Reklama

Anioł Pański

Franciszek: pod koniec naszego życia będziemy sądzeni z miłości

"Jezus objawia decydujące kryterium swego sądu, czyli konkretną miłość bliźniego znajdującego się w niebezpieczeństwie. Tak ukazuje się moc miłości, królewskość Boga: solidarnego z cierpiącymi, aby wszędzie wzbudzić postawy i uczynki miłosierdzia" - powiedział Franciszek podczas dzisiejszej modlitwy Anioł Pański w Watykanie. Papież, nawiązując do dzisiejszej uroczystości Chrystusa Króla Wszechświata, zaznaczył, że dzisiaj mamy przed sobą Chrystusa jako Króla, Pasterza i Sędziego, ukazującego kryteria przynależności do królestwa Bożego.

[ TEMATY ]

Anioł Pański

Włodzimierz Rędzioch

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Publikujemy tekst papieskich rozważań.

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W tę ostatnią niedzielę roku liturgicznego obchodzimy uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata. Jego królowanie jest tym, które przewodzi, jest służbą, a także takim królowaniem, które da się poznać na końcu czasów jako sąd. Dzisiaj mamy przed sobą Chrystusa jako Króla, Pasterza i Sędziego, ukazującego kryteria przynależności do królestwa Bożego.

Ewangeliczna karta otwiera się wspaniałą wizją. Jezus, zwracając się do swoich uczniów, mówi: „Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie, pełnym chwały” (Mt 25, 31). Jest to uroczyste wprowadzenie historii sądu ostatecznego. Jezus przeżywszy ziemską egzystencję w pokorze i ubóstwie, ukazuje się obecnie w przynależnej Jemu Boskiej chwale, otoczony orszakami anielskimi. Cała ludzkość jest wezwana by stanąć przed Nim, a On wypełnia swą władzę oddzielając jednych od drugich, tak jak pasterz oddziela owce od kozłów.

Włodzimierz Rędzioch

Reklama

Do tych, których postawił po swojej prawicy mówi: „Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźmijcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata. Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie” (w. 34-36). Sprawiedliwi są zaskoczeni, ponieważ nie pamiętają, aby kiedykolwiek spotkali Jezusa, a tym bardziej pomogli mu w ten sposób; ale On stwierdza: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (w. 40). To słowo nigdy nie przestaje nas uderzać, ponieważ ukazuje nam, jak daleko posuwa się miłość Boża: aż po utożsamienie się z nami, ale nie wtedy, gdy dzieje się nam dobrze, gdy jesteśmy zdrowi i szczęśliwi, ale wręcz przeciwnie - kiedy jesteśmy w potrzebie. I w ten ukryty sposób On pozwala się spotkać, wyciąga do nas rękę jak żebrak. Tak Jezus objawia decydujące kryterium swego sądu, czyli konkretną miłość bliźniego znajdującego się w niebezpieczeństwie. Tak ukazuje się moc miłości, królewskość Boga: solidarnego z cierpiącymi, aby wszędzie wzbudzić postawy i uczynki miłosierdzia.

Przypowieść o sądzie mówi dalej o królu, który oddala od siebie tych, którzy za życia nie troszczyli się o potrzeby braci. Także w tym przypadku są oni zaskoczeni i pytają: „Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?" (w. 44). W domyśle: „Gdybyśmy Cię widzieli, z pewnością byśmy Ci pomogli!”. Ale król odpowie: „Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili” (w. 45). Pod koniec naszego życia będziemy sądzeni z miłości, to znaczy z naszego konkretnego wysiłku, aby kochać i służyć Jezusowi w naszych braciach najmniejszych i potrzebujących. Ten żebrzącym ten potrzebujący, który wyciąga rękę, to Jezus, ten chory, którego powinienem odwiedzić, to Jezus, ten uwięziony, to Jezus, ten głodny to Jezus. Pomyślmy o tym.

Jezus przyjdzie na końcu czasów, aby osądzić wszystkie narody, ale przychodzi do nas każdego dnia, na wiele sposobów, i prosi, abyśmy Go przyjęli. Niech Maryja Panna pomaga nam spotkać Go i przyjmować w Jego Słowie i w Eucharystii, a jednocześnie w braciach i siostrach cierpiących z powodu głodu, choroby, ucisku i niesprawiedliwości. Oby nasze serca przyjmowały Go w dniu dzisiejszym naszego życia, abyśmy byli przez Niego przyjęci w wieczności Jego Królestwa Światła i Pokoju.

Po modlitwie Anioł Pański.

Reklama

Drodzy bracia i siostry, w miniony piątek z wielkim smutkiem dowiedzieliśmy się o masakrze w meczecie na północny Synaju. Nieustannie modlę się za liczne ofiary, za rannych i za całą tę wspólnotę, która tak bardzo ucierpiała. Niech Bóg wyswobodzi nas od tych tragedii i wspiera wysiłki tych wszystkich, którzy pracują na rzecz pokoju, zgodę i zgodne współżycie. Ci ludzie się modlili. Także i my pomódlmy się w milczeniu.

Wczoraj, w Kordobie w Argentynie, została ogłoszona błogosławioną Matka Katarzyna od Maryi Rodríguez, założycielka Zgromadzenia Służebnic Serca Jezusowego, pierwszego żeńskiego instytutu zakonnego życia apostolskiego w Argentynie. Żyjąca w XIX wieku, Katarzyna była najpierw małżonką, a następnie owdowiawszy poświęciła się Bogu i oddała się opiece duchowej i materialnej nad kobietami najuboższymi i najsłabszymi. Chwalmy Pana za tę kobietę „rozmiłowaną w Sercu Jezusowym i ludzkości”.

Pozdrawiam was wszystkich pielgrzymów przybyłych z Włoch i z różnych krajów: rodziny, grupy parafialne, stowarzyszenia. W szczególności pozdrawiam wspólnotę ukraińską, która upamiętnia tragedię Wielkiego Głodu, głodowej śmierci spowodowanej przez reżim stalinowski z milionami ofiar. Modlę się za Ukrainę, aby siła wiary mogła przyczynić się do uleczenia ran przeszłości i promowania dróg pokoju.

Pozdrawiam wiernych z Cagliari, Matery, Potenzy, Parmy, Crotony i Rossano, a także Włoskie Stowarzyszenie Wspierających w Sanktuariach Maryjnych na świecie.

Dziś wieczorem rozpocznę podróż apostolską do Mjanmy i Bangladeszu. Proszę, abyście towarzyszyli mi modlitwą, aby moja obecność była dla mieszkańców tych krajów znakiem bliskości i nadziei. Życzę wszystkim dobrej niedzieli. I proszę, nie zapomnijcie o mnie w modlitwie. Smacznego obiadu i do zobaczenia!

2017-11-26 14:23

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: błogosławieni to synonim ucznia Pana

„Pierwsze słowo Jezusa brzmi: błogosławieni. To jest synonim bycia uczniem Jezusa. Pan, wyzwalając nas z niewoli egocentryzmu, rozluźnia nasze zamknięcia, roztapia naszą zatwardziałość i ujawnia nam prawdziwe szczęście, które często znajduje się tam, gdzie sobie tego nie wyobrażamy” – powiedział Ojciec Święty w swoim rozważaniu przed niedzielną modlitwą „Anioł Pański”.

Papież odniósł się do czytanych w dzisiejszym fragmencie Błogosławieństw w wersji św. Łukasza (Łk 6, 20-23). Podkreślił, że określają one tożsamość ucznia Jezusa. Komentując pierwsze z nich: „Błogosławieni jesteście, ubodzy, albowiem do was należy królestwo Boże” (w. 20) wskazał, iż Jezus mówi o swoich uczniach: „że są błogosławieni i że są ubodzy; że są błogosławieni, ponieważ są ubodzy”. Wyjaśnił, że chodzi tutaj o to, że „uczeń Jezusa nie znajduje swej radości w pieniądzach czy innych dobrach materialnych, lecz w darach, które otrzymuje każdego dnia od Boga: w życiu, w stworzeniu, w braciach i siostrach…” Na dodatek dobrami, które posiada, chętnie się dzieli. Franciszek zaznaczył, że ubóstwo odnosi się także do sensu życia: „uczeń Jezusa nie myśli, że go posiada, że już wszystko wie, ale wie, że musi się uczyć każdego dnia. Dlatego jest osobą pokorną, otwartą, wolną od uprzedzeń i rygoryzmu” – stwierdził Ojciec Święty.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Pierwsza zasada - nie panikuj!

2025-05-16 07:30

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Wyjątkowe przesłanie niesie nowy Ojciec Święty, papież Leon XIV. Jego słowa o potrzebie miłości i jedności w trudnych czasach, kiedy chrześcijanie są często wyśmiewani i prześladowani, mają szczególne znaczenie. Papież, czerpiąc inspirację z nauk św. Augustyna, przypomina, że Słowo Boże może być źródłem siły i nadziei. Jego pontyfikat zaczyna się w momencie, kiedy świat potrzebuje nowych rozwiązań i otuchy w obliczu wielu wyzwań.

Warto podkreślić, że często to właśnie ludzie, którzy doświadczyli największych trudności, potrafią inspirować innych do działania. Wspomniana wcześniej Róża Czacka, dzięki swojej determinacji i wierze, stworzyła miejsce, w którym osoby niewidome mogą odnaleźć swoją drogę i pełnić ważną rolę w społeczeństwie. To przykład, że miłość do bliźniego i chęć niesienia pomocy może odmienić życie wielu ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Parolin: Św. Teresa odsłania tajemnicę pokoju duszy

Przesłanie św. Teresy wydaje się skierowane szczególnie do współczesnego człowieka, który na różne sposoby odrzuca naturalną i wzajemną zależność od innych i od ekosystemu, chcąc być „jak Bóg”, ulegając pokusie Adama i Ewy – mówił kard. Pietro Parolin, podczas Mszy św. w rzymskim kościele Trójcy Świętej – Trinità dei Monti – sprawowanej w stulecie kanonizacji św. Teresy od Dzieciątka Jezus.

Kardynał przypomniał, że Świętą Teresę od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza (1873–1897), znaną jako Teresa z Lisieux, papież Pius XI ogłosił świętą 17 maja 1925 roku. Dwa lata później ogłosił ją patronką misji razem z jezuitą św. Franciszkiem Ksawerym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję