Reklama

Na krawędzi

Horror

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie lubię tego gatunku filmu. Nie, żebym był jakoś szczególnie strachliwy - odrzuca mnie przede wszystkim to, że w większości znanych mi horrorów epatuje się raczej okrucieństwem, niż tworzy atmosferę zagrożenia i strachu. Bo jestem w stanie zrozumieć i przyjąć z zainteresowaniem film, w którym strach jest „głównym bohaterem”, strach, z którym trzeba sobie radzić, trzeba go przezwyciężyć, może trzeba z nim mimo wszystko żyć. Ale horror, w którym po prostu co chwila leje się krew, w którym mózgi roztrzaskują się na ścianach, a zza każdego krzaka może wyskoczyć lepiące się od jakiegoś kisielu okropieństwo - nie, to zdecydowanie nie dla mnie. Brrr... Strach to ważna część naszego życia, czasem doradca, czasem jest konieczny. Dobry strach ostrzega przed brawurą, jest też strach, zwany bojaźnią, który wynika z troski: boję się skrzywdzić. Ale jest też strach paraliżujący, upadlający. A horror robi sobie ze strachu zabawę. A może jest jeszcze gorzej: przez przyzwyczajenie do umowności celuloidowego lub wirtualnego strachu i bólu znieczula na autentyczne cierpienie bliźnich...
Spotkałem się ostatnio ze strachem w wydaniu, jaki tworzy system totalitarny. Realizowaliśmy projekt na Białorusi. Prosta, niebudząca niepokoju sprawa. Oto chcemy białoruskim nauczycielom i rodzicom przekazywać nasze doświadczenia ze współpracy szkoły i domu. Lub jeszcze inaczej: chcemy razem z nimi, znając polskie sukcesy i porażki, budować nowe białoruskie relacje współpracy rodziców i nauczycieli. Najpierw goście z Białorusi byli u nas, w Szczecinie, planowali spotkania w swoich miejscowościach, teraz zaplanowane spotkania odbywają się u nich. I nagle dostaję maila, z którego wynika, że do jednej z miejscowości mam przyjechać sam, bez białoruskich współorganizatorów. Pytam: dlaczego? Bo Twoi koledzy mieszają się do polityki, bo w logo ich fundacji jest biało-czerowono-biała flaga. Tłumaczę, że to mądrzy, porządni i uczciwi ludzie, że współpracujemy razem od lat, że wiem dobrze, jak wiele dobrego zrobili dla wielu osób na Białorusi, że to troskliwi mężowie i ojcowie rodzin... Nic nie pomaga: nie wolno im przyjechać, nie ufamy im, przyjeżdżaj sam. Powiedziałem, że w tej sytuacji nie mogę przyjechać, nie mogę być niesolidarny z moimi przyjaciółmi. Strach, koszmarny strach, który łamie ludzką solidarność. Ten strach jest wpojony - przez dziesięciolecia budował go komunistyczny system. Ten system na nim właśnie się opiera, on jest jego siłą. Najbardziej niewinnej rzeczy zastraszony człowiek nie zrobi, odwróci się od niszczonego człowieka... A gdy strach zapanuje nad społeczeństwem, wówczas tylko heroizm może zmienić w nim sytuację. Łatwo powiedzieć: heroizm...
Nie lubię horrorów: w nich wszystko jest takie sztuczne. Nawet strach nie jest prawdziwy. Jedno w tych horrorach jest godne uwagi. Otóż w horrorach - bywa - występują zombi. Żywe trupy karmiące się ciałami żywych ludzi. A ukąszenie zombi powoduje, że ukąszony też staje się zombi... Jest w nim zaraźliwa śmierć. Strach ma w sobie coś okropnie zaraźliwego. Udziela się otoczeniu, niszczy i zabija więzi, unieruchamia i zniewala. Co broni przed złym strachem? Polskie doświadczenie podpowiada mi dwa słowa: modlitwa i solidarność. Jedno i drugie konieczne jest dzisiaj i na Białorusi, i w Polsce. Bo zły strach ma różne źródła, ale równie opłakane skutki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patryk Jaki: stawka wyborów jest ogromna. Tusk chce w Polsce wprowadzić wzorce niemieckie

2025-05-29 12:27

[ TEMATY ]

wywiad

Tusk

europoseł

Patryk Jaki

stawka wyborów

wzorce niemieckie

Łukasz Brodzik

Europoseł Patryk Jaki

Europoseł Patryk Jaki

Europoseł Patryk Jaki w rozmowie z Łukaszem Brodzikiem podkreśla rolę i siłę konserwatystów w Polsce i Europie. Odpowiada także na pytanie, czy katolicy mogą się "mieszać" do polityki.

Łukasz Brodzik: Panie europośle, czy konserwatyści mają siłę w Europie? Czy mają jeszcze siłę w Polsce?
CZYTAJ DALEJ

Św. Jan Sarkander, kapłan i męczennik

Monika Książek

św. Jan Sarkander

św. Jan Sarkander
Św. Jan Sarkander, kapłan i męczennik (1576-1620). Urodził się w Skoczowie z matki Polki i ojca Czecha. Studiował w Pradze i Grazu. Żył w Czechach opanowanych przez husytów, w czasach prześladowań katolików. Katolikom odbierano świątynie, duchownych wypędzano. Wyjechał do Częstochowy i Krakowa. Po powrocie na Morawy został oskarżony o zdradę stanu i uwięziony. Torturowany, namawiany do zdrady tajemnicy spowiedzi, umarł śmiercią męczeńską. Kanonizowany przez Jana Pawła II w 1995 r. Św. Jan Sarkander jest patronem diecezji bielsko-żywieckiej. Urodził się 20 grudnia 1576 r. w Skoczowie. Zginął śmiercią męczeńską 17 marca 1620 r. Beatyfikowany był 6 maja 1860 r. przez papieża Piusa IX. Kanonizacji Jana Sarkandra dokonał Jan Paweł II 21 maja 1995 r. w Ołomuńcu.
CZYTAJ DALEJ

Szwajcaria: biskupi wstrząśnięci dramatem po osunięciu się lodowca w kantonie Valais

2025-05-30 09:40

[ TEMATY ]

biskupi

Szwajcaria

dramat

lodowiec

PAP/EPA/ALESSANDRO DELLA VALLE

Katoliccy biskupi Szwajcarii są głęboko wstrząśnięci klęską żywiołową w górskiej wiosce Blatten w kantonie Valais. Z rozpadającego się lodowca Birch na wioskę runęło ponad 3,5 mln metrów sześciennych lodu, skał i zmrożonego śniegu. Cała wioska została zrujnowana, ewakuowano 300 osób; co najmniej jedną osobę uważa się za zaginioną. We wspólnym oświadczeniu w Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, 29 maja, biskupi zapewnili poszkodowanych o swojej solidarności, modlitwie i duchowej bliskości. Do wiernych Szwajcarii zaapelowali o wsparcie poszkodowanych mieszkańców Blatten modlitwą i konkretną pomocą.

„Płaczę nad Blatten” - powiedział biskup Sion, Jean-Marie Lovey, ubolewając nad losem mieszkańców doliny Lötschental. Jednocześnie pocieszał, że zawaliły się tylko góry i lodowiec, „ale nie wasza wiara i na pewno nie obecność Boga u waszego boku”. Bp Lovey zacytował proroka Izajasza i zaapelował o nadzieję: „Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać, ale miłość moja nie odstąpi od ciebie i nie zachwieje się”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję