Obecnie w wielu domach zaobserwować można okrutną prawdę, że telewizor stał się jakby jednym z członków rodziny. Jest równie ważny, ma swoje miejsce, niejednokrotnie w centralnej części mieszkania i skupia przed sobą wszystkich domowników. Wokół niego kręci się całe rodzinne życie. Stanowi lekarstwo na wszelkie jego bolączki. Przychodzi z pomocą gdy potrzeba rozładować jakieś napięcie, jakąś kłótnie czy spór. Kiedy nie ma o czym rozmawiać, kiedy panuje głucha i krępująca cisza, niezawodny przyjaciel przychodzi nam z pomocą. Nawet jak przychodzą do nas znajomi z wizytą, nie potrafimy go wyłączyć, bo właśnie emitowany jest nasz ulubiony serial czy program. Owszem są i dobre strony posiadania telewizora, nie jest on przecież samym złem. Uczy, bawi, informuje o rzeczach ważnych i istotnych, dziejących się w naszym kraju i na całym świecie, jednak wszystko co w nadmiarze może zaszkodzić.
Niewielu z nas zdaje sobie sprawę z tego, iż telewizor ma właściwości hipnotyczne. Obraz w nim oglądany, powstaje dzięki poruszaniu się punktów świetlnych, co działa na nas tak, jakbyśmy poddawali się hipnozie. Jego sile ulegają szczególnie dzieci. Wchłaniają jak gąbka kolorowe obrazy, kodując je w swojej psychice. Nikt tak na dobrą sprawę nie jest w stanie, zbadać ile ich się gromadzi w głowie dziecka i jaki mają one później skutek. Możemy tylko się domyślać, że jest on ogromny. Przez takie bierne oglądanie, unieruchomienie przed kolorowym pudełkiem, dziecko zbiera informacje, które w późniejszym jego życiu, przynoszą swoje żniwo. Unieruchomione godzinami przez nie nudzącą się nigdy zabawką, przyswajają sobie przemoc, zło, traktując je jak coś normalnego i powszechnego.
Bywa tak, że rodzice zwalniając się z bycia odpowiedzialnymi wychowawcami, zostawiają dzieci na całe godziny przed szklanym ekranem, nie zdając sobie sprawy z tego, co dzieje się z ich pociechami. A przecież podczas oglądania telewizji, małym dzieciom towarzyszą różnego rodzaju emocje. Często jest to radość, zadowolenie, często jednak strach i niepokój. Dziecko widząc przemoc, gwałt, traci poczucie bezpieczeństwa, wewnętrzny spokój, który zapewnia mu np. bliskość któregoś z rodziców.
Warto też wspomnieć o złowieszczej sile reklamy. Przeprowadzono kiedyś doświadczenie. Grupie trzylatków, puszczono kilkuminutową serię reklam pewnych zabawek dla dzieci. Po ich emisji, położono przed nimi dużą ilość zabawek, między innymi i te reklamowane w telewizorze. Rezultat był oszałamiający, prawie wszystkie wybrały tylko te zabawki, które były reklamowane.
Dużo gorzej sprawa ma się u trochę starszych dzieci. Nastoletnie dziewczynki są ekspertkami co do modnych ciuchów, fryzur, czy makijażu. Doskonale wiedzą co trzeba dziś robić, by być trendy i na topie. Moją swoich telewizyjnych idoli, których próbują naśladować i robią wszystko, by być choć trochę do nich podobne.
Telewizor zachęca nas do spędzania jak najwięcej czasu przed nim, wkroczył w nasze życie, chcąc niejako być jego panem, władcą absolutnym. Narzuca nam co mamy robić, w co się ubierać, co jeść, jak postępować. Jednak my wobec takiej władzy nie jesteśmy bezsilni, mamy możliwość wyboru i tu nie chodzi bynajmniej o możliwość przełączania z kanału na inny kanał. Możemy wykonać pozornie dziecinnie prostą czynność, zawsze możemy go wyłączyć. Bo czy nie szkoda każdej minuty naszego życia?
Pomóż w rozwoju naszego portalu