Reklama

Kościół

Mity protestujących zwolenniczek aborcji eugenicznej

Zwolenniczki aborcji protestujące przeciwko nowelizacji ustawy przygotowanej przez obywatelską inicjatywę „Zatrzymaj aborcję” - mającą na celu usunięcie przesłanki eugenicznej - w swym dyskursie posługują się wieloma mitami. Oto podstawowe z nich:

[ TEMATY ]

protest

aborcja

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

1. Każda kobieta w imię wolności ma prawo do wyboru czy urodzi poczęte dziecko czy nie, tym bardziej jeśli jest ono chore bądź niepełnosprawne. Nie można zmuszać kobiet do rodzenia chorych dzieci.

- Tymczasem inicjatorom projektu ustawy chodzi o co innego. Mianowicie o uratowanie tysięcy dzieci, które obecnie są zabijane przed urodzeniem - pomimo, że większość z nich jest zdolna do samodzielnego życia. Tymczasem mogą one rodzicom przynosić radość i być wartościowymi członkami społeczeństwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ogromną grupę dzieci zabijanych w wyniku aborcji eugenicznej, ok. 80 % stanowią dzieci z zespołem Downa bądź z zespołem Turnera. Są to wady genetyczne, które wcale nie oznaczają śmierci tuż po urodzeniu. Nie uniemożliwiają także wartościowego i szczęśliwego życia danej osoby i jej bliskich oraz możliwości wypełniania różnych ról w społeczeństwie. Np. osoby z Zespołem Turnera, który dotyka głównie dziewczynek, mogą normalnie funkcjonować, nie są dotknięte niepełnosprawnością intelektualną. Mogą cierpieć na problemy z płodnością oraz charakteryzuje je niski wzrost. Przykładem takiej osoby jest jedna z lekarek pracujących w Warszawie, która jest osobą z Zespołem Turnera. Bez trudności skończyła studia medyczne a teraz specjalizuje się i pracuje w szpitalu.

Reklama

Z kolei osoby z zespołem Downa są co prawda dotknięte pewną niepełnosprawnością intelektualną, ale za to cechują je rozwinięte zdolności społeczne, są pełne ekspresji i pozytywnych uczuć. W przyjaznym środowisku świetnie sobie radzą.

Ponadto znane są świadectwa osób, którym lekarze sugerowali aborcję na podstawie podejrzenia wad genetycznych u dziecka. Wiemy, że często dzieci te rodziły się zdrowe. A to dlatego, że w badaniach prenatalnych nie można stwierdzić Zespołu Downa czy innej choroby, lecz można ją tylko podejrzewać. Lekarze radzą wówczas dokonać aborcji mówiąc: "z tego dziecka nic nie będzie", tymczasem dziecko rodzi się albo zdrowe albo w dużo lepszym stanie niż przewidywano.

2. Przygotowywana ustawa spowoduje poddawanie kobiet szczególnym torturom, związanym z urodzeniem niepełnosprawnego dziecka lub jego późniejszym wychowywaniem.

- Tymczasem szczególnym torturom poddawane są nie kobiety lecz dzieci abortowane z przyczyn eugenicznych. A to dlatego, że aby zdiagnozować możliwość choroby, dziecko musi być już odpowiednio wykształcone, czyli duże. Ustawa mówi, że można dokonać aborcji na dziecku podejrzewanym o niepełnosprawność lub chorobę do momentu uzyskania zdolności samodzielnego życia poza organizmem matki. Przyjmuje się, że jest to 24 tydzień życia, czyli 6 miesiąc ciąży. Gdyby Polacy uświadomili sobie jak duże – czyli zdolne do odczuwania bólu - dzieci są zabijane drogą aborcji, z pewnością by się temu sprzeciwili.

Reklama

Ponadto, każda matka, która urodziła dziecko ma – zgodnie z prawem - możliwość oddania go do adopcji. Tysiące rodzin czeka w Polsce na możliwość adoptowania dziecka, jest też wiele rodzin gotowych przyjąć dziecko obarczone chorobą bądź niepełnosprawnością. Nie istnieje żadne logiczne uzasadnienie, aby dzieci te były pozbawiane życia w okresie życia płodowego. Można zapewnić im dobrą opiekę w innej rodzinie oraz bezpieczną przyszłość.

3. Kościół jest oddzielony od państwa, nie ma zatem prawa domagać się takich rozwiązań ustawowych, które wynikałyby z jego nauki, która zakazuje aborcji. Jest to więc próba narzucenia prawu państwowemu wymagać prawa religijnego, które obowiązywać winno wyłącznie wierzących, na zasadzie ich dobrowolnego wyboru.

- Tymczasem Kościół katolicki bynajmniej nie usiłuje narzucić państwu swego wewnętrznego prawa, tak jak ma to miejsce np. w islamie. Prawo do życia każdego człowieka jest normą powszechną, bynajmniej nie wyłącznie religijną.

Ponadto inicjatywa obywatelska „Zatrzymaj aborcję” nie jest inicjatywą kościelną lecz społeczną, podjętą wiosną tego roku przez Fundację "Życie i rodzina" CitizenGO Polska. A pod projektem nowelizacji ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży podpisało się ponad 830 tysięcy polskich obywateli, zatem uzyskała ona najpoważniejsze wsparcie społeczne, spośród zgłaszanych dotąd projektów nowelizacji tejże ustawy.

Reklama

Projekt „Zatrzymaj aborcję” nie jest wiec w żadnym wypadku inicjatywą o charakterze wyznaniowym, uzyskał natomiast poparcie ze strony Konferencji Episkopatu Polski. To całkiem oczywiste, gdyż obrona życia ludzkiego od momentu poczęcia do naturalnej śmierci jest jednym z ważnych punktów nauczania Kościoła, który we współczesnym świecie koncentruje się na obronie praw człowieka, o ile są one zagrożone. To prawo Kościoła, a nawet spoczywający na nim obowiązek ochrony życia ludzkiego na każdym etapie jego trwania, konsekwentnie podkreślał w swym nauczaniu m.in. św. Jan Paweł II.

4. Projekt „Zatrzymaj aborcję” jest skutkiem aliansu miedzy Kościołem a PiS, które w ten sposób pragnie zaskarbić sobie poparcie Kościoła w kolejnych wyborach.

- Nie istnieje alians Kościoła z PiS w przedmiocie nowelizacji ustawy aborcyjnej. Fakty pokazują, że PiS nie jest gorącym zwolennikiem obywatelskiego projektu „Zatrzymaj aborcję”, gdyż obawia się spadku poparcia z tego powodu. Dlatego np. sejmowa komisja polityki społecznej i rodziny odwołała swoje przedwczorajsze posiedzenie, na którym posłowie mieli rozmawiać m.in. o projekcie "Zatrzymaj aborcję". "Gratuluję znalezienia kolejnego wybiegu, aby nie podejmować prac nad #ZatrzymajAborcję i aby dzieci z Downem dalej były zabijane" - skomentowała na Twitterze decyzję komisji Kaja Godek z Fundacji Życie i Rodzina, pełnomocnik komitetu inicjatywy obywatelskiej, który złożył projekt w Sejmie wraz z 830 tys. podpisów. Świadczy to nawet o pewnym napięciu pomiędzy inicjatorami inicjatywy obywatelskiej „Zatrzymaj aborcję”, a PiS.

Natomiast sam fakt skierowania do procedowania w Sejmie projektu ustawy, nie może być interpretowany jako wyraz jednoznacznego poparcia dla projektu „Zatrzymaj aborcję” przez Prawo i Sprawiedliwość. Jest raczej konsekwencją wcześniejszych obietnic tej partii o szacunku dla projektów obywatelskich, tym bardziej tych, które uzyskały tak masowe poparcie społeczne.

2018-03-23 14:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obrońcy życia do Jarosława Kaczyńskiego: oczekujemy przyjęcia projektu "Zatrzymaj aborcję"

[ TEMATY ]

aborcja

aborcja eugeniczna

wikipedia.org

"Oczekujemy, że Prawo i Sprawiedliwość niezwłocznie doprowadzi do przyjęcia przez Sejm obywatelskiego projektu ustawy „Zatrzymaj aborcję” oraz przygotuje ustawę zwiększającą pomoc dla niepełnosprawnych do poziomu gwarantującego pokrycie niezbędnych kosztów leczenia i rehabilitacji" - napisali członkowie Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka w liście otwartym do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. "Czas zrealizować deklaracje PiS z 2014 i 2019 roku - dodają.

List otwarty, zatytułowany „O prawo do życia dla nienarodzonych i godną opiekę dla dzieci niepełnosprawnych” napisał Wojciech Zięba, prezes Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka. Przypomina w nim, że PiS wygrał w listopadzie po raz drugi z rzędu wybory parlamentarne i posiada w Sejmie bezwzględną większość.
CZYTAJ DALEJ

Rosja: Kolejne trzęsienie ziemi

2025-08-03 09:00

[ TEMATY ]

Rosja

tsunami

Adobe Stock

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne

Na Wyspach Kurylskich, archipelagu na Oceanie Spokojnym, stanowiącym część obwodu sachalińskiego w Rosji, zarejestrowano w niedzielę trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,7. Cytowane przez agencję Reutera ministerstwo ds. nadzwyczajnych Rosji ostrzegło przed możliwością wystąpienia tsunami.

Niemieckie Centrum Badań Geologicznych poinformowało o trzęsieniu ziemi o magnitudzie 6,7. Amerykańska Służba Geologiczna podała natomiast, że magnituda trzęsienia wynosiła 7. System Ostrzegania przed Tsunami na Pacyfiku (Pacific Tsunami Warning System), który również ocenił magnitudę trzęsienia na 7, poinformował, że po wstrząsach nie wydano ostrzeżenia przed tsunami.
CZYTAJ DALEJ

Jeden z etapów tej pielgrzymki przebiega w całkowitej ciszy

2025-08-04 11:14

[ TEMATY ]

sztafeta

Pielgrzymka na Jasną Górę

Pielgrzymi nadziei

całkowita cisza

Rzeszowska Piesza Pielgrzymka

Adobe Stock

Pielgrzymi jeden z etapów przejdą w zupełnej ciszy

Pielgrzymi jeden z etapów przejdą w zupełnej ciszy

„Pielgrzymi nadziei” – pod takim hasłem w poniedziałek rano wyruszyła 48. Rzeszowska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. Bierze w niej udział około 700 pątników, a razem z grupą sztafetową - około 2,2 tys. osób. Do celu dojdą 13 sierpnia - po 10 dniach wędrówki i pokonaniu ponad 300 kilometrów.

„Pielgrzymi nadziei” ruszają w drogę
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję