W komunikacie na temat protestu dziennikarze i pracownicy pionu techniczno-administracyjnego przypominają, że wydawca w czerwcu tego roku jednostronnie wycofał się z dotychczasowych układów, a podejmowane przez trzy miesiące próby podjęcia rozmów spełzły na niczym. Cierpi na tym autorytet i jakość naszej pracy, stwierdzają uczestnicy strajku, zarzucając wydawnictwu, że pracownicy są dla niego „wyłącznie linijką w budżecie”. Podkreślają, że strajk i głodówka nie mają precedensu w historii tygodnika „Famiglia cristiana”, który należy do najpoczytniejszych włoskich czasopism.
W swoim komunikacie Edycja Paulińska wyraziła zaskoczenie inicjatywą pracowników, stwierdzając, że jest ona bulwersująca, budzi zdumienie i rozgoryczenie. Dziennika, zdaniem wydawcy, wypowiadają się w „agresywnym tonie”, „rzucają obelgi i dopuszczają się ataków osobistych” i „wyrażają niczym nieuzasadnione oburzenie”.
Wydawnictwo ujawnia, że wyznaczone były już dwa spotkania z pracownikami, na 13 i 19 grudnia, nie można mu więc zarzucać, że odmawia podjęcia dialogu. Jednocześnie Edycja Paulińska zapewnia, że zdecydowana jest doprowadzić do końca proces uzdrowienia firmy, dodając, że "powiedzie się to, jeśli będzie można liczyć na wkład i współpracę wszystkich”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu