Reklama

Barbarka 1944-2004

Niedziela kielecka 35/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedziela 15 sierpnia br. była kolejną rocznicą wydarzeń, jakie miały miejsce 60 lat temu we wsi Barbarka należącej do parafii Minoga. Wieś ta położona jest w paśmie wzniesień Jury Krakowsko-Częstochowskiej otoczona z trzech stron lasami. Na skraju lasu znajduje się pomnik upamiętniający bohaterską śmierć poległych w tym miejscu. Uroczystość związana z 60. rocznicą zorganizowana została z inspiracji żyjących jeszcze kombatantów. Obecni byli także ci, którzy przed laty walczyli z okupantem, a także lokalne władze samorządowe, jednostki OSP oraz mieszkańcy i licznie przybyli goście. Rozbrzmiewała wśród konarów starych drzew, pamiętających tamte tragiczne wydarzenia, muzyka miejscowej orkiestry, pieśni i hymny. Wróćmy i my pamięcią wstecz, przypominając sobie wydarzenia, o których nie można i nie wolno nam zapomnieć. Był 15 sierpienia 1944 r., dzień stoczonej walki partyzantów z okupantem, pacyfikacja wsi, groza zniszczenia i śmierć wielu niewinnych ludzi. Wieś Barbarka otoczona lasami była dogodną kryjówką dla większych lub mniejszych oddziałów partyzanckich, których losy przygnały w te strony. Mieszkańcy przyzwyczajeni byli do udzielania im pomocy. Niektórzy, sami będąc w konspiracji, stanowili ochronę i zwiad dla tych przebywających w lesie. Zwiad był bardzo niebezpiecznym zadaniem, ale zarazem koniecznym, gdyż Niemcy często przyjeżdżali do wybudowanego dla nich myśliwskiego domku i mogli łatwo zaskoczyć partyzantów.
Dzień wcześniej, a więc 14 sierpnia, przybył do lasu dość liczny oddział Armii Krajowej „Żelbet” składający się z mieszkańców Krakowa i jego okolic. Oddział ten wyśledzony przez Niemców przesuwał się lasami w stronę Kielecczyzny, a dowodził nim podporucznik Artur Korbiel ps. „Bicz”. W oddziale tym było również dwóch księży, za schwytanie których okupant wyznaczył nagrodę. Chcąc uczcić dzień Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny oraz kolejną rocznicę zwycięstwa 1920 r., a może także po to, by dodać sobie otuchy do dalszej walki, ogłoszono mieszkańcom wsi, że 15 sierpnia o godz. 10.00 odprawiona będzie w lesie uroczysta Msza św. W lesie na świerku zawisły biało-czerwone flagi, a w centralnym miejscu zawieszono wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej. Przy polowym ołtarzu odprawiono Mszę św. Po lesie rozlegał się śpiew silnych żołnierskich głosów. Śpiewano na zmianę pieśni kościelne i patriotyczne, ślubując wierność Ojczyźnie. Na zakończenie popłynęły przez las słowa Roty i hymnu Jeszcze Polska nie zginęła. Piękna letnia pogoda była uzupełnieniem tej uroczystości. W serca wstąpiła otucha i nadzieja, ale niektórych ogarnęła trwoga, jak gdyby przeczucie zbliżającej się tragedii. W czasie, gdy uroczystość dobiegała końca zawiadomiono - „Na drodze do Barbarki Niemcy”. Rozstawione czujki zabezpieczały las przed napadem wroga, a pojedynczy motocykl żandarmerii niemieckiej z Ojcowa ostrzelany przez czujkę szybko zawrócił. Radość trwała jednak krótko, gdyż Niemcy wkrótce wrócili atakując wieś z trzech stron. Mieszkańcy schronili się, gdzie tylko mogli, a partyzanci odparli natarcie. Na polu walki poległ jeden niemiecki żołnierz, a kilku ciężko rannych Niemcy zabrali ze sobą. Straty były również w oddziale partyzanckim. Rozjuszeni Niemcy poniesioną klęską i stratami podjęli decyzję o spaleniu i zniszczeniu wsi Barbarka i jej mieszkańców.
Użyto samolotu, który zrzucał fosforowe płyty, podpalając w ten sposób kolejne domy kryte słomianą strzechą, a samochody pancerne nadjechały równocześnie od Miechowa, Krakowa i Wolbromia. Brała również udział UPA, której członkowie, idąc od Skały oraz strony północnej i wschodniej w kierunku wsi, zabijali wszystkich napotkanych po drodze. Płonęły domy, a w jednym z nich spalono żywcem 2 kobiety. Partyzanci z braku amunicji wycofali się do lasu. W rezultacie tych wydarzeń zginęło 4 partyzantów: „Topola” - Bonifacy Warszak, „Kos” - Kazimierz Pachno, „Bogdan” - Bogdan Borzoski i Anglik o nieznanym nazwisku oraz 62 mieszkańców Barbarki i okolic. Gdy słońce chyliło się ku zachodowi, kończył się tragiczny dzień, dogasały zgliszcza, rozlegały się jęki rannych i płacz tych, którzy stracili swych bliskich.
Dzisiaj na świerku wisi kapliczka ku pamięci odprawionej wtedy Mszy św. W lesie są mogiły poległych partyzantów. Wieś dawno odbudowano, lecz pamięć tych wydarzeń wciąż trwa i jest nam wszystkim zawsze droga i bliska.

Opracowano przy pomocy:
1. Stowarzyszenie Armii Krajowej Zarząd G. w Krakowie. Główny sekretarz kap. Cygal.
2. P. Cyganek Marian zam. Skala, ppor. 106. Dywizji Piechoty działający na tutejszym terenie.
3. P. Rogozik Karol z Barbarki.
4. Mieszkańcy Barbarki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Jezus modli się o jedność swoich uczniów na wzór jedności Trójcy Świętej

2024-04-16 13:37

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 17, 11b-19.

Środa, 15 maja

CZYTAJ DALEJ

Nakładają Europejczykom ciężary nie do uniesienia, których oni sami nie dźwigają

2024-05-15 07:00

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

O co chodzi w nadchodzących wyborach europejskich? Dotyczą głównie dwóch instytucji: Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, które od lat są zdominowane przez jedną stronę europejskiej sceny politycznej, więc sam akt wyborczy teoretycznie powinien wzbudzać raczej nikłe zainteresowanie wyborców, a jednak przynajmniej w Polsce w ciągu ostatnich 10 lat frekwencja przy eurowyborach wzrosła dwukrotnie.

Panowało również do niedawna przekonanie, że przy tych wyborach lepsze wyniki osiągają partie sprzyjające unijnemu mainstreamowi, a jednak pięć lat temu stało się inaczej i to Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 45,38% głosów, co jest jak dotąd rekordowym poparciem wyborczym w Polsce od 1989 roku. Takiego wyniku od czasu reglamentowanej rewolucji z 1989 roku nie zdobyło żadne ugrupowanie. Jakie były przyczyny takiego wyniku? Powodów było kilka, ale najistotniejszym była chęć pokazania Unii Europejskiej żółtej kartki. Ściślej rzecz biorąc nie UE, tylko politykom sprawującym władzę w unijnych instytucjach, co jest istotnym rozróżnieniem, bo bycie przeciwnikiem ich polityki nie jest równoznaczne z byciem przeciwko samej Wspólnocie, co od lat próbują sugerować niektórzy politycy w naszym kraju.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję