Nawet książę musiał na znak pokory zdjąć czapkę, przekraczając most prowadzący na Ostrów Tumski, bo terra sancta, czyli ziemia święta, wymagała odpowiedniego poszanowania.
Ostrów Tumski to dla wielu najbardziej magiczne z magicznych miejsc Wrocławia. Aż trudno uwierzyć, że jeszcze w XIX w. był wyspą, na którą prowadziły dwa mosty (ostrów to po staropolsku wyspa, a tum
to katedra). Władze Wrocławia nie mogły ścigać tutaj przestępców aż do 1810 r., gdyż na całej wyspie obowiązywała wyłączna jurysdykcja kościelna, co gwarantował tzw. traktat kołowracki z 1504 r.
Ostrów Tumski stał się własnością Kościoła w 1439 r., gdy przejął on prawobrzeżny zamek książęcy. Duchowieństwo kazało zresztą wkrótce zamek rozebrać, żeby nie dać władzy świeckiej pretekstu
do powrotu. Bez potrzeby, bo książę nie zamierzał wracać. Gdy przeniósł się z dworem na lewy brzeg Odry, postawił tam nowy zamek, znacznie wygodniejszy od poprzedniego. Nazwano go potem Cesarskim. Stał
on mniej więcej w tym miejscu, gdzie wznosi się obecnie gmach główny uniwersytetu. Jego reliktem jest zakrystia kościoła uniwersyteckiego Najświętszego Imienia Jezus.
Mieszkańcy Ostrowa Tumskiego, zwanego Wyspą św. Jana, żyli więc na uboczu spraw miejskich, choć to właśnie tutaj zaczął formować się Wrocław. Uważa się go wręcz za kolebkę stolicy Śląska. Po raz pierwszy
nazwa miasta - Wrotizlava - pojawia się w kronice bp. Thietmara przy okazji powołania we Wrocławiu biskupstwa.
Granice pomiędzy „Civitas Sacra” a miastem wyznaczał słup graniczny na środku mostu Tumskiego, zwanego po łacinie Pons Cathedralis. Z jednej strony na słupie widniał herb biskupi, z drugiej
- państwa, któremu podlegał Śląsk. W XVI w. był to akurat herb pięciopolowy dziedzicznych ziem Habsburgów, zawierający m.in. symbole Czech, Węgier i Śląska.
W XVI w. mieszkało na Ostrowie Tumskim aż 245 księży, w tym 57 kanoników katedralnych i od Świętego Krzyża, czyli kolegiackich. Nic dziwnego, że dziejopis Bartłomiej Stein, dzięki któremu znamy te
dane, nazwał Ostrów Tumski miastem księży. Pewnie przesadził, gdyż część z nich nie miała prawa rezydencji lub mieszkała gdzie indziej, ale i tak było to grono znaczne. „Na całej wyspie jest 60
domów prywatnych, 30 kościelnych i tyleż innych. Przez jej środek biegnie szeroka ulica, która prowadzi do fasady największej świątyni” - pisał Stein. Oprócz pałacu biskupiego, monumentalnych
kościołów, domu kapituły, dworzyszcz kanoników i prałatów, istniały tutaj też jatki, łaźnie, a nawet cegielnie i winiarnie. W pobliżu Odry zakładano ogrody. Do historii przeszedł osiemnastowieczny „Ogród
radości” bp. Franciszka Ludwika Neuburga, z którego zachowała się tylko barokowa, przyścienna fontanna. Jest to duża muszla z szarego marmuru sławniowickiego, osadzona na białym kamieniu. Wieńcząca
ją figura zaginęła, dlatego gdy ok. 20 lat temu ustawiono fontannę w ogrodzie Domu Księży Emerytów (ul. Katedralna 10), trafiła na jej cokół rzeźba św. Klary, pochodzącą z wysadzonych w 1975 r. zabytkowych
młynów św. Klary na pobliskiej Wyspie Słodowej.
Szeroka arteria, o której wspomina Stein, to oczywiście obecna ul. Katedralna, nazywana tak od 1824 r. Wcześniej określano ją po prostu mianem „koło katedry”. Gdy w 1375 r. kapituła
kolegiaty Świętego Krzyża postanowiła zamknąć ją, budując ciąg budynków, w tym piekarnię i ogrodzenie, została za samowolę budowlaną dwukrotnie obłożona klątwą. O przebiegu najbardziej prestiżowej ul.
Ostrowa Tumskiego decydował bowiem tylko biskup. Wybrukowano ją już w 1544 r., co musiało być wydarzeniem znacznym, skoro wybrukowanie drogi z Brzegu do Oławy upamiętniono gigantyczną tablicą pamiątkową,
stojącą do dziś we wsi Brzezina.
Wrocławskie „państwo” kościelne, będąc wyspą, chronione było w sposób naturalny. Niewielkie umocnienia zbudowano w 1541 r. tylko na wschód od katedry, bo kapituła sprzeciwiała się
fortyfikowaniu podległego sobie terenu. Umocnienia rozbudowały dopiero w XVI w. najeźdźcze wojska szwedzkie i saskie. Kolejna fortyfikacja Wrocławia, przeprowadzona w latach 1768-1783 tym razem przez
miasto, objęła też Ostrów Tumski, mimo sprzeciwu kapituły. Powstało wówczas tumskie dzieło koronowe osłonięte bastionem tzw. skaczącej gwiazdy. Fosy, otaczające umocnienia, powiększyły wówczas i tak sporą
powierzchnię wód Odry, opływających wrocławskie wyspy. Ostrów Tumski opływała Odra Tumska. Płynęła od obecnej ul. św. Józefa przez skwer tuż za prezbiterium katedry, teren, na którym są obecnie seminarium
duchowne i Ogród Botaniczny (pozostał po niej staw), by koło mostu Młyńskiego znów połączyć się z Odrą Główną.
Likwidację fortyfikacji miejskich rozpoczęto po 1807 r., na rozkaz samego Napoleona, którego wojska zajęły Wrocław. Odrę Tumską zasypano w 1824 r. Skoro zaś Ostrów Tumski stracił wyspiarski
charakter, zbędny okazał się jeden z dwóch mostów, znajdujący się mniej więcej w tym miejscu, gdzie obecnie stoją klasztor i zakład opiekuńczy sióstr elżbietanek. Jeszcze około 1760 r. była to drewniana
konstrukcja zwodzona, co ułatwiało żeglugę i miało znaczenie obronne.
Kolejnym przełomem w życiu mieszkańców Ostrowa Tumskiego był rok 1810. Na mocy sekularyzacji przestał być on wyspą czysto kościelną, skasowano kapitułę kolegiaty Świętego Krzyża i podległe biskupowi
księstwo nysko-otmuchowskie. Majątek kapituły Świętego Krzyża skonfiskowało państwo pruskie. W 1821 r. biskupstwo wrocławskie oderwano formalnie od metropolii gnieźnieńskiej. Tak naprawdę było to
tylko przypieczętowanie stanu faktycznego, bo związki te ustały wcześniej.
Początkowo największą zmianą po sekularyzacji było wytyczenie na Ostrowie Tumskim Ogrodu Botanicznego. Pod koniec XIX w. wytyczono nowe ulice, pojawiła się nawet zabudowa czynszowa. Budownictwo kościelne
ożywiło się dopiero po okresie walki państwa pruskiego z Kościołem katolickim, toczonej podczas tzw. Kulturkampfu. Szereg budowli, dominujących wciąż w rejonie pl. Katedralnego, zbudowano za rządów kard.
Georga Koppa (1887-1914). Otrzymały one neogotycką formę, czym nawiązano do katedry i kolegiaty Świętego Krzyża. Jedną z nich jest okazały budynek seminarium duchownego, wzniesiony w 1895 r. Inwestycje
były możliwe dzięki wpływom z dóbr biskupich w części austriackiej diecezji wrocławskiej i z kopalń pod Chorzowem.
Rejon Ostrowa Tumskiego, ograniczony obecnie ul. Sienkiewicza, kard. Stefana Wyszyńskiego i pl. Bema, zajmuje w sumie 24,7 ha.
Pomóż w rozwoju naszego portalu