Reklama

Mateusz - niezawodny przyjaciel

Niedziela rzeszowska 38/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mateusz Miąsik jest najstarszym mężczyzną w rodzinie. Kiedy miał 7 lat jego tato zginął w głośnej katastrofie w Lasach Kabackich w maju 1987 r. Wówczas na pokładzie samolotu lecącego do USA zginęło ponad 100 osób. Młodsi bracia - Szymon i Jakub mieli wówczas 6 i 5 lat. Z roku na rok stało się dla nich oczywiste, że już nigdy nie zobaczą taty. Najtrudniej było chyba mamie, która została sama z trójką urwisów. Dobrze, że mogła liczyć na pomoc dziadków, którzy w chwilach jej wytężonej pracy, opiekowali się wnukami.

Dziś Mateusz ma 21 lat. Z pozoru jest niczym nie wyróżniającym się, skromnym młodzieńcem, uczniem technikum. Ma w sobie dużo ciepła i rzadką dziś cechę bezgranicznego poświęcania się innym. W ub.r. w rzeszowskim szpitalu znalazł się jego 17-letni przyjaciel z dzieciństwa. Przez 3 miesiące z powodu nagłego zatoru w krytycznym stanie leżał nieruchomo daleko od domu . Oprócz mamy, jedyną osobą, która go codziennie odwiedzała był Mateusz. Chory chłopiec potrzebował sporo czasu, aby wróciła mu zdolność mówienia, poruszania się. Dzięki życzliwości i pomocy Mateusza odzyskiwał młodzieńczą radość życia i wiarę w to, że wróci do sprawności. Tak się stało. Mateusz odwiedzał swojego kolegę codziennie, nigdy nie żałując czasu. Personel medyczny i znajomi mówili, że mógłby zostać pielęgniarzem, bo sobie dobrze radzi z ludźmi.

W styczniu Mateusz kończy naukę w technikum i zdaje maturę. Myśli o podjęciu studiów w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Czas pokaże czy spełnią się te plany. Jego młodsi bracia są studentami w Rzeszowie.

Największą pasją życiową Mateusza jest wędkarstwo, któremu poświęca swój czas, gdy jedzie do dziadków, w swoje rodzinne strony. Lubi także piłkę nożną oraz przebywanie i rozmowy z ludźmi. Te ostatnia pasje może realizować podczas rekolekcji i dni skupienia w Salwatoriańskim Ośrodku Powołań przy ul. św. Jacka w Krakowie. Skupia on młodych chłopców pragnących jak najlepiej odczytać swoje życiowe powołanie i uformować swoje wnętrze. Mateusz Miąsik zetknął się po raz pierwszy z tą formą duchowości na początku bieżącego roku. Nie zawsze ma możliwość wyjazdu na comiesięczne czuwania.

Podczas tegorocznych wakacji udało mu się przeżyć dłuższe, bo 11-dniowe rekolekcje w okolicach Węgorzewa. Był także na pieszej pielgrzymce do Częstochowy.

Wiosną Mateusz został jednym ze zwycięzców samorządowego konkursu "8 Wspaniałych", do którego zgłosiła go szkolna pedagog. Jak sam mówi, nie liczył na tak wielki sukces, jakim było znalezienie się w wąskim gronie laureatów ogólnopolskich wybranych spośród 56-osobowej grupy młodzieży z całej Polski podczas gali w Poznaniu. Pozostał jednak bardzo skromnym młodym człowiekiem.

Mateusz jest czwartym z kolei "Wspaniałym", który na przestrzeni 4 lat wywodzi się z Zespołu Szkół Spożywczych, a drugim, któremu udało się stanąć na podium ogólnopolskim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

commons.wikimedia.org

W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny. Pierwsza z nich ukazuje Chrystusa, który udziela apostołom daru Ducha Świętego i wraz z nim władzę odpuszczania grzechów. Mówi im: Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane. Druga z kolei scena koncentruje się na niedowiarstwie Tomasza, jednego z apostołów.

Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane». Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!» Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę». A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym». Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!» Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli». I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.
CZYTAJ DALEJ

100 osób niesie intencję trzeźwości w pieszej pielgrzymce z Radomia do Niepokalanowa

2025-07-02 17:56

[ TEMATY ]

trzeźwość

Radom

Niepokalanów

pielgrzymka trzeźwości

Karol Porwich/Niedziela

Z Radomia wyruszyła 26. Piesza Pielgrzymka w Intencji Trzeźwości do Niepokalanowa. Pątnicy mają do pokonania 120 kilometrów. Towarzyszy im hasło "Odpowiedzialni za trzeźwość".

Mszy świętej na rozpoczęcie pątniczego trudu przewodniczył w radomskiej katedrze bp Marek Solarczyk. On też wygłosił homilię. Mówił, że pielgrzymka to nie tylko wysiłek, ale doświadczenie wspólnoty. Życzył, aby pielgrzymka przyniosła takie owoce. - Życzę wytrwałości, doświadczenia wspólnoty, jedności, ale i tych darów, które was umocnią, a przez was będą umocnieniem dla innych, przemianą ludzkich dusz, aby intencja trzeźwości i tej otwartości, odpowiedzialności człowieka za to, co ludzkie i Boże, były bliskie każdemu - mówił pasterz Kościoła radomskiego.
CZYTAJ DALEJ

Odkryj Jasną Górę z Jasnogórskim Centrum Informacji

2025-07-03 17:45

[ TEMATY ]

Jasna Góra

przewodnik

zwiedzanie

BPJG

Odkryj Jasną Górę - zachęcają przewodnicy Jasnogórskiego Centrum Informacji. Od 30 lat pracownicy Centrum i wolontariusze służą przybywającym tutaj pielgrzymom z Polski i świata. Zapewniają bogatą ofertę dla zwiedzających. W ubiegłym roku oprowadzono prawie 90 tys. osób z 74 krajów.

S. Małgorzata Kierznowska, dyrektor Jasnogórskiego Centrum Informacji zapewnia, że każdy z pielgrzymów znajdzie na Jasnej Górze coś, co go zachwyci. Jak zauważyła, wierni przybywają tutaj przede wszystkim, aby spotkać się z Matką Bożą, dlatego zwiedzanie rozpoczynają od poznania historii Cudownego Obrazu.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję