Reklama

Przed Sierpniem był Lipiec

Lubelski Lipiec jest jakby mniej znanym rozdziałem w historii walki o demokratyczną Polskę. A przecież strajki na Lubelszczyźnie poprzedziły wydarzenia z Sierpnia 1980 r. na Wybrzeżu i powstanie NSZZ „Solidarność”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

8 lipca 1980 r. rozpoczyna się strajk w WSK Świdnik, dzień później do akcji strajkowej przyłącza się Agromet Lublin, 10. stają Lubelskie Zakłady Naprawy Samochodów, 15 lipca rozpoczyna się strajk w Lokomotywowni PKP w Lublinie, a już 16 lipca unieruchomiony zostaje cały Lubelski Węzeł Kolejowy, 18. rozpoczyna się strajk lubelskiego MPK... Łącznie w regionie strajkuje ponad 50 tys. ludzi ze 150 zakładów pracy. Tak w telegraficznym skrócie wyglądała sytuacja w naszym regionie 25 lat temu. Ówczesne władze komunistyczne, kompletnie zaskoczone skalą fali strajkowej, zostały zmuszone do ustępstw i podpisania pierwszych porozumień z robotnikami, którzy w ten sposób upomnieli się o swoją godność. Spirala strachu została przełamana, fala wolności „rozlała” się na cały kraj, doprowadzając w konsekwencji do powstania w sierpniu 1980 r. Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”. Idąc dalej, „Solidarność” stała się inspiracją do pokojowych przemian w całej Europie Środkowowschodniej, końca komunizmu, upadku muru berlińskiego, przekreślenia jałtańskich podziałów na strefy wpływów, szczególnie ZSRR, powstania wolnych i demokratycznych państw. Uroczyste obchody Lubelskiego Lipca 1980 włączone zostały w ogólnopolskie obchody rocznicowe 25-lecia „Solidarności”, by mocno podkreślić znaczenie wydarzeń dziejących się właśnie tutaj i ich znaczenia dla historii Polski i Europy.
Przez dwa dni, 16 i 17 lipca, w atmosferze refleksji nad przeszłością i przyszłością Związku, a także rodzinnego festynu zorganizowanego w Parku Ludowym, przebiegały w naszym mieście rocznicowe spotkania. Tysiące ludzi skorzystało z zaproszenia, by wspólnie celebrować te historyczne wydarzenia. Kulminacją obchodów była uroczysta Msza św. w archikatedrze pod przewodnictwem abp. Józefa Życinskiego, podczas której Metropolita odczytał przesłanie Ojca Świętego Benedykta XVI. W liście czytamy m.in., że Ojciec Święty „obejmuje myślą uczestników tamtych wydarzeń, które dały początek głębokim przemianom w Polsce. Lubelski protest pozostał ważnym świadectwem godności polskiego robotnika oraz społecznego pragnienia budowy sprawiedliwego świata, w którym będą respektowane prawa człowieka”. Ponadto Ojciec Święty „wspiera powszechne przekonanie wiernych, że w pamiętnych wydarzeniach sprzed 25 lat można odnaleźć echo modlitwy sługi Bożego Jana Pawła II, który rok wcześniej, podczas pielgrzymki do Ojczyzny w 1979 r., prosił Boga o Jego przychylność i twórczą moc dla polskich przemian, wołając: »Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!«”. Benedykt XVI wyraził uznanie dla lubelskich robotników, „którzy trafnie odczytali papieskie nauczanie, odrzucili wymogi totalitarnego systemu, wyrażające w swoim proteście pragnienie stworzenia nowego ładu, opartego na sprawiedliwości i prawdzie”. Jego Świątobliwość w modlitwie Bogu polecał wszystkich, „którzy przed laty z odwagą podjęli ten słuszny robotniczy protest”. Modlił się, by ich „duchowe dziedzictwo znalazło twórczą kontynuację w postawie młodego pokolenia”. Zachęcał, by „świętowanie tej szczególnej rocznicy zjednoczyło uczestników obchodów w poczuciu chrześcijańskiej odpowiedzialności za porządek społeczny, który trzeba budować żmudnym wysiłkiem i troską o obecność wartości ewangelicznych w życiu codziennym”. Papież życzył, by „udział w jubileuszowej liturgii był umocnieniem dla wszystkich ludzi pracy, którzy dzisiaj, chociaż w jakże odmiennej sytuacji społecznej, muszą nadal zmagać się często z niedostatkiem, dotkliwie odczuwanym bezrobociem i brakiem perspektyw”.
Abp Józef Życiński, zwracając się do środowiska „Solidarności”, podkreślał: „Dziękujemy za świadectwo odwagi tych, którzy potrafili podjąć apel Jana Pawła II z Placu Zwycięstwa i odważnie współpracować z łaską Ducha Świętego w przemianie oblicza polskiej ziemi. Modlimy się, aby »Solidarność« była »Solidarnością« wierną swej pierwotnej misji, pochyloną nad człowiekiem i jego bólem”. Metropolita Lubelski z naciskiem mówił, że zaprzeczeniem dziedzictwa „Solidarności” byłby przede wszystkim „styl podejrzeń, konfliktów i podziałów, bezpodstawnych oskarżeń i intryg, odejście od solidarnej troski o dobro wspólne w imię interesów swoich najbliższych albo swojej partii”. „Skończmy z licytacjami, które rozbijają i tworzą klimat podejrzeń. Skończmy z pretensjami i celebrowaniem rozczarowań. Nie sugerujmy, że istnieje jedna partia, która ma monopol na patriotyzm i ratowanie Ojczyzny, bo to niesprawiedliwe i nieuczciwe” - mówił Ksiądz Arcybiskup. Ważne jest, by pozostało w nas przeświadczenie, że cenimy wciąż godność człowieka, uczciwość, honor, miłość do Ojczyzny, poczucie sprawiedliwości i wolności. „W tym poczuciu wielkiej jedności ducha prośmy, aby przychodził Duch Święty i nieustannie odmieniał oblicze tej ziemi, by pomagał nam siać nasienie wolności na Bożym żniwie, a »Solidarność« mogła być zawsze »Solidarnością«” - podkreślał Arcypasterz.
Po uroczystej liturgii setki osób przemaszerowało do lokomotywowni, gdzie 25 lat temu rozpoczął się strajk w lubelskim węźle PKP. Wcześniej dokonano oficjalnego otwarcia i poświęcenia ronda im. Lubelskiego Lipca 80, przy zbiegu ulic Fabrycznej i 1 Maja oraz alei Zygmuntowskich. W historycznym dla lubelskich kolejarzy miejscu, przy lokomotywowni Lublin, stanął kolejarski krzyż i figura św. Katarzyny Aleksandryjskiej, patronki kolejarzy. W tym miejscu, przesiąkniętym historią, z dumą podkreślano, że wydarzenia na Lubelszczyźnie stały się inspiracją dla innych regionów kraju. „Strajkujący w 1980 r. kolejarze pokazali, że potrafią się zorganizować, zachowywać się odważnie, ale i rozważnie, dziś chcę tym wszystkim ludziom oddać należny im hołd i szacunek” - podkreślał prezydent Lublina Andrzej Pruszkowski. Były premier RP Jerzy Buzek wspominał, z jakim niedowierzaniem przyjmował wiadomości z Lublina. „Niezwykłe było to - podkreślał, - że ówczesne władze nic nie mogły zrobić, nie mogły przeciwstawić się ludziom, którzy domagali się honoru i godnego życia. Słyszeliśmy, że kolejarze przyspawali do szyn lokomotywę. Czy to było naprawdę czy to tylko legenda, nie ma znaczenia. Dla nas to unieruchomienie kół elektrowozu było uruchomieniem wielkiego koła historii. Po kilku tygodniach okazało się, że w odległym Trójmieście podpisano porozumienia z komunistyczną władzą, które w gruncie rzeczy okazały się końcem komunistycznej władzy. Dziś wiemy, że wolna jest nie tylko Polska i ludzie pracy w naszym kraju, ale także Czesi, Węgrzy, Litwini, Słowacy, a także na wschód od Polski Ukraińcy” - podkreślał Jerzy Buzek.
Wciąż musimy pamiętać, że wszystko to jest też wielkim dziedzictwem i spuścizną „Solidarności”. Warto też uświadomić sobie, że pierwsza próba walki z przemocą bez użycia przemocy odbyła się właśnie na Lubelszczyźnie. Z tego wszyscy powinniśmy być dumni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bezimienne mogiły

Niedziela warszawska 44/2012, str. 2-3

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

Artur Stelmasiak

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Ciała bezdomnych często chowane są w anonimowych grobach. Zmienić to postanowiła Warszawska Fundacja Kapucyńska. To pierwszy taki pomysł w kraju

Choć każdy z nas po śmierci może liczyć na takie same mieszkanie w Domu Ojca, to na ziemi panują inne zasady. Widać to doskonale na cmentarzu południowym w Antoninie, gdzie są całe kwatery, w których nie ma kamiennych pomników. Dominują skromne ziemne groby z próchniejącymi drewnianymi krzyżami. Wiele z nich zamiast imienia i nazwiska ma na tabliczce napisaną jedynie datę śmierci, numer identyfikacyjny oraz dwie litery N.N. - O tym, że przybywa takich bezimiennych mogił dowiedziałem się od przyjaciół. Wówczas postanowiliśmy rozpocząć akcję rozdawania bezdomnym nieśmiertelników, czyli blaszek podobnych do tych, które noszą wojskowi. Na każdej z nich wygrawerowane jest imię i nazwisko właściciela - mówi kapucyn br. Piotr Wardawy, inicjator akcji nieśmiertelników wśród bezdomnych. O skuteczność tej akcji przekonamy się w przyszłości. Jednak pierwsze skutki już poznaliśmy, gdy jeden z kapucyńskich „nieśmiertelnych” zmarł na Dworcu Centralnym. - Dzięki metalowym blachom na szyi policja wiedziała, jak on się nazywa oraz skontaktowali się klasztorem kapucynów przy Miodowej. Tu bowiem był jego jedyny dom - mówi Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej. Kapucyni zorganizowali zmarłemu pogrzeb z udziałem braci, wolontariuszy oraz innych bezdomnych. Msza św. z trumną została odprawiona na Miodowej, a później pochowano go z imieniem i nazwiskiem na cmentarzu południowym w Antoninie. - Dla całej naszej społeczności była to bardzo wzruszająca uroczystość - podkreśla Niepiekło.
CZYTAJ DALEJ

Wojewoda mazowiecki nie zgodził się na cykliczny Marsz Powstania Warszawskiego

2025-07-25 22:27

[ TEMATY ]

Powstanie Warszawskie

pl.wikipedia.org

Polscy młodzi harcerze podczas powstania warszawskiego

Polscy młodzi harcerze podczas powstania warszawskiego

Wojewoda mazowiecki odmówił zgody na cykliczny Marsz Powstania Warszawskiego – poinformował w piątek Robert Bąkiewicz, który reprezentuje stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości. Bąkiewicz zaznaczył, że marsz 1 sierpnia i tak się odbędzie, bo jest zarejestrowany w innym trybie.

Bąkiewicz na portalu społecznościowym X opublikował skan decyzji wojewody mazowieckiego.
CZYTAJ DALEJ

Damy z Bogiem radę (27 VII 2025)

2025-07-27 07:25

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Komentarz do Ewangelii wegrzyniak.com

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję