Reklama

Niedzielny Orzech

Bóg chce, abyś był szczęśliwy

Niedziela w Chicago 43/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zachwyciłem się, gdy w Katechizmie Kościoła Katolickiego przeczytałem zdanie o tym, że „Bóg nieskończenie doskonały i szczęśliwy [...] stworzył człowieka po to, by uczynić go uczestnikiem swego szczęśliwego życia”. Bóg, który nie jest Bogiem okrucieństwa czy udręczenia, ale Bogiem pokoju, pragnie naszego szczęścia. Toż to dobra nowina! Dlatego często stawiam sobie pytanie: Czy ty, Orzechu, jesteś szczęśliwy? Czy nie chodzisz przygnębiony, czy ci się usta nie wyginają w podkówkę bez powodu? Bo szczęście to nie jest gwiazdka, która spada z nieba. Szczęście nie na tym polega, żeby wygrać w totolotka. Szczęście to jest wewnętrzny stan człowieka, za który człowiek sam odpowiada. Stąd też dzisiaj pytam: Czy jesteś szczęśliwa? Czy jesteś szczęśliwy? Trudne pytanie. Zaraz mi tu będziecie opowiadać, że gdyby było więcej pieniędzy i lepsza praca, i młodsza żona to może, ale tak?
A ja skończyłem już 60 lat, ale gdyby mnie ktoś zapytał, czy jestem szczęśliwy, to odpowiedziałbym: bardzo! Bardzo piękne mam życie za sobą, chociaż trudne. Wiem jednak, że sprawą decydującą o tym, czy nasze życie jest udane i szczęśliwe, jest odpowiedź na pytanie: na którym miejscu stoi Pan Bóg w twoim życiu. Może deklarujesz, że na pierwszym, ale czy na pewno? To bardzo ważne, gdy chodzi o szczęście, czy Bóg jest na pierwszym miejscu. Jeżeli tak, to wszystko wygląda inaczej. Inaczej wygląda codzienność, inaczej wygląda niedziela. W niewłaściwym przeżywaniu niedzieli upatruję jedną z przyczyn naszej nieumiejętności bycia szczęśliwymi. Bo jeżeli w twoim domu jest tak, że najważniejsze roboty odkłada się na niedzielę, to nie ma co potem sobie dużo dobrego przepowiadać. Szybko dostaniesz zawału - i koniec. Jeżeli w niedzielę zamiast do kościoła idziesz ze swoją rodziną do sklepu, to nie dziw się, że jesteś nieszczęśliwy! Pan Bóg mówi do ciebie w niedzielę: „Odpocznij!”, a ten odpoczynek zaczyna się od Mszy św. Ja zawsze wychodzę po Eucharystii szczęśliwszy, umocniony i nigdy mnie ona nie zmęczyła, chociaż odprawiam ją już 40 lat.
W wychowaniu dzieci do uczczenia Pana Boga w niedzielę i podziękowania Mu za to, że On jest, ogromna jest rola matek. Ja i moi bracia byliśmy krewkie chłopaki, ale nasza matka umiała tak nami pokierować, że ja dzisiaj wiem: wszystkie ich rodziny będą w kościele. To jest gwóźdź niedzieli - Msza św. No i potem koniecznie wspólny obiad, uroczysty, przy stole. Nie chodzi o liczbę dań, ale o to, aby razem usiąść. Stół w domu rodzinnym to jest to samo, co w kościele ołtarz. Nie ma kościoła bez ołtarza, tak jak nie ma dobrego, prawdziwego domu rodzinnego bez stołu. Stół jest miejscem spotkania. Przy nim wszystko się dzieje. U nas w domu właśnie przy stole brat powiedział:
- Żenię się, tata.
- A zastanowiłeś się synu?
Przy stole powiedziałem:
- Do seminarium idę.
Dlatego cieszę się, że mija ta idiotyczna moda na „ławy”, „trociniaczki”, „jamniczki”. Paniusia przyjeżdżała z NRD-ówka i mówiła: „Wywalamy stół!”. I wyrzucali dębowe stoły, bo okazały się niemodne. I co to się działo! Dziadek trzymał swój talerz na parapecie okna, babcia na lodówce, ojciec siedział okrakiem koło trociniaczka i patrzył w telewizor. I tak obiad jedli, niedzielny. I potem mieli być szczęśliwi? Czepiam się tego stołu, czepiam się niedzieli, ale świętowanie Dnia Pańskiego przy rodzinnym stole to jest szacunek oddany Panu Bogu. Oddawanie Panu Bogu szacunku to jest stawianie Go na pierwszym miejscu. To z kolei jest początkiem naszego szczęścia i Bożej radości, bo Bóg chce, byśmy byli szczęśliwi. Może nawet bardziej, niż my sami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak uzyskać odpust za zmarłych nie tylko od 1 do 8 listopada?

W związku z trwającym w Kościele katolickim Rokiem Jubileuszowym, odpust zupełny za zmarłych można uzyskać codziennie. Od 1 do 8 listopada jednym z warunków jest nawiedzenie cmentarza lub kościoła, a w pozostałe dni jednego z kościołów jubileuszowych.

Wbrew powszechnemu myśleniu, uzyskanie odpustu zupełnego za zmarłych nie jest ani szybkie, ani tym bardziej proste. Jednym z warunków jego uzyskania jest nie tylko bycie bez grzechu, a więc po spowiedzi, ale także bez żadnego przywiązania do grzechu.Zgodnie z nauką Kościoła katolickiego, grzech ciężki - świadome i dobrowolne złamanie Bożego prawa w materii poważnej - pozbawia komunii z Bogiem, a przez to zamyka dostęp do życia wiecznego. Popełniając grzech, człowiek zaciąga zarówno winę moralną jak i tzw. doczesną karę grzechową.
CZYTAJ DALEJ

Jesienią poznaj Archidiecezję Krakowską: Sanktuarium św. Józefa i klasztor „na Górce” w Wadowicach

2025-11-07 20:51

[ TEMATY ]

Wadowice

klasztor

karmel-wadowice.pl/Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Sanktuarium św. Józefa i klasztor „na Górce” w Wadowicach

Sanktuarium św. Józefa i klasztor „na Górce” w Wadowicach

Wadowice to nie tylko rodzinny dom św. Jana Pawła II i słynne kremówki. Na jednym z pobliskich wzgórz, zwanym przez mieszkańców po prostu „Górką”, wznosi się klasztor karmelitów bosych i prowadzone przez nich sanktuarium – miejsce modlitwy, pracy i wyciszenia, które od końca XIX wieku wpisuje się w duchową historię regionu.

Pod koniec XIX wieku karmelici bosi poszukiwali w Galicji miejsca, w którym mogliby ponownie umocnić swoją obecność. Jak tłumaczy o. Ryszard Stolarczyk OCD, zastępca przeora klasztoru karmelitów bosych w Wadowicach, chodziło nie tylko o budowę nowego domu zakonnego, ale przede wszystkim o stworzenie przestrzeni formacyjnej dla młodych ludzi. Zakon chciał zapewnić sobie przyszłość, wychowując kolejne pokolenia w duchu modlitwy i pracy.
CZYTAJ DALEJ

Kard. G. Ryś: Przyjaźń jest słowem kluczowym do zrozumienia hospicjum

2025-11-08 08:19

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Obchody 30 lecia istnienia Hospicjum Domowego Caritas Archidiecezji Łódzkiej

Obchody 30 lecia istnienia Hospicjum Domowego Caritas Archidiecezji Łódzkiej

30 lat temu powołano do istnienia Hospicjum domowe Caritas Archidiecezji Łódzkiej. Z tej okazji w łódzkiej Bazylice Archikatedralnej celebrowano Eucharystię dziękując Bogu za zaangażowanie lekarzy, pielęgniarek, fizjoterapeutów, pracowników administracji, wolontariuszy oraz duchownych, którzy od ćwierćwiecza w dzień i w nocy, spieszą z pomocą osobom dotkniętym chorobami nowotworowymi i ich rodzinom. Modlitwą obejmowano także osoby będące w żałobie po stracie najbliższych oraz zmarłych z hospicjum domowego Caritas.

Podczas Eucharystii, której przewodniczył i homilię wygłosił kardynał Grzegorz Ryś, metropolita łódzki zwrócił uwagę na to, że - Przyjaźń jest słowem kluczowym do zrozumienia hospicjum. Ile razy jest w doświadczeniu hospicjum, zwłaszcza domowego, jest tak, że na końcu to, co możesz dać, to jest głęboka relacja - to jest bycie przy. To na pewno nie są jednorazowe odwiedziny. To na pewno nie jest jednorazowa pomoc. Bo jakby w naturze tego hospicjum jest to, że ludzie nas zapraszają do swojego domu. Wejść do czyjegoś domu, to jest właśnie wejść w głęboką, bliską relację. Może być tak, że już nic nie masz. Nawet leki przestają być pomocne, czy dość pomocne, ale ciągle jest możliwe to, że jesteś przy człowieku. Jesteś jak przyjaciel. – podkreślił hierarcha.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję