo szybko szerzył się w Europie. Jako patron myśliwych odbierał cześć od XI w., co szczególnie może dziwić, gdyż w najstarszych pismach brak informacji na temat jego działalności na niwie łowieckiej. W XIV w. kult św. Huberta połączono z elementami kultu św. Eustachego. Św. Eustachy żył na przełomie I i II w. Z tego okresu pochodzi słynna legenda o jeleniu. Św. Eustachy jeszcze jako Placydus był naczelnikiem wojskowym cesarza Trajana i oddawał cześć bożkom rzymskim. W czasie jednego z polowań ujrzał jelenia z krzyżem pośrodku poroża. Jeleń nakazał Placydusowi ochrzcić się i przyjąć imię Eustachy. Kult św. Eustachego popularny był zwłaszcza w Kościele wschodnim. Apokryfy o św. Hubercie przeniosły motyw jelenia na grunt chrześcijaństwa zachodniego, umieszczając je w realiach VII w. Mówi się, że gdy żona Huberta wyjechała do swojej umierającej matki, jej osamotniony mąż zaczął hulaszcze życie, a nade wszystko pokochał polowania, które zmieniły się w rzezie zwierzyny prowadzone bez umiaru. W trakcie jednego z takich polowań Hubert ujrzał wynurzającego się z kniei wspaniałego jelenia z krzyżem, jaśniejącym niezwykłym blaskiem pomiędzy pięknymi rozłożystymi rogami. Jednocześnie usłyszał nieziemski głos: „Hubercie! Dlaczego niepokoisz biedne zwierzęta i zapominasz o zbawieniu duszy?”. Wydarzenie to spowodowało wewnętrzną przemianę Huberta, który od tego momentu zmienił swoje życie. Kanonizowany po śmierci, został patronem myśliwych, a dzień jego śmierci i przeniesienia jego relikwii do klasztoru w Andagium - 3 listopada jest świętem myśliwych. Kolejne wątki kultu Świętego dodali pewnie sami myśliwi, którzy mają niezwykłą wyobraźnię. Ze względu na swoje życie, związane z radykalnym, gwałtownym nawróceniem, jest św. Hubert dzisiaj niezwykle popularny. Dynamizm jego życia i nawrócenia może utwierdzać w przekonaniu, że każdy z nas ma szansę zmienić swoje życie na lepsze, a dla każdego chrześcijanina głos z nieba: „Hubercie! Odmień swoje życie...” - jest wezwaniem do stawania się lepszym, bardziej doskonałym, świętym.
CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski: istnieje nierozerwalny związek między miłością Boga i miłością bliźniego

2024-11-03 17:58

[ TEMATY ]

miłość

abp Wojciech Polak

Karol Porwich/Niedziela

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Relacja z Bogiem wychładza się powoli i zamiera, jeśli wobec drugiego człowieka brak mi miłości” - mówił w niedzielę w Markowicach abp Wojciech Polak powtarzając ewangeliczną prawdę, że „kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi”. Metropolita gnieźnieński przewodniczył w markowickim sanktuarium Matki Bożej Królowej Miłości i Pokoju Pani Kujaw Mszy św. z okazji 100-lecia istnienia miejscowej parafii.

Dzieje tego miejsca - jak zauważył w homilii - są jednak znacznie dłuższe i bogatsze, sięgają bowiem pierwszej połowy XVII wieku, kiedy do Markowic przywieziona została gotycka figura Matki Bożej z Dzieciątkiem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję