Reklama

Jubileusz parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Grotnikach

Człowiek jest osobą duchową

Niedziela łódzka 33/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. WALDEMAR KULBAT: - Pięćdziesięciolecie parafii skłania nas do refleksji nad przebytą drogą. Od sześciu lat jest Ojciec proboszczem parafii w Grotnikach. Ten okres umożliwił z pewnością poznanie dziejów parafii oraz jej aktualnych problemów. Jakie były okoliczności powstania parafii w Grotnikach?

O. TOMASZ EWERTOWSKI: - Wcześniej, zanim powstała parafia, w latach 1933-38 właściciele Grotnik, Sylwester i Maria Jungowscy, widząc potrzeby duchowe tutejszych mieszkańców, jak i przebywających czasowo letników, wybudowali istniejący po dzień dzisiejszy kościół. Jungowscy byli wielkimi patriotami, czego nie ukrywali. Z tego powodu musieli w czasie okupacji hitlerowskiej uciekać ze swojej posiadłości. Brali udział w Powstaniu Warszawskim w 1944 r., pod koniec którego musieli uchodzić ze stolicy. Ciężko chory Sylwester z małżonką ukrył się pod Kielcami, gdzie jesienią 1944 r. umarł. Maria po wojnie powróciła do Grotnik. Od 1946 r. Misjonarze Oblaci Najświętszej Maryi Panny przybywali z Łodzi i Konstantynowa na niedzielę z posługą duszpasterską. Pierwszym rektorem kościoła w Grotnikach był o. Roman Zając.

Powoli wśród miejscowej ludności poczęła się rodzić myśl powstania parafii w Grotnikach. Z czasem zaczęto zbierać podpisy popierające tę inicjatywę, by przedłożyć je w Kurii Biskupiej.

25 lutego 1951 r. odbyła się konferencja na temat utworzenia nowej parafii. Wzięli w niej udział o. Wilhelm Stempor (ówczesny kolejny rektor kościoła), prof. Lucjan Cieślik, wielu gospodarzy z sąsiadujących ze sobą wsi, a wśród nich Stefan Mirowski z Ustronia, Wawrzyn Stefaniak z Grotnik, Aleksander Karościk z Tkaczewskiej Góry. Ówczesny ordynariusz łódzki, bp Michał Klepacz z aprobatą odniósł się do tej propozycji. 3 września 1951 r. Kapituła Łódzka zatwierdziła nową parafię w Grotnikach. Następnie 16 września 1951 r. z bp. Michałem Klepaczem spotkał się prowincjał Oblatów - o. Stefan Śmigielski, celem omówienia warunków umowy o zaangażowaniu Oblatów w pracę w diecezji łódzkiej. 22 września 1951 r. o godz. 13.20 podpisano umowę, mocą której powstająca parafia z części parafii św. Katarzyny ze Zgierza i z części parafii z Parzęczewa, "po wieczne czasy" oddana została Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, a pierwszym proboszczem został o. Mieczysław Cieślik. Uroczystej erekcji parafii dokonał bp Kazimierz Tomczak 23 września 1951 r. W tym wydarzeniu uczestniczyły tłumy wiernych, które wypełniły nie tylko kościół, ale cały plac kościelny. A więc obecnie parafia obchodzi 50 lat swego istnienia.

Niemniej początki parafii nie były łatwe. Z utworzonych parafii w okresie powojennym, władze komunistyczne nie chciały przyjąć do wiadomości faktu powstania parafii jedynie w przypadku Grotnik. Odrzucono projekt wybudowania klasztoru Oblatów, a następnie nie pozwolono na utworzenie cmentarza. We wszystkim szukano "dziury", by utrudnić życie tutejszym duszpasterzom i wiernym, a to dlatego, że inicjatywa utworzenia parafii wyszła oddolnie - od ludzi tu mieszkających. Z pogrzebami ludzie zwracali się do sąsiednich parafii, gdzie były cmentarze. Natomiast miejscowi duszpasterze "klepali biedę".

Dopiero po wielokrotnej interwencji bp. Michała Klepacza władze komunistyczne poszły na pewne ustępstwa. Zatwierdzono - nie bez zastrzeżeń - projekt budowy klasztoru. Natomiast nie pozwolono na cmentarz naprzeciwko kościoła, twierdząc, że ludzie z cmentarza przeszliby przez ulicę i udaliby się na modlitwę do kościoła. Cmentarz wyznaczono w odległości 1,5 km od kościoła, co dzisiaj jest przyczyną wielu problemów.

- Podstawowym zadaniem parafii jest ewangelizacja. Jak przedstawia się życie religijne wiernych? Co jest specyficzne dla parafii? Jakie trudności spotykają Ojcowie w pracy duszpasterskiej?

- Przede wszystkim należy podkreślić, że społeczność grotnicka jest prowadzona od ponad 50 lat przez zakonników misjonarzy, co określa pewien profil tej pracy - nade wszystko misyjny. Z tego powodu w ramach duszpasterstwa działa Stowarzyszenie Przyjaciół Misji Oblackich i Koło Misyjne Dzieci i Młodzieży. Raz w miesiącu jest odprawiana Msza św. misyjna. Przynajmniej raz w roku (w czasie wakacji) wierni mają okazję spotkać się z misjonarzem z krajów afrykańskich. Poza tym, my oblaci pracujący w Grotnikach, podejmujemy głoszenie misji i rekolekcji w parafiach naszej archidiecezji i całej naszej Ojczyzny.

Obecnie parafia liczy ponad 1700 wiernych we wsiach: Grotniki, Ustronie, Jedlicze A i B, Tkaczewska Góra, w przeważającej części Orła i Pustkowa Góra. Jest to parafia w części wiejska i w części letniskowa. Z tego powodu nie należy do łatwych, choć na pewno niczym specjalnym się nie wyróżnia. Jak wszędzie, można tu spotkać problem pijaństwa, rozbitych małżeństw, relatywizm religijny i życiowy, trudności wychowawcze z dziećmi i młodzieżą w rodzinach. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze bezrobocie, które podłamuje niejedną wspólnotę rodzinną. Z tego to powodu w okresie szkolnym dzieci z biednych rodzin otrzymują w szkole posiłki, które funduje parafia. Jeżeli jest możliwość, staramy się rodzinom pomagać poprzez paczki, a to też dzięki innym, którzy z wielkim zaufaniem przez moje pośrednictwo służą bliźniemu.

Mimo to spora część mieszkańców angażuje się w życie parafii. Na niedzielną Liturgię przybywa ok. 35% parafian. Poza tym przy kościele działa (oprócz wyżej wspomnianych grup) Rada Parafialna, cztery Róże Żywego Różańca, asysta męska podejmująca czytanie Słowa Bożego w każdą niedzielę, 30-osobowe grono ministrantów, redakcja miesięcznego biuletynu parafialnego Grota, który wychodzi w nakładzie 200 egzemplarzy.

Brakuje jedynie grupy młodzieżowej. I choć co roku wyjeżdżam z grupą młodzieży na tydzień wakacji albo do Łeby, albo na Mazury, to napotykam na trudności, by stworzyć grupę młodzieżową z prawdziwego zdarzenia.

- Parafia jest wspólnotą, która poza pracą potrzebuje także godziwej rozrywki, zabawy. Może warto wspomnieć, że w parafii grotnickiej odbywają się także imprezy kulturalne. Co dzieje się w tej dziedzinie w Grotnikach?

- W tym roku już po raz ósmy - przy ogromnym zaangażowaniu Towarzystwa Muzycznego im. Szymanowskiego i Witolda Kacprzaka - w naszym kościele odbywają się koncerty "Lato z muzyką". Co prawda oczekiwałbym większej frekwencji, gdyż koncerty są przepiękne, to jednak mam nadzieję, że z czasem ludzie zaczną doceniać te wydarzenia. Przykre jest, że podczas organizowania tego rodzaju imprez tak trudno znaleźć jakiekolwiek wsparcie, i to w urzędach odpowiedzialnych za tę sferę życia społecznego. Podobnie dzieje się w przypadku organizowania corocznej zabawy parafialnej. W tym roku na 15 sierpnia nasz parafianin, Krzysztof Krawczyk zaprosił Zbigniewa Wodeckiego. Zapowiada się zatem wyśmienita zabawa. Kiedyś Grotniki były właśnie takim miejscem, gdzie odbywały się różnego rodzaju koncerty. Inicjatorem zabawy parafialnej był właśnie Krzysztof Krawczyk z małżonką Ewą. Dzięki ogromnemu wysiłkowi i mimo wielkich trudności, jakoś z roku na rok wychodzi nam coraz lepiej to grotnickie śpiewanie.

- Obiekty należące do parafii wymagają konserwacji, remontów. Jakie są osiągnięcia w dziedzinie gospodarczej w parafii?

- Wspomniana zabawa parafialna jest organizowana, by zbierać ofiary na rozbudowę kościoła. Mam nadzieję, że za dwa lata ta rozbudowa ruszy. W ciągu ostatnich sześciu lat przy sporym zaangażowaniu wielu grotnickich wiernych wybudowaliśmy w 1996 r. kapliczkę Serca Jezusowego w Grotnikach; w 1998 r. - kaplicę letnią " Grotę", w której latem odprawiana jest Liturgia niedzielna i świąteczna; w 1999 r. - kapliczkę Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny na Ustroniu; w 2000 r. - kapliczkę Chrystusa Króla na cmentarzu i kapliczkę Krzyża na Orle. W międzyczasie zbudowaliśmy parking przy cmentarzu, uporządkowaliśmy cmentarz i plac kościelny. Wydaje się, że te obiekty sakralne rozrzucone po całej parafii są ozdobą znajdujących się tu miejscowości.

- W dziele ewangelizacji niezwykle ważną rolę odgrywają prasa, książki katolickie. Jak wierni korzystają z prasy katolickiej?

- Największą poczytnością cieszy się tygodnik Niedziela i rozchodzi się bez większego problemu. Oprócz tego jest czytany dwumiesięcznik Misyjne Drogi, bardzo dobrze wydawany i mówiący o pracy misyjnej różnych zakonów i księży diecezjalnych. Oczywiście, miesięcznik parafialny Grota. Dla dzieci sprowadzam Promyczek Dobra. Staram się także, by od czasu do czasu rozprowadzić jakąś ciekawą książkę, ostatnio np. o Ojcu Pio. Jestem przekonany, że jeżeli dobrze przedstawi się tematykę artykułu czy książki, to ludzie chętnie podejmą czytanie prasy katolickiej. Trzeba tylko chcieć. Jest ogromnie ważne, by ludzie zauważyli, iż nasza prasa katolicka jest ciekawa, że potrafi fascynować i ubogacać, że człowiek jest istotą duchową i tego człowieka trzeba kształtować.

- Jakie są największe troski Ojca, jeśli chodzi o przyszłość kościoła i parafii w Grotnikach?

- Na pierwszy plan wysuwa się, oczywiście, rozbudowa kościoła parafialnego. Ale bardziej widzę tę sferę duchową, by dzieci, młodzież i dorośli potrafili przeżywać swoją wiarę. Ciągle wydaje się, że w tej dziedzinie jesteśmy z tyłu - choćby patrząc na Ojca Świętego. Jakże ważny jest "wzrost" człowieka duchowego. Jeszcze wielu nie rozumie istoty przygotowania swojego dziecka do I Komunii św., wiele młodzieży lekceważy sobie przygotowanie do bierzmowania i do sakramentu małżeństwa. Sądzę, że nie zabraknie mi pracy do końca życia.

- Dziękuję za rozmowę. Z okazji Jubuleuszu parafii Ojcu proboszczowi, wszystkim ojcom oraz całej wspólnocie parafialnej życzę wszelkiego dobra oraz realizacji wszelkich planów i zamierzeń

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież jest dla nas jak sąsiad: Leon XIV wywołał radość w Castel Gandolfo

2025-07-13 18:45

[ TEMATY ]

Castel Gandolfo

Papież Leon XIV

Vatican Media

Tłum ludzi, różnorodny i entuzjastyczny, głośno witał Leona XIV podczas jego pierwszego publicznego wystąpienia w położonym nieopodal Rzymu miasteczku Castel Gandolfo. W czasie Mszy Świętej odprawionej w papieskiej parafii św. Tomasza z Villanueva tysiące osób zgromadziło się wzdłuż głównej ulicy łączącej Willę Barberini z Pałacem Apostolskim oraz na Piazza della Libertà. „Papież jest dla nas jak sąsiad” – mówili.

Okzyki radości, śpiewy i oklaski wypełniały Corso della Repubblica w Castel Gandolfo, gdy przejeżdżał papieski samochód. Był odkryty, Leon XIV z szerokim uśmiechem pozdrawiał zebrane rzesze, kiedy pojazd wjeżdżał w wąską uliczkę, na tyle jednak szeroką, by samochód mógł przejechać pomiędzy dwoma szpalerami wiernych stojących za barierkami.
CZYTAJ DALEJ

Św. Kamil de Lellis

Niedziela sosnowiecka 34/2003

[ TEMATY ]

święty

martyrologium.blogspot.com/

Św. Kamil de Lellis, założyciel Zakonu Ojców Kamilianów. Urodził się 25 maja 1550 r. Rodzice przyjęli narodziny syna z radością, ale i z niepokojem, którego powodem był sen matki. Ujrzała chłopca stojącego na czele grupy rówieśników. Każdy z chłopców nosił na piersi czerwony krzyż. Takim krzyżem znaczono przestępców skazanych na karę śmierci. W wieku 17 lat Kamil poszedł wraz z ojcem na wojnę z Turkami. Nie trwało to długo, obydwu złamała choroba. Po śmierci rodziców jeszcze kilkakrotnie zaciągnął się do wojska, jednak wszystkie zarobione pieniądze tracił, uprawiając hazard. Taki styl życia doprowadził go do skrajnego ubóstwa. Pracując przy budowie klasztoru w Manfredonii, spotkał się po raz pierwszy z życiem zakonnym. Wtedy nastąpiło jego nawrócenie i radykalna odmiana życia. Wkrótce Kamil otrzymał upragniony habit franciszkański. Jednak zaniedbana rana na nodze otworzyła się na nowo i Kamil zmuszony był poddać się leczeniu. W szpitalu św. Jakuba w Rzymie spotkał się z ludzką niemocą i cierpieniem. Doświadczenie to spowodowało, że w 1586 r. założył Stowarzyszenie Sług Chorych, a papież Sykstus V nadał towarzystwu przywilej noszenia na zakonnym habicie czerwonego krzyża. 21 września 1591 r. papież Grzegorz XIV podniósł Towarzystwo do rangi Zakonu i nadał mu nazwę: Zakon Kleryków Regularnych Posługujących Chorym.
CZYTAJ DALEJ

Przewodniczący KEP zachęca do pielgrzymowania na Jasną Górę

2025-07-14 14:55

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

abp Tadeusz Wojda SAC

BP KEP

Zachęcam, aby pośród naszych wakacyjnych pielgrzymek nie zabrakło tej najważniejszej - tej, która prowadzi nas na spotkanie z Jezusem i Jego Matką - podkreślił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC, zachęcając do pielgrzymowania na Jasną Górę. Przewodniczący Episkopatu zaznaczył, że wakacje to czas, w którym „pielgrzymi z całej Polski wyruszają do Matki Bożej Częstochowskiej, aby wypraszać potrzebne łaski dla swoich rodzin, Ojczyzny, Kościoła i bliskich”.

„To właśnie u stóp Pani Jasnogórskiej odnajdują prawdziwy pokój serca, pocieszenie w smutku, ukojenie w cierpieniu, drogę w ciemności” - podkreślił abp Wojda.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję