Reklama

Kult Matki Bożej Piotrkowskiej

Cudowny wizerunek Matki Bożej Piotrkowskiej

Kościół Ojców Bernardynów w Piotrkowie Trybunalskim słynie od czterech wieków m.in. z tego, iż posiada cudowny obraz Matki Bożej Piotrkowskiej. Obraz został wykonany niezwykłą sztuką malarską, na blasze miedzianej, przez nieznanego z imienia i nazwiska diakona, bernardyna. Od początku swego istnienia został uznany za słynący łaskami i z tego tytułu zyskał szybką aprobatę wiernych.

Niedziela łódzka 26/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

19 sierpnia 2002 r. Ojciec Święty Jan Paweł II, podczas kolejnej pielgrzymki do Ojczyzny, w Kalwarii Zebrzydowskiej pobłogosławił złote korony, które następnie 1 czerwca 2003 r., w czasie uroczystej Mszy św., nałożył na głowę Maryi i Dzieciątka Jezus ordynariusz łódzki abp Władysław Ziółek.
O. Dawid Postawa z piotrkowskiego Konwentu Ojców Bernardynów wydał w ostatnim czasie specjalny modlitewnik pt. Piotrkowską Panią uwielbiajmy oraz 20 maja 2006 r. zorganizował w klasztorze Ojców Bernardynów w Piotrkowie Trybunalskim sympozjum naukowe pt. Kult Matki Bożej Piotrkowskiej.
Sympozjum rozpoczęła uroczysta koncelebrowana Msza św., której przewodniczył o. Andrzej Pabin, wikariusz prowincjalny, zaś okolicznościowe kazanie wygłosił o. dr Czesław Gniecki, prowincjał Ojców Bernardynów. We Mszy św. wzięło udział wielu kapłanów z zarządu Prowincji Ojców Bernardynów, miejscowy dziekan ks. prał. Stanisław Socha wraz ze swym wikariuszem, wicedziekan, przedstawiciele władz miejskich oraz wierni.
Następnie, tytułem wprowadzenia do otwartej dla wszystkich sesji naukowej, o. Dawid Postawa omówił zagadnienie oryginalności kultu Matki Bożej Piotrkowskiej. Podkreślił także walor historyczny Pani Piotrkowskiej z bernardyńskiego kościoła piotrkowskiego, zgodnie z którym należałoby także współcześnie przyjąć Ją za Patronkę miasta i okolic.
Dalsza część sympozjum miała za zadanie umiejscowić kult Matki Bożej Piotrkowskiej na tle dziejów Prowincji Bernardynów w Polsce oraz bernardyńskiego klasztoru w Piotrkowie Trybunalskim.
O. dr Józef Kachel OFM, rozwinął charakterystykę pobożności maryjnej w Prowincji Bernardynów od 1918 r. Drugim prelegentem był prof. dr hab. Jerzy Kukulski z Filii Akademii Świętokrzyskiej w Piotrkowie Trybunalskim, który dokonał syntetycznego ujęcia sytuacji klasztorów w czasach carskiej Rosji. Kasacie, czyli likwidacji, uległ w tym czasie także piotrkowski klasztor bernardynów, co oczywiście niekorzystnie wpłynęło na kult Matki Bożej Piotrkowskiej, który wszakże odżył po powrocie bernardynów do Piotrkowa Trybunalskiego w 1922 r.
Trzecie z kolei przedłożenie, którego autorką była dr Magdalena Liberska-Marinow, miało na celu ukazanie kultu Matki Boskiej w Piotrkowskiem w świetle badań etnograficznych.
Następnie wykład wygłosił doktorant Piotr Wypych. Zajął się on głównie ikonografią i kultem wizerunku Matki Bożej Piotrkowskiej w Piotrkowie i okolicach. Bardzo ciekawie wyeksponował symbolikę cudownego obrazu i jego rzeczywistą obecność w przydrożnych kapliczkach i domach okolicznej ludności.
Całość sympozjum zamknęło wystąpienie o. dr. Oktawiana Jusiaka OFM z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Zajął się on analizą ośrodka kultu religijnego Ojców Bernardynów w Piotrkowie Trybunalskim jako sanktuarium maryjnego na podstawie analiz socjologicznych.
O. Dawid Postawa, definitor Prowincji Bernardynów i organizator sympozjum, zapewnił na zakończenie, iż komplet materiałów sympozjum, ubogacony wierszami ułożonymi na cześć Matki Bożej Piotrkowskiej przez wiernych, będzie wydany drukiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Szkudło do mężczyzn w Piekarach Śląskich: Rodzinność to życiodajne źródło wartości

2025-05-25 12:36

[ TEMATY ]

rodzina

Pielgrzymka mężczyzn

Piekary Śląskie

Joanna Adamik Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

W niedzielę 25 maja w sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich odbywa się pielgrzymka mężczyzn i młodzieńców. - Na Śląsku rodzina od wieków zajmuje miejsce szczególne. W tradycyjnych domach panowały wartości, takie jak szacunek do starszych, pracowitość, wiara i solidarność. Rodzinność to nie przeżytek, ale życiodajne źródło wartości - mówił na rozpoczęcie bp Marek Szkudło, administrator archidiecezji katowickiej do pielgrzymów zgromadzonych na kalwaryjskim wzgórzu.

Pielgrzymka rozpoczyna się tradycyjnie od procesji z bazyliki piekarskiej na kalwaryjskie wzgórze. Tam słowo do zebranych skierował bp Marek Szkudło, administrator archidiecezji katowickiej. - W setną rocznicę powstania naszej diecezji stajemy dziś w duchu wiary i wdzięczności wobec Boga, wobec Maryi - Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej i wobec naszych przodków. Wspominamy tych, którzy na tej śląskiej ziemi przez pokolenia żyli Ewangelią, często cicho, pokornie, w codziennym trudzie, lecz z niezłomnym sercem. To oni budowali nasze kościoły: z cegły i modlitwy. To oni, mimo wojen, granic, przemian politycznych i społecznych, nieśli w sobie żywą nadzieję, że Chrystus jest Panem każdego czasu. Na Śląsku, gdzie splatają się języki, kultury i dzieje, wiara była kotwicą, która trzymała rodziny i wspólnoty przy Bogu. Dziękujemy za biskupów, kapłanów, którzy służyli ludowi, często wśród cierpienia i niezrozumienia. Za rodziny, które przekazywały dzieciom pacierz i krzyż. Za babcie uczące śpiewać „Serdeczna Matko” i „Matko Piekarska”, za ojców, którzy w milczeniu klękali do modlitwy. To ich świadectwo staje się dla nas zobowiązaniem - mówił bp Marek Szkudło.
CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: cieszymy się, że mamy bł. ks. Stanisława Streicha

2025-05-24 19:58

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Diecezja bydgoska

bł. ks. Stanisław Streich

Archidiecezja Poznańska

bł. ks. Stanisław Streich

bł. ks. Stanisław Streich

„Cieszymy się, że mamy bł. ks. Stanisława Streicha” - powiedział bp Krzysztof Włodarczyk, który uczestniczył w uroczystościach beatyfikacyjnych w Poznaniu.

Biskup bydgoski podkreślił, że jest to niezwykłe wydarzenie nie tylko dla diecezji bydgoskiej, ale całego Kościoła w Polsce. - W Bydgoszczy możemy doświadczyć jego śladów. W naszym mieście się urodził, w parafii farnej przyjął sakrament chrztu, a w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa przeżył Mszę św. prymicyjną - powiedział.
CZYTAJ DALEJ

U schyłku kampanii wyborczej - nie zgadzam się z Janem Rokitą

2025-05-25 19:19

[ TEMATY ]

wybory

kampania

Milena Kindziuk

Jan Rokita

Red

„Potrafiłby pan mnie przekonać, żebym poszedł na wybory?” – takie pytanie (przed pierwszą turą wyborów prezydenckich) Robert Mazurek zadał Janowi Rokicie w Kanale Zero. „Chyba bym potrafił” – odparł Rokita (przyznając, że sam zawsze bierze udział w głosowaniu). I rozpoczął swój wywód: „Generalnie chodzenie na wybory jest ok, nie uważam jednak, żeby było to obowiązkiem moralnym, jak biskupi zwykli twierdzić w Polsce regularnie… Zawsze się temu dziwiłem, nawiasem mówiąc, że biskupi, którzy mają się zajmować zbawianiem ludzkich dusz, ciągle opowiadają, że mamy chodzić na wybory i że Pan Bóg nas rozlicza za chodzenie na wybory. To nie jest prawda… Nie uważam, żeby to było obowiązkiem moralnym”. I tu pojawia się kłopot.

W mojej ocenie jest to bardzo ciekawa rozmowa (można odsłuchać na Kanale Zero), często na poziomie metapolityki, prawdziwa uczta intelektualna! W tym punkcie jednak, pozwolę sobie nie zgodzić się ze stanowiskiem znanego polityka Jana Rokity. Faktycznie bowiem, udział w wyborach jest dla katolika nie czym innym, tylko właśnie obowiązkiem moralnym, wypływającym najpierw z biblijnego wezwania do „czynienia sobie ziemi poddanej”, potem z Ewangelii, która jasno wskazuje granice między dobrem i złem, między kłamstwem i prawdą, wreszcie z katolickiej nauki społecznej. To z tego powodu biskupi „ciągle opowiadają, że mamy chodzić na wybory”, usilnie przypominając, na kogo można a na kogo nie powinno się głosować z etycznego i moralnego punktu widzenia. I nie ma w tym sprzeczności, że z racji swego powołania „biskupi mają się zajmować zbawianiem ludzkich dusz”. Te dusze nie są wyizolowane – ani od ciała ani od świata. Troskę o zbawienie naszych dusz duchowni – zgodnie z ich misją - muszą wykazywać także i w ten sposób, że będą nam zakreślać wyraźne granice postępowania nie tylko w życiu osobistym, ale też społecznym i publicznym. Chrześcijanin ma obowiązek przemieniać ten świat na lepsze zgodnie z nauczaniem Chrystusa. I nie ma tu kompromisów. Taka jest nasza wiara, taka jest Ewangelia. Czyż zresztą nie w tym duchu nauczał nas przez 27 lat pontyfikatu papież Jan Paweł II, gdy apelował, byśmy byli „ludźmi sumienia”, byśmy w naszej Ojczyźnie, „która jest matką”, uczyli się dobrze zagospodarowywać naszą wolność i przestrzegając, że „demokracja bez wartości przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm”?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję