Reklama

Pytania na niedzielę

Tylko kapłan jest szafarzem sakramentu

Niedziela dolnośląska 11/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Agnieszka Bugała: - Księże Profesorze, czasem w wielu dyskusjach na temat Kościoła podnoszą się głosy, w których kwestionuje się konieczność obecności kapłana w pojednaniu z Bogiem. Ludzie mówią: „Wystarczy, że powiem Panu Bogu...”

Ks. prof. Wiesław Wenz: - W Kościele katolickim jedynie kapłan może sprawować sakrament pokuty. Natomiast w zwykłych warunkach kapłan-szafarz do ważnego odpuszczenia grzechów, oprócz władzy święceń, musi posiadać aktualne upoważnienie do jej wykonywania w odniesieniu do wiernych, którym udziela łaski rozgrzeszenia. Takie upoważnienie można otrzymać z mocy samego prawa: papież, kardynałowie, biskupi lub inni kapłani w szczególnych okolicznościach, np. w zagrożeniu życia penitenta lub kiedy w grę wchodzi dobro duchowe penitenta, lub ci, którzy posiadają habitualne upoważnienie do spowiadania na mocy urzędu lub upoważnienia otrzymanego od kompetentnej władzy kościelnej, np. ordynariusz miejsca jest kompetentny do udzielania upoważnienia wszystkim prezbiterom.

- Dlaczego to takie biurokratyczne?

- Udzielenie uprawnienia do spowiadania, a więc celebrowania sakramentu pokuty nie należy postrzegać jako czynność biurokratyczną, sformalizowaną. Kościół bierze odpowiedzialność za przygotowanie spowiedników, ich formację, jak również za dobro duchowe, które dokonuje się w akcie udzielenia rozgrzeszenia. Taka była wola Pana Jezusa i taka jest dyscyplina prawna Kościoła. Jest ona konieczna, bowiem kapłani, wykonując tę posługę jednania człowieka z Bogiem, udzielają odpuszczenia grzechów w imieniu Chrystusa i mocą Ducha Świętego. Wtedy zawsze i integralnie działają w łączności z biskupem i uczestniczą w sprawowaniu jego władzy i urzędu. Zanim biskup diecezjalny udzieli takiego upoważnienia kapłanowi, powinien upewnić się, czy prezbiter jest odpowiednio przygotowany do pełnienia tej posługi. Może się o tym przekonać przez egzamin jurysdykcyjny lub w inny sposób. Kościołowi zależy na tym, aby kapłani byli dobrze przygotowani do pełnienia posługi spowiednika. Kapłan w tym działaniu jest szafarzem boskiej sprawiedliwości i miłosierdzia oraz przyczynia się do oddawania czci Bogu i zbawienia dusz wiernych, sprawuje kult publiczny. Kapłan nie może więc w sakramencie pokuty głosić prywatnych poglądów, ale powinien wiernie stosować się do nauki Kościoła i norm wydanych przez kompetentną władzę. Szczególnie powinien dokładnie zachować dyscyplinę Kościoła w zakresie uwalniania od kar kościelnych, zwłaszcza ekskomuniki, m.in. za przerwanie ciąży oraz kar zastrzeżonych np. Stolicy Apostolskiej: za świętokradcze znieważenie Najświętszej Eucharystii, stosowanie przymusu wobec osoby papieża, zdradę tajemnicy spowiedzi, rozgrzeszenia wspólnika grzechu przeciwko VI przykazaniu Dekalogu oraz bezprawne udzielenie i przyjęcie sakry biskupiej bez zgody Stolicy Apostolskiej.
Należy też dodać, że każdy kapłan, chociażby nie miał aktualnego upoważnienia do spowiadania, ważnie i godziwie będzie rozgrzeszał jakiegokolwiek wiernego znajdującego się w niebezpieczeństwie śmierci i to z wszelkich cenzur i grzechów, nawet jeśli byłby obecny i do dyspozycji kapłan upoważniony. Kościół jednak stawia warunek, że tak pojednani penitenci po wyzdrowieniu mają obowiązek zwrócić się w ciągu miesiąca do kompetentnego przełożonego lub kapłana mającego stosowne uprawnienia, aby zaciągnięta uprzednio kara została na stałe zdjęta. Jeśli tego nie uczynią w określonym czasie, to ponownie popadają w tę samą karę kościelną.
W kwestii udzielenia rozgrzeszenia należy stwierdzić, że jeśli spowiednik nie ma wątpliwości co do dobrej dyspozycji penitenta i penitent prosi o uwolnienie z grzechów, to nie należy udzielenia rozgrzeszenia odmawiać ani odkładać. Wynika z tego, że mogą zaistnieć sytuacje, kiedy kapłan nie może udzielić rozgrzeszenia, kiedy penitent np. deklaruje, że nie żałuje za grzechy, nie chce postanowić poprawy, nie chce zerwać ze źródłem grzechu, planuje popełnianie grzechu, czy też nie chce osobiście wypełnić zadośćuczynienia.

- Dziękuję za rozmowę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najkrótsze i najdłuższe pontyfikaty

Niedziela legnicka 46/2007

Margita Kotas

Listopad jest szczególnym czasem, gdy odwiedzamy cmentarze, i stając przy grobach naszych bliskich myślimy o przemijaniu, o wieczności. Wspominamy tych wszystkich, którzy od nas już odeszli: małżonków, rodziców, dobrodziejów, ale i ludzi wybitnych, zasłużonych dla naszej Ojczyzny, ale i dla Kościoła. Dziś chcemy przypomnieć pontyfikaty papieży. Wielu z nich zostało świętymi, ale o wielu zapomniała historia.

Historia papiestwa odnotowała 264 pontyfikaty. Poczet papieży to wielka mozaika osobowości i cech charakterologicznych. O długości poszczególnych pontyfikatów w sposób znaczący decydował wiek papieży elektów, który w momencie wyboru bardzo często wynosił 80 lat. Stan zdrowia papieży elektów niekiedy uniemożliwiał im spełnienie podstawowych czynności związanych z piastowaniem tego urzędu. Na ich pontyfikat miały również wpływ uwarunkowania polityczne, a nawet warunki atmosferyczne.
CZYTAJ DALEJ

8 maja - wielkie pompejańskie święto

[ TEMATY ]

Matka Boża Pompejańska

Adobe Stock

8 maja to wyjątkowe święto dla czcicieli Matki Bożej Pompejańskiej i odmawiających nowennę pompejańską. To dzień poświęcenia Sanktuarium Królowej Różańca Świętego.

Przywędrowaliśmy na ziemię włoską, do Pompei, gdzie w 1872 r. nowo nawrócony Bartolomeo Longo, przyjechawszy do Pompei „wędrował po okolicy, przechodząc w pobliżu znajdującej się tam kapliczki, usłyszał wyraźnie jakiś głos, który powiedział do niego: "Kto szerzy różaniec, ten jest ocalony! To jest obietnica samej Maryi".
CZYTAJ DALEJ

Przewodniczący Episkopatu po wyborze Leona XIV: człowiek otwarty, który rozumie sprawy Kościoła

2025-05-08 20:01

[ TEMATY ]

abp Tadeusz Wojda SAC

nowy papież

Karol Porwich/Niedziela

Arcybiskup Tadeusz Wojda

Arcybiskup Tadeusz Wojda

To papież, który zna cały świat jako augustianin i misjonarz. Człowiek otwarty, który rozumie sprawy Kościoła - tak o kard. Robercie Prevoście ze Stanów Zjednoczonych, który wybrany dziś papieżem i przyjął imię Leon XIV, powiedział KAI przewodniczący Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC.

Przewodniczący KEP wyraził radość, że do wyboru 267. papieża doszło tak szybko od rozpoczęcia konklawe.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję