Reklama

Problem z handlem w niedziele

Niedziela rzeszowska 40/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kilka miesięcy temu kilkoro rzeszowskich radnych zapowiedziało wniesienie do rady miasta projektu uchwały o ograniczeniu handlu w niedziele. Wywołało to sporą burzę w mediach, a nawet inicjatywę jednej z gazet zorganizowania oficjalnego referendum w tej sprawie. Inna gazeta przeprowadziła własną ankietę, a w hipermarketach pojawiły się urny do głosowania.
Mogłoby się wydawać, że zakupy w niedzielę są tylko kwestią wolnego wyboru każdego z nas, podobnie jak przestrzeganie postów, czy uczestnictwo w niedzielnej Mszy św. i nie powinny jej dotyczyć żadne uregulowania prawne.
Otóż nie. Sprawa jest znacznie głębsza.
Po pierwsze. Ci którzy chcą korzystać z prawa „wolnego wyboru” robienia zakupów w niedziele muszą zdawać sobie sprawę z tego, że zmuszają w ten sposób innych ludzi do obowiązku pracowania w dzień świąteczny. Chodzi tu oczywiście o najemnych pracowników sklepów, którzy postawieni przez pracodawcę pod ścianą: pracujesz, albo jesteś zwolniony, z uwagi na brak miejsc pracy nie mają wyboru.
Po drugie. Socjologowie alarmują, że zwyczaj wspólnych niedzielnych zakupów w hipermarketach zastępuje aktywne formy spędzania czasu z rodziną i skutecznie niszczy relacje interpersonalne między rodzicami i dziećmi.
Po trzecie wreszcie. Niedziela jako dzień, w którym odrywając się od pracy możemy poświęcić czas dla rodziny i przynajmniej na przypomnienie sobie, że oprócz spraw materialnych istnieją też sprawy duchowe, jest jednym z najstarszych atrybutów naszej cywilizacji, powstałym w zamierzchłej starożytności. Dlatego też wyjątkowość tego jednego dnia w tygodniu powinna być wyraźnie sankcjonowana prawem.
Jeśli nie zadbamy o to, aby podstawowe atrybuty naszej cywilizacji były chronione prawem, to ani obejrzymy się, a nasze dzieci i wnuki będą żyły w świecie przypominającym bardziej matrix niż zdrowe i rozwijające się społeczeństwo.
W kilku miastach w Polsce przyjęto na szczeblu rad gmin rozwiązania prawne ograniczające handel w niedzielę. Niektóre z nich od razu zostały zakwestionowane przez wojewodów, jako niezgodne z polskim prawodawstwem. Wojewodowie powoływali się tu na dość mało precyzyjne prawo mówiące o wolności gospodarczej. Wydaje się zatem, że aby skutecznie uregulować sprawę handlu w niedzielę należy docelowo przygotować sejmową ustawę temu poświęconą. Niemniej jednak do tego czasu, mimo, że jest to w skali kraju półśrodkiem, warto próbować szukać rozwiązania tej sprawy na szczeblu lokalnym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Mering na Jasnej Górze: granice naszego kraju zagrożone tak samo z zachodu jak i wschodu

2025-07-13 07:14

[ TEMATY ]

bp Wiesław Mering

Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja

zrzut ekranu yt

Bp Wiesław Mering

Bp Wiesław Mering

Granice naszego kraju tak samo z zachodu jak i wschodu są zagrożone - mówił bp Wiesław Mering z Włocławka podczas sobotniej wieczornej Mszy św. dla uczestników pielgrzymki Rodziny Radia Maryja.

W homilii bp Mering mówił m.in. o wadze Kościoła jako wspólnoty, w której dokonuje się zbawienie, a także cytował papieża Benedykta XVI, że „jaką przyszłość będzie miał Kościół, taką przyszłość będzie miała cała Europa”.
CZYTAJ DALEJ

Nigeria: zabity i troje porwanych w ataku na seminarium duchowne

2025-07-14 12:50

[ TEMATY ]

seminarium

porwanie

atak

Nigeria

Unsplash/pixabay.com

W Nigerii w wyniku zbrojnego ataku na seminarium diecezjalne w stanie Edo zginął mężczyzna, a trzech młodych seminarzystów zostało porwanych. Zabity mężczyzna był ochroniarzem, poinformował misyjny portal informacyjny Fides. Według diecezji Auchi, atak miał miejsce w ubiegły czwartek około godziny 21:00 czasu lokalnego w wiosce Ivhianokpodi.

Sprawcy wtargnęli do budynku seminarium ciężko uzbrojeni i uprowadzili trzech przyszłych księży. Pracujący tam członek Nigeryjskiego Korpusu Obrony Cywilnej został śmiertelnie ranny podczas próby odparcia napastników.
CZYTAJ DALEJ

"Nasi chłopcy" z... Wehrmachtu?! Oburzająca wystawa w Gdańsku

2025-07-14 13:24

[ TEMATY ]

wystawa

Gdańsk

Post FB Muzeum II Wojny Światowej

‘Nasi chłopcy’. Wystawa o przemilczanej historii. To opowieść o pokoleniach dorastających w cieniu przemilczeń, o potomkach, którzy próbują dziś zrozumieć decyzje swoich dziadków i pradziadków” - w taki sposób miasto Gdańsk reklamuje ekspozycję poświęconą służbie mieszkańców Pomorza w armii niemieckiej w czasie II wojny światowej. Informacje o wystawie, która „nie ocenia, lecz tłumaczy” wywołały potężne oburzenie w sieci. „To jawna realizacja niemieckiej narracji, a prowadzą ją przecież instytucje, które powinny strzec polskiej pamięci historycznej” — napisał na X Mariusz Błaszczak, były szef MON.

"Ekspozycja opowiada o losach dziesiątek tysięcy mieszkańców Pomorza, którzy – najczęściej pod przymusem – zostali wcieleni do armii III Rzeszy. To historia bliska, losy naszych sąsiadów, krewnych, przodków. Tytułowi „nasi chłopcy” to nie metafora – to świadome nawiązanie do terminu, jakim określano w trakcie wojny, będących w podobnej sytuacji Luksemburczyków („Ons Jongen”)" — czytamy na stronie Gdansk.pl, w artykule zapowiadającym wystawę „Nasi chłopcy”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję