To zdanie pochodzi z dziennika Jacques’a Fescha, skazanego na śmierć za zabójstwo policjanta. Dramat rozegrał się w lutym 1954 r. Wówczas 23-letni Jacques wraz z dwoma wspólnikami zorganizowali napad na drobnego bankiera. Ich plan się nie powiódł. Ranny bankier zdążył wezwać pomoc. W pościgu jeden z policjantów krzyknął: „Ręce do góry, bo strzelam”. Pierwszy strzelił Jacques, niestety celnie. Takiego scenariusza nie było w planach napadu. O śmierci policjanta Jacques Fesch dowiedział się już w więziennej celi. Proces zakończył się wyrokiem śmierci.
Ponad trzy i pół roku spędzone w więzieniu stało się dla Fescha czasem nawrócenia. Jego prośba o ułaskawienie nie zdążyła być rozpatrzona. Dwa miesiące przed śmiercią skazany postanowił pisać dziennik dla swojej sześcioletniej córeczki Weroniki. „Moja kochana córeczko. To jest mój dziennik, jedyne moje dobro, które zapisuję tobie z braku innych dóbr, jakie ojcowie mają zwyczaj dawać swoim dzieciom” - zaczyna. Codziennie spisuje swoje przeżycia, refleksje, pragnienia. Swojej córce opowiada o Jedynej Miłości, jaką stał się dla niego Jezus. Pisze z nadzieją, że Weronika kiedyś powierzy się jej do końca.
Za pięć godzin zobaczę Jezusa to przejmujące świadectwo nawrócenia i wiary. Historia zmagania się człowieka z dochodzeniem do tego, co staje się celem życia, zjednoczenia z Bogiem już tu, na ziemi. Kiedy Jacques trafia do więziennej celi jest zaciekłym ateistą. Trzy i pół roku później marzy, by móc codziennie przyjmować Komunię św. „Dobrze jest odchodzić ku jaśniejącej jutrzence” - to ostatnie słowa zapisane w dniu egzekucji.
Dziennik więzienny Jacques’a Fescha po raz pierwszy opublikowany został w 1982 r. we Włoszech. W języku francuskim ukazał się siedem lat później. W tejże wersji, celem ułatwienia lektury, wydawcy dodali tzw. prezentację dziennika w formie listów adresowanych najpierw do Jacques’a, a potem tych pisanych przez niego do młodych więźniów i żyjących w oczekiwaniu zbliżającej się śmierci. Zakończenie książki zawiera kilka świadectw młodych ludzi i więźniów poruszonych postawą Jacques’a. Wydawcy zamieścili także kilka fotografii Fescha, m.in. z okresu dzieciństwa, wykonaną w dniu popełnienia zbrodni, z procesu, a także zdjęcie córki Weroniki i żony Pierrette, które miał przy sobie w więzieniu.
Jacques Fesch „Za pięć godzin zobaczę Jezusa. Dziennik więzienny”, Wydawnictwo Księży Marianów, Warszawa 2005, ss. 248
Uroczysta Msza święta dziękczynna oraz w intencji mieszkańców Lutyni
Przełom maja i czerwca to dla mieszkańców Lutyni powód do świętowania. Ich miejscowość obchodzi swoje 700-lecie, a Szkoła Podstawowa im. św. Jana Pawła II ma już 80 lat. Uroczystości rozpoczęły się od Eucharystii i odśpiewania Te Deum laudamus.
Mszy świętej przewodniczył ks. Janusz Betkowski, proboszcz parafii. - Każdy jubileusz to piękny czas wspomnień, wypełniony twarzami, nastrojami. To czas przepełniony treścią. Dziś chcemy wrócić do tej treści. Najmłodsi przeżywają je obecnie. Trochę starsi utrwalają w pamięci, a starsi wspominają z nostalgią - mówił kapłan, wspominając niedawne swoje 40-lecie matury, kiedy to spotkał się z kolegami i koleżankami w budynku swojej szkoły średniej, dodając: - Wszystko się zmienia, ale nie zmieniła się nasza przyjaźń, więzi. Jesteśmy zupełnie inni, mamy swoje upatrywania, sprzeczamy się ze sobą, ale mamy wiele wspomnień, szanujemy się, bo mamy wspólne wartości. I to jest podstawą do dialogu i próby zrozumienia.
Znaczenie wyniesienia do chwały ołtarzy, sprawach związanych z procesami beatyfikacyjnymi i kanonizacyjnymi a także osobistych spotkaniach ze zmarłym niedawno papieżem Franciszkiem mówi w wywiadzie dla KAI kardynał Marcello Semeraro. Dziś w Braniewie, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych będzie przewodniczył uroczystości beatyfikacyjnej 15 sióstr - Męczennic II Wojny Światowej ze Zgromadzenia Sióstr Świętej Katarzyny
O. Stanisław Tasiemski OP (KAI): Księże Kardynale jakie znaczenie - dla Polski, dla Europy - ma beatyfikacja sióstr zamordowanych na Warmii w 1945 roku?
– Wasze życie pokazuje, że kapłaństwo to nie zawód, ale przymierze, to nie stanowisko, ale służba – mówił w jubileusz 50-lecia kapłaństwa ks. Paweł Cembrowicz.
Złoty jubileusz kapłaństwa świętowali w katedrze wrocławskiej kapłani wyświęceni tam 50 lat temu – 26 diakonów przyjęło wtedy świecenia prezbiteratu z rąk bpa Wincentego Urbana. Uroczystej Eucharystii pół wieku później przewodniczył abp Józef Kupny. – Święcenia kapłańskie przyjęliście w 1975 roku. Dla mnie również ten rok jest bardzo ważny, dlatego, że właśnie wtedy rozpoczynałem studia teologiczne – wspominał abp Kupny. – Kapłaństwo to coś wspaniałego i im bardziej sytuacja zewnętrzna sprawia, że jest kapłaństwo jest w jakiś sposób atakowane, tym bardziej powinno nas to mobilizować, żebyśmy byli czytelnym znakiem Bożej miłości – podkreślał metropolita wrocławski. Przypomniał, że kiedy rodził się protestantyzm, kiedy masowo odchodzono od Kościoła, właśnie wtedy Kościół podjął ważny wysiłek ukazywania piękna kapłaństwa, by przyciągnąć ludzi młodych do służby Bogu. – Przeżywając z wami ten piękny jubileusz, chcemy prosić o liczne powołania kapłańskie i zakonne, by nie zabrakło pracowników na żniwie Pana. Gratuluję wam 50-lecia kapłaństwa i dziękuję za waszą wierną posługę, oddanie. Proszę wszystkich kapłanów, żebyśmy byli widocznym znakiem Bożej miłości, Bożego przebaczenia. Żebyśmy tak żyli, aby wierni, którzy się w nas wpatrują, odzyskiwali nadzieję – przemawiał abp Kupny.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.