Reklama

Pójdźmy do Betlejem…

Rokrocznie pielgrzymi ze wszystkich kontynentów - niczym Trzej Królowie - przybywają do Betlejem w wigilijną noc i wsłuchują się w głos aniołów obwieszczających: „Dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel” (Łk 2,11). Nie wszyscy jednak mogą się tam udać. Warto więc przedstawić to miejsce drogie wszystkim chrześcijanom.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Betlejem leży w paśmie Gór Judzkich, na wysokości około 770 m., na południe od Jerozolimy, oddalone od niej o 9 km. Starożytne Betlejem zajmowało jedno ze wzniesień, dzisiaj miasto rozłożyło się na kilku pagórkach i zboczach, pośród których rozciągają się uprawne i żyzne doliny. Krajobraz jest tu dziki, górzysty, a zbocza okalające miasto pokryte gajami oliwkowymi i figowymi, sadami cytrynowymi i granatowymi. Panuje tu łagodny klimat, lecz w porze deszczowej gwałtowne wiatry sprowadzają nieraz dotkliwe chłody. Dzisiaj to 35-tysięczne skupisko zamieszkuje głównie ludność palestyńska.
Początki Betlejem sięgają około dwóch tysięcy lat przed Chrystusem, to jest czasów Jakuba, syna Izaaka. Tam bowiem pochował Jakub swoją żonę Rachelę, matkę Józefa i Beniamina. To „nie bardzo podłe miasto” - jak śpiewamy w kolędzie - jest jednym z najstarszych miast świata. Pierwsze wzmianki o nim pochodzą z XIV w. przed Chr. Na polach pod Betlejem i w samym miasteczku rozgrywała się akcja starotestamentalnej Księgi Rut.
Tutaj rozciągały się bogate pola Booza, tutaj mieszkał Jesse, ojciec Dawida. Jednak tak naprawdę Betlejem, wkracza do historii wraz z osobą Dawida, który urodził się w tym mieście (1 Sm 16). Sławy temu miasteczku nie przyniosło jednak jego wielkie imię. Z zapomnienia wyrwał je, w dwa wieki później, głos proroka Micheasza, z radością ogłaszający miejsce narodzin potomka Dawida - Jezusa Chrystusa: „A ty, Betlejem, ziemio Judy, nie jesteś zgoła najlichsze spośród głównych miast Judy, albowiem z ciebie wyjdzie władca, który będzie pasterzem ludu mego, Izraela” (Mi 5,1).
Miejsce narodzin Chrystusa jest celem pielgrzymek od zarania chrześcijaństwa. W 326 r. nad betlejemską grotą św. Helena i jej syn cesarz Konstantyn wybudowali jedną z najpiękniejszych świątyń w Ziemi Świętej - Bazylikę Narodzenia Pańskiego, której ruiny odkryto w 1934 r. pod poziomem dzisiejszej Bazyliki. Usytuowana na wschód od miasta, obejmowała w miejscu prezbiterium Grotę, zajmując spory obszar terenu szeroką nawą, podzieloną na pięć części czterema rzędami kolumn. Podpalona w 529 r. przez Samarytan, za panowania cesarza Justyniana została odbudowana i upiększona.
Budowla Justyniana przetrwała wszelkie zawieruchy, co stanowi ewenement na terenie całej ziemi Świętej. A były wtedy niespokojne czasy dla chrześcijan. W roku 614 hordy króla perskiego Chosroesa niszczyły osiedla i miasta, także świątynie. Ocalała jedynie Bazylika Narodzenia, a uratowała ją jedna z mozaik, przedstawiająca pokłon Trzech Mędrców ze Wschodu. Gdy Persowie ujrzeli postacie magów perskich, swoich współziomków, z sentymentu dla nich oszczędzili kościół, uważając go za pomnik swojej kultury. Również Arabowie, którzy w 638 r. zajęli Palestynę, zachowali budowlę, a sam kalif Omar modlił się w miejscu narodzenia „Jezusa Proroka” i nakazał swym wyznawcom szanować to miejsce. Nawet podczas panowania okrutnego kalifa Hakema (XI w.), który miasto Betlejem zrównał z ziemią, sanktuarium Narodzenia - za sprawą muzułmanów - pozostało nienaruszone, tak że przybywający do niego rycerze krzyżowi mogli upiększać bazylikę inskrypcjami i mozaikami.
Dzisiaj do wnętrza justynianowej Bazyliki dostać się można przez wąską i małą bramę od strony zachodniej. Została ona tak zbudowana, by w dawnych czasach uniemożliwić muzułmanom wjazd do wnętrza na koniach lub wielbłądach. Po jej przejściu, uderza przybysza przepych i majestat świątyni. Po dzień dzisiejszy imponuje ona rozmiarami, surowym pięknem naw sklepienia, a nade wszystko wspaniałą kolumnadą ciągnąca się poczwórnym szeregiem na przestrzeni 30 m.
Bazylika wzniesiona została nad Grotą Narodzenia. Do Groty prowadzą stąd dwa wejścia. Po kilkunastu stopniach schodzi się w dół. Grota ma kształt prostokąta o wymiarach 12,3 m x 3,5 m oraz wysokość 3 m. Z sufitu zwiesza się wielka ilość srebrzystych lampionów. Podobno są 53 lampy oliwne (w tym 19 łacińskich). Jest też pewna ilość lamp elektrycznych. W centrum płyty pod ołtarzem znajduje się srebrna gwiazda o 14 ramionach zdobionych 28 kamieniami. Wokół otworu o średnicy nie większej niż 20 cm, w którym widoczna jest skała o ciemno brunatnym kolorze, znajduje się napis: Hic De Virgine Maria Jesus Christus Natus Est. Ściana pod ołtarzem wyłożona jest płytami ok. 40 cm. wysokości, z tego samego marmuru, co stół ołtarza i płyta z gwiazdą. Ściana nad płytami aż do blatu stołu ołtarzowego pokryta jest ozdobną tkaniną, na której przytwierdzono trójskrzydły ołtarzyk-ikonę oraz kilka mniejszych ikon. Spod ołtarza zwisają srebrzysto-złociste lampiony. Jest ich co najmniej 20. Każdy pielgrzym klęka przy gwieździe i modli się kładąc na płycie - na moment - pamiątki, dla których chce w ten sposób uzyskać błogosławieństwo. Taki tu zwyczaj i praktyka.
W zachodniej części Groty znajdują się drzwi, którymi chodzi się do pobliskich pieczar, poświęconych św. Józefowi, świętym dzieciom betlejemskim i św. Hieronimowi, który tutaj (w ścisłej ascezie) mieszkał przez 33 lata; gdzie powstała Wulgata - przekład Pisma Świętego na język łaciński. W każdej z nich ustawicznie odprawiane są Msze św. w różnych obrządkach i językach.
Nigdzie tak silnie, jak w dwóch najświętszych miejscach na ziemi - przy Grobie Chrystusa w Jerozolimie i w Grocie Jego Narodzenia w Betlejem - nie zaznaczał się tak tragicznie podział chrześcijan. Od XV w. toczyła się walka o posiadanie Groty. Jej prawowici gospodarze - franciszkanie - wielokrotnie musieli ją opuszczać, zmuszani do tego różnymi niecnymi intrygami, a nawet siłą. Obecnie katolicy posiadają jedynie mały kącik przy ołtarzu Mędrców, gdzie kapłani rzymskokatoliccy mogą odprawiać Mszę św. Na głównym ołtarzu mają prawo zapalać cztery lampy, zaś w Grocie dziewiętnaście - na ogólną liczbę pięćdziesięciu trzech. Większość praw do Bazyliki i Groty mają wyznania: ormiańskie, greckie, syryjskie i prawosławne.
Szczególnie uroczyście odbywa się tu nabożeństwo w noc Narodzenia Jezusa. Na ołtarzu spoczywa śliczna figurka Dzieciątka Jezus. Przez Bazylikę idzie procesja, w której dostojnie kroczą kapłani w ciężkich od złota szatach liturgicznych. Patriarcha Jerozolimy zasiada na tronie przed ołtarzem i rozpoczyna się Jutrznia, w czasie której chór raz po raz powtarza słowa: Christus natus est nobis. Venite adoremus - Chrystus nam się narodził, pójdźmy pokłonić się Jemu.
O północy, w przyległym do Bazyliki Narodzenia kościele św. Katarzyny, rozpoczyna się Pasterka. W oczekiwaniu na nabożeństwo wierni słuchają czytania Pisma Świętego w różnych językach, w tym również po polsku. Czytania mszalne w czasie Pasterki odbywają się po arabsku; tak jak kazanie patriarchy, powtórzone następnie po francusku. Kolędy rozbrzmiewają w języku łacińskim i po arabsku. Na zakończenie Pasterki patriarcha bierze do rąk figurkę Dzieciątka Jezus i przenosi ją na miejsce w Grocie, gdzie pierwotnie znajdował się żłóbek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: zniszczono Pierścień Rybaka i pieczęcie pontyfikatu papieża Franciszka

Podczas dwunastej kongregacji generalnej Kolegium Kardynalskiego, ostatniej przed rozpoczęciem konklawe, anulowano Pierścień Rybaka i pieczęcie pontyfikatu papieża Franciszka, umieszczając na nich krzyż - poinformował dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.

Podczas spotkania kardynałów odczytano również oświadczenie-apel o zawieszenie broni w strefach wojennych. Zapytany przez dziennikarzy o sprawę kenijskiego kardynała Johna Ndje, który w wywiadzie oświadczył, że nie jest chory, ale nie został wezwany na konklawe, Bruni przypomniał, że „kardynałowie elektorzy nie potrzebują wezwania, aby się stawić, ponieważ są dopuszczeni do konklawe z mocy prawa. W niektórych przypadkach to dziekan Kolegium Kardynałów sprawdza za pośrednictwem nuncjatury, czy kardynał może przybyć, czy też nie. W tym przypadku taka interwencja miała miejsce i odpowiedź była negatywna” - stwierdził rzecznik Watykanu.
CZYTAJ DALEJ

Ks. R. Kurowski: co oznaczałby wybór papieża z Azji dla tutejszych chrześcijan?

2025-05-06 10:17

[ TEMATY ]

azja

chrześcijanie

wybór papieża

PAP/EPA

Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację

Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację

„Wybór papieża z Azji dałby potężny zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie” - powiedział ks. Remigiusz Kurowski. Pallotyn, filozof i poeta od 2012 r. prowadzący duszpasterstwo wspólnoty francuskiej w Hongkongu w rozmowie z KAI podkreślił, że papież przede wszystkim powinien być gwarantem jedności Kościoła: "Tak jak Pan Jezus mówił do Piotra i apostołów, aby byli jednością i nią promieniowali. Musi być papieżem, który będzie jednoczył. Nie ważne, czy będzie to Azjata. Afrykańczyk, Europejczyk, czy Amerykanin".

Ks. Kurowski pytany, czy widzi kardynała z Azji na papieskiej stolicy powiedział: „Wybór papieża z Azji dałby zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie. Każdy kij ma dwa końce. Z jednej strony mogłoby to przyczynić się do rozwoju duchowości, praktyk religijnych, pielgrzymek, pogłębienia życia chrześcijańskiego oraz rozwoju charytatywnej działalności Kościoła. Na pewno papież z Azji przyczyniłby się to wzrostu powołań kapłańskich. Bez wątpienia wpłynęłoby to też na poprawę sytuacji finansowej azjatyckiego Kościoła. Ale z drugiej strony mogłoby to wywołać również efekt negatywny w formie jakiejś podejrzliwości i niechęci wśród niektórych państw azjatyckich, że Kościół mógłby się stać zbyt silny i tym samym zagrażać ich interesom.
CZYTAJ DALEJ

NA ŻYWO: Liturgia rozpoczęcia konklawe - wyraz wiary w moc Ducha Świętego

2025-05-06 20:45

[ TEMATY ]

konklawe

Tama66/pixabay.com

Popołudniowe rozpoczęcie konklawe będzie miało przede wszystkim charakter modlitwy, a jego liturgia będzie wyrazem zawierzenia Bogu wyboru papieża.

133 kardynałów elektorów zbierze się przed 16. 30 w Kaplicy Paulińskiej Pałacu Apostolskiego, by sformować procesję. Celebrans przypomni im na wstępie, że mają oni wybrać godnego pasterza całej owczarni Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję