Reklama

Temat tygodnia

Modlitwa, której zabrakło...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym miejscu miały znaleźć się inne słowa. Ale są chwile, kiedy nawet najważniejsze tematy tracą na wadze i są mało znaczące wobec tego, co właśnie się wydarza. Tak jest i teraz.
Nie upłynął jeszcze dzień od chwili, w której Jan Paweł II przeszedł do domu Ojca. On już zakończył swą służbę nam - Kościołowi pielgrzymującemu i wypełnił misję, którą powierzył Mu Pan. Dobiegł kresu wielki pontyfikat. Tak się jednak składa, że cykl wydawniczy Niedzieli pozwala dopiero pod datą 17 kwietnia odnieść się do tego dnia. I tak się też dziwnie składa, że właśnie 17 kwietnia, w 4. niedzielę Wielkiej Nocy, rozpoczyna się Tydzień Modlitw o powołania do służby Bożej w Kościele.
Właśnie w kontekście tej daty jakoś spontanicznie przychodzi na myśl, że o odejściu Papieża Rodaka nie winniśmy myśleć inaczej, niż jako o dniu, który nasze myśli kieruje ku przyszłości.
Najpierw dlatego, że przecież całe życie Papieża Polaka było jakby jednym wielkim proroctwem. Zwrócone ku przyszłości przepełnione było troską o to, by tak mówić o Bogu, aby doprowadzić wszystkich do Niego. Przepełnione też było troską o to, by - niezależnie od ludzkich upadków - w Kościele można było spotykać Boga. I dlatego można powiedzieć, że całe życie Jana Pawła II było wielką odpowiedzią na prośbę, która zanoszona jest w Tygodniu Modlitw o powołania do służby Bożej w Kościele: by była najlepszą służbą Bożą…
Ale nie tylko. Całe życie Jana Pawła II było też chyba najlepszą prośbą o takich następnych posłanych. Jego świadectwo pokazywało przecież, że służba Bogu w Kościele, że droga powołania kapłańskiego i droga poświęcenia Bogu może być piękna. Wprawdzie nie wiemy - i chyba do chwili, kiedy nie staniemy razem z Nim w domu Ojca, nie dowiemy się, jak wiele w tym względzie zawdzięczamy Jego modlitwie - ale z pewnością świadectwo życia, Jego słowa i to, co robił, miało tu do powiedzenia bardzo wiele i było taką skuteczną „prośbą” o nowych powołanych.
Dziś On już tak nie prosi. Choć jesteśmy przekonani, że u Boga nadal modli się za nami i modli się w intencji dobrych powołań do służby w Kościele, wiemy, że nie będzie już „prosił” o nowe powołania żywym przykładem życia. Takiej „prośby” już zabraknie.
Właśnie w tę pustkę wpisuje się zadanie dla nas wszystkich. Papież sam o tym wspomniał. W jednym z przemówień wygłoszonych z racji dnia modlitw o powołania do służby Bożej w Kościele, Jan Paweł II mówił, że powołanie rodzi się także dzięki spotkaniu z żywym świadkiem. To dzięki życiu, które jasno pokazuje, iż wybierając powołanie do służby Bożej, obiera się „najlepszą cząstkę”, można wypraszać nowych powołanych.
Dlatego, jeśli zabrakło wypraszania przez Jana Pawła II nowych powołań przez Jego świadectwo życia, wszyscy zostaliśmy zobowiązani do wypełnienia tej pustki w prośbie o powołania.
Słyszeliśmy już nie raz w tych dniach, że drugiego takiego Papieża nie będzie i tak wielkiego pontyfikatu chyba nie można sobie wyobrazić. Może to jest i prawda. Ale kiedy tak mówimy i kiedy w ten sposób chcemy wskazać, jak wielki był to Człowiek, to nie wolno nam zapominać, że to my wszyscy mamy wypełnić pustkę po „modlitwie życia, której zabrakło”. To my mamy dać takie świadectwo życia, by poszukujący, patrząc na nas, umieli rozpoznać, która to najlepsza cząstka życia i by nie brakło nigdy tych, którzy będą umieli skutecznie głosić Boże Królestwo. I jest to zadanie nie tylko dla duchownych. Wszak powołanie Papieża zrodziło się również dzięki spotkaniu z osobą świecką, głęboko przeżywającą swą wiarę.
Tam właśnie, gdzie brakło modlitwy świadectwa Papieża, tam zaczyna wybrzmiewać wezwanie dla nas. Mamy dokończyć „wymawianie życiem” tej modlitwy o powołania do Bożej służby w Kościele, czyli pokazać, że dla Boga warto. Pokazać tak, by nie brakło wielkich powołanych, których tylko Pan umie wzbudzić…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papieskie rozważania na nabożeństwo w Koleoseum: Droga Krzyżowa jest modlitwą tych, którzy są w drodze

2025-04-18 12:40

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

Vatican Media

Droga Krzyżowa jest modlitwą tych, którzy są w drodze. Przecina nasze zwykłe ścieżki, abyśmy przeszli ze znużenia ku radości - napisał Ojciec Święty w rozważaniach, które dziś zostaną odczytane przy poszczególnych stacjach Drogi Krzyżowej w rzymskim Koloseum.

Franciszek we wstępie wskazał, że droga Zbawiciela „nas kosztuje”. W świecie, który wszystko kalkuluje, bezinteresowność ma wysoką cenę. „W darze, natomiast, wszystko rozkwita na nowo: miasto podzielone na różne ugrupowania i rozdarte konfliktami zmierza ku pojednaniu; wypalona religijność odkrywa na nowo płodność Bożych obietnic; nawet serce z kamienia może przemienić się w serce z ciała” - napisał Papież.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Liturgia Męki Pańskiej

2025-04-18 20:17

[ TEMATY ]

Watykan

Liturgia Meki Pańskiej

Vatican Media

„W naszych czasach bogatych w nowe sztuczne, obliczeniowe, przewidywalne inteligencje tajemnica męki i śmierci Chrystusa proponuje nam inny rodzaj inteligencji: inteligencję Krzyża, która nie kalkuluje, ale kocha; która nie optymalizuje, lecz daje siebie” - powiedział kaznodzieja Domu Papieskiego, o. Roberto Pasolini OFM Cap w Bazylice św. Piotra w Watykanie w czasie Liturgii Męki Pańskiej w Wielki Piątek. Przewodniczył jej w imieniu papieża Franciszka kard. Claudio Gugerotti, prefekt Dykasterii do spraw Kościołów Wschodnich.

Liturgii Męki Pańskiej rozpoczęła się w ciszy. Kard. Gugerotti ubrany w czerwony ornat podszedł przed ołtarz główny świątyni i modlił się w ciszy leżąc krzyżem. Następnie z miejsca przewodniczenia odczytał modlitwę rozpoczynającą Liturgię Słowa. Po wysłuchaniu przez zgromadzonych odśpiewanego po łacinie opisu męki i śmierci Jezusa Chrystusa z Ewangelii według św. Jana kazanie, zgodnie z tradycją tego dnia, wygłosił kaznodzieja Domu Papieskiego, o. Roberto Pasolini OFM Cap.
CZYTAJ DALEJ

Izrael/ Jad Waszem: powstanie w getcie warszawskim stało się przykładem, inspiracją i symbolem

2025-04-19 07:50

[ TEMATY ]

Getto Warszawskie

commons.wikimedia.org

Żydzi wyciągnięci z bunkra

Żydzi wyciągnięci z bunkra

Powstańcy getta warszawskiego nie mieli złudzeń, widzieli, co ich czeka, ale jednak zdecydowali się na walkę, która stała się przykładem, inspiracją i symbolem - napisał jerozolimski Instytut Jad Waszem. W sobotę obchodzona jest 82. rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim.

"Kiedy Niemcy wkroczyli do getta, zostali zaatakowani przez bojowników. Powstańcy, mimo minimalnych zapasów, przez blisko miesiąc stawiali opór jednej z najpotężniejszych wówczas armii świata, która miała przytłaczającą przewagę liczebną i sprzętową" - przypomniała w mediach społecznościowych izraelska instytucja.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję