Przebywając w czerwcu br. w mojej rodzinnej miejscowości Zmiennica k. Brzozowa, spotkałem się z przebywającym na wakacjach misjonarzem o. Kazimierzem Rachwałem, pracującym od kilku lat w Ameryce Południowej,
ostatnio w Paragwaju.
O Ameryce Południowej już w XIX w. św. Jan Bosko prorokował, że tu m.in. zostaną odkryte wielkie bogactwa w postaci minerałów i surowców, jednak prawdziwe znaczenie będą miały nie te skarby ukryte
w ziemi, lecz inne „…cenniejsze od złota, których bogactwo rozciągnie się nie tylko na kontynent południowo-amerykański, lecz również na cały świat, tak, że oczy wszystkich będą zwrócone
na to miejsce”. Są nimi nadzwyczajne znaki i objawienia, które kieruje do ludzi Pan Jezus, jako wezwanie do nawrócenia.
Po kilku słowach naszej rozmowy o misjach, o. Kazimierz ofiarował mi różaniec misyjny.
Świadomość głoszenia Ewangelii wszystkim narodom, zgodnie z nakazem misyjnym Chrystusa, towarzyszyła Kościołowi od początku i zawsze prowadziła do bardziej czynnego rozpowszechniania Ewangelii na
świecie i nawracania coraz to nowych narodów. W całej historii Kościoła nie brakowało ludzi, którzy szli na krańce świata głosząc Dobrą Nowinę. I tak jest po dzień dzisiejszy. Na całym świecie pracuje
ok. 95 tys. misjonarzy katolickich. Są to głównie zakonnicy i zakonnice, księża diecezjalni i osoby świeckie.
Ojciec Święty Jan Paweł II mówi nam, co to znaczy Kościół misyjny. To oznacza, że każdy chrześcijanin ma być misjonarzem w swoim najbliższym środowisku. To jest najważniejsza prawda.
W roku 1822 w Lyonie, Paulina Maria Jaricot, córka bogatych przemysłowców, utworzyła grupę świeckich, która rozważała różne formy współpracy misyjnej. Grupa ta stała się zalążkiem Dzieła Rozkrzewienia
Wiary, które w swoim założeniu nie pomagało tylko tej czy innej misji, ale wszystkim misjom świata. Każdy członek był zobowiązany do codziennej modlitwy i niewielkiej cotygodniowej ofiary. W roku 1922
Pius XI uczynił je Papieskim Dziełem Rozkrzewienia Wiary i polecił wprowadzić w całym Kościele powszechnym. W roku 1826 Jaricot zainicjowała swoje najbardziej znane i rozpowszechnione na całym świecie
dzieło, jakim jest Żywy Różaniec.
Różaniec misyjny - bo na nim się koncentrujemy - przypomina nam o intencjach misyjnych i o tym, że cały Kościół jest misyjny. Zwykle mówiąc i myśląc o misjach, wyobrażamy sobie ludzi,
którzy jeszcze nie znają Pana Boga i o misjonarzach i misjonarkach pracujących na całym świecie - na pięciu kontynentach naszego globu.
Każda dziesiątka różańca misyjnego jest oznaczona innym kolorem symbolizującym jeden z kontynentów.
Kolor zielony - oznacza Afrykę - nawiązuje do zieleni afrykańskich lasów tropikalnych oraz jest kolorem nadziei.
Modlitwa: „Boże spójrz z miłością na młode Kościoły Afryki i spraw, by coraz jaśniej widziały, że jesteś jedyną Drogą i Prawdą. Niech dzielą się tym przekonaniem ze swoimi siostrami i braćmi,
którzy Cię jeszcze nie spotkali”.
Kolor czerwony - podkreśla kolor Indian, rdzennych mieszkańców Ameryki.
Modlitwa: „Dziewico z Guadalupe, Matko obu Ameryk, wstaw się u Pana, by napełnił głodem świętości cały Lud Boży i wzbudził liczne powołania. Matko Pięknej Miłości, strzeż rodziny, by żyły w
zgodzie i błogosław w wychowaniu dzieci i młodzieży”.
Kolor biały - oznacza kolor skóry Europejczyków. W tej dziesiątce Różańca modlimy się m.in. za Ojca Świętego.
Modlitwa: „Królowo Apostołów, Matko Jezusa Chrystusa, byłaś z Nim u początków Jego życia i Jego misji. Przygarnij do siebie narody Europy. Niech Kościół na nowo stanie się źródłem nowych powołań
misyjnych”.
Kolor niebieski - symbolizuje Ocean Spokojny, na którym rozsiane są liczne wyspy.
Modlitwa: „Maryjo, dziękujemy Ci za miłość, którą obdarzasz lud Papui Nowej Gwinei, dziękujemy za głosicieli Ewangelii Twego Syna w tym kraju. Zanosimy do Ciebie błagania o nowe powołania do
kapłaństwa i życia zakonnego. Proś Pana Żniwa, by posłał robotników do winnicy swojej”.
Kolor żółty - przypomina ludy Azji, najliczniejsze na świecie. Azja jest kolebką wielu cywilizacji.
Modlitwa: „Panie, wybrałeś sobie spośród narodów Azji wiele ludzi gotowych dla Ciebie na wszystko. Spraw, aby świadectwo ich życia wskazywało drogę ku Tobie. Niech Azja szuka Cię żarliwie i
podąża za Twoim głosem. Niech ewangeliczne ziarno zapadnie głęboko w świadomość tych ludzi i niech przyniesie obfity plon”.
Odmawianie modlitwy różańcowej na takim różańcu, przypomina nam o tych, którzy czekają na naszą modlitwę: misje, misjonarzy i misjonarki oraz osoby świeckie. To oni w naszym imieniu idą i głoszą Ewangelię
Miłości, bardzo często daleko od rodziny, przyjaciół, ojczyzny. Dlatego niech codziennie towarzyszy nam świadomość, że nasza modlitwa może komuś pomóc. Ta modlitwa niech będzie dla nich siłą w dalekich
stronach świata. Jak mówił św. Maksymilian Kolbe: „Tak, to prawda, najsłynniejsi, najwięksi ludzie to ci, którzy modlitwą wypraszają łaski dla świata i przez to nim rządzą”. Może już czas,
byśmy z wiarą naszych przodków padli na kolana i przesuwając paciorki, upraszali pokój dla świata, Europy, Ojczyzny, naszych parafii i rodzin.
Różaniec, to najszybsza i najłatwiejsza droga do bycia świętym. To symbol jedności tych wszystkich, którzy go odmawiają, zarówno żyjących, jak i świętych, którzy byli czcicielami Niepokalanej. Dlatego
każdy, kto odkryje piękno i moc Różańca, niech będzie Jego apostołem.
Możliwości działania są ogromne. To od nas zależą losy milionów ludzi, którym do dnia dzisiejszego nikt nie głosił Dobrej Nowiny. Nie wolno nam spocząć, dopóki żyje na świecie choćby jeden człowiek,
który nie zna i nie kocha Chrystusa. Wielokrotnie do tego zachęca nas Ojciec Święty mówiąc: „Wiara rozwija się, gdy jest przekazywana”. Pamiętajmy również o tej najważniejszej prawdzie, o
której mówi Papież Polak: „Bądźmy misjonarzami w swoim najbliższym otoczeniu i środowisku - pracy, sąsiedztwie, rodzinie”.
Ewangelizowanie w nowej rzeczywistości oznacza być odważnym i wiarygodnym świadkiem, na ile w nas będzie mocy Ducha Świętego, który przemienia ludzkie serca a za pomocą tych ludzkich serc, przemienia
świat. Starajmy się, aby każdy czas, każdy moment był wykorzystywany do tego, aby świadczyć o Chrystusie.
Maryjo, Gwiazdo Ewangelizacji! Niech nasza postawa wobec misji będzie świadectwem dla tych, którym działalność misyjna Kościoła jest obojętna.
Pomóż w rozwoju naszego portalu