Reklama

Narodowa modlitwa o trzeźwość

Trzeźwość jest światłem

25 września w Rokitnie we wspólnej modlitwie w intencji trzeźwości polskiego narodu połączyło się ok. 3 tys. osób z północno-zachodniej Polski. Spotkali się tu członkowie Zespołu Apostolstwa Trzeźwości przy Konferencji Episkopatu Polski pod przewodnictwem bp. Antoniego Pacyfika Dydycza, diecezjalni duszpasterze trzeźwości, Rodzina Radia Maryja oraz przedstawiciele kilkudziesięciu parafii.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rokitno - duchowa stolica diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, stała się centrum polskiej modlitwy o trzeźwość Polaków. Diecezjalne Sanktuarium Pani Cierpliwie Słuchającej jest miejscem, w którym wiele osób doznaje pocieszenia, nawrócenia, uzdrowienia. - Fakty te docenił i potwierdził Zespół Apostolstwa Trzeźwości przy Konferencji Episkopatu Polski i dlatego to u tu modlimy się wraz z kapłanami z całej Polski - tłumaczy ks. kan. Henryk Grządko - diecezjalny duszpasterz trzeźwości.
Uroczystej Mszy św. w intencji trzeźwości przewodniczył bp Antoni Pacyfik Dydycz, koncelebrowali diecezjalni duszpasterze trzeźwości oraz zaproszeni kapłani naszej diecezji.
W homilii bp Dydycz podkreślał, iż działania człowieka będą mądre i dobre, gdy będzie on działał w świetle. - Wróg człowieka, niezależnie od tego kto nim jest, zawsze zabiega najpierw o to, żeby pozbawić nas światła - światła rozumu, światła sumienia a nawet światła materialnego. Również trzeźwość jest światłem, która pomaga ocalić człowieka.
W rokitniańskiej świątyni modliło się kilkadziesiąt delegacji, które przyjechały tu między innymi ze Szczecina, Poznania, Gryfina, Pniew, Głogowa, Szprotawy czy Gorzowa, przywożąc przed oblicze Maryi swoje dziękczynienie i prośby. Apolonia Wojtowicz przyjechała do Rokitna po raz pierwszy. O pielgrzymce dowiedziała się z Radia Maryja, którego jest wierną słuchaczką. - Takie modlitewne spotkania są szalenie ważne - mówi - bo problem pijaństwa w naszym kraju jest ogromny, a jeśli Polska nie będzie trzeźwa, to jej w ogóle nie będzie.
Do Rokitna przyjeżdżają ludzie z nadzieją na rozwiązanie swoich problemów. Rocznie w rekolekcjach trzeźwościowych bierze tu udział ponad 1,5 tys. osób. Wielu doznaje tu cudu. O jednym z nich opowiedziały dzieci z Rokitna w montażu słowno-muzycznym poprzedzającym Eucharystię. Stanisław - główna postać - wyczerpany, chory człowiek szukający pomocy u Matki Bożej w Rokitnie - otrzymuje łaskę uzdrowienia. Od 14 lat nie pije. 70 razy był już Rokitnie. - Mam dwie ręce - mówi - w jednej trzymam Rokitno, w drugiej AA. Nie mam trzeciej ręki, by wziąć kieliszek… W przedstawieniu zagrał siebie.
Zespół Apostolstwa Trzeźwości przy KEP wydał specjalny dokument potwierdzający i uznający niezwykłe łaski, jakich doświadczają pielgrzymi w Rokitnie. Biskupi dziękując i gratulując osobom duchownym i świeckim poświęcającym się tutaj dla trzeźwości, wyrazili życzenie, aby trwała tu modlitwa i gromadziła wiernych przed obliczem Matki Bożej. Dokument przechowywany będzie w rokitniańskich archiwach i w muzeum.
Msza św. w intencji trzeźwości, Różaniec, Apel Maryjny, któremu przewodniczył bp Paweł Socha, to modlitewne elementy wrześniowego spotkania. Przedstawiciele polskich środowisk trzeźwościowych wraz ze swoimi duszpasterzami rozmawiali w Rokitnie i w Długiem o przeciwdziałaniu alkoholizmowi w Polsce, o potrzebie tworzenia środowisk sprzyjających takim działaniom. - Dobro musi być wspierane a potrzebne jest do tego tworzenie odpowiedniego środowiska życzliwości, które nie akceptuje i nie pobłaża złym czynom - mówi bp Antoni Dydycz - Wysiłek, jaki podejmujemy spotykając się w różnych częściach kraju jest między innymi po to, żeby wytwarzać odpowiedni klimat. Nie można się poddawać.
To jest właśnie ta droga, która dopomoże do przezwyciężanie narodowej plagi. Rokitniańskiej spotkanie transmitowane było na żywo przez Telewizję Trwam i Radio Maryja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim był Jeffrey Edward Epstein?

Urodził się w 1953 r. w żydowskiej rodzinie w dzielnicy Coney Island w Nowym Jorku. Jego ojciec był ogrodnikiem, a matka gospodynią domową. Chociaż nigdy nie ukończył studiów, pracował jako nauczyciel fizyki i matematyki w Dalton School, w dzielnicy Upper East Side na Manhattanie. W pracy poznał Alana Greenberga, menedżera „Bear Stearns” – słynnej nowojorskiej firmy inwestycyjnej. Greenberg był pod tak wielkim wrażeniem jego inteligencji, że zaoferował mu stanowisko młodszego asystenta w swojej firmie. Epstein bardzo szybko piął się po szczeblach zawodowej kariery, dlatego już w 1982 r., dzięki szerokim znajomościom w świecie finansów, mógł założyć własną spółkę finansową: J. Epstein & Co., która później przekształciła się w Financial Trust Company. Amerykańskie media przedstawiały Epsteina jako nowego Gatsby’ego, który zbudował swoją fortunę od zera, człowieka pełnego tajemnic, tak jak w większości nieznani byli jego klienci, którzy powierzali mu swoje kapitały, oprócz jednego – Lesliego Wexnera, właściciela firmy odzieżowej Victoria’s Secret. – Inwestuję w ludzi, niezależnie od tego, czy są to politycy czy naukowcy – powiedział kiedyś Epstein o swoich prestiżowych znajomych i klientach. Wśród ludzi zaprzyjaźnionych z finansistą byli Bill i Hillary Clintonowie, a także brytyjski książę Andrzej, brat księcia Karola. Wśród jego znajomych był również obecny prezydent USA Donald Trump.
CZYTAJ DALEJ

Czy maszyna naprawdę w końcu zastąpi człowieka? Nowości o sztucznej inteligencji już 18 listopada na UKSW w Warszawie!

2025-11-15 15:36

[ TEMATY ]

felieton

Milena Kindziuk

Red

Już sam program konferencji intryguje. Co więcej, świetnie rezonuje on z niedawnym apelem papieża Leona XIV, by podchodzić do AI opierając się na edukacji, etyce i odpowiedzialności. Tak, by sztuczna inteligencja stała się sprzymierzeńcem, a nie zagrożeniem.

Proszę wyobrazić sobie świat, w którym nastolatek, scrollując nocą przez ekran, pyta chatbota o sens życia. A ten – z błyskiem algorytmu – odpowiada: "Sens? To ty go tworzysz, kolego. Oto przepis: 42% TIK-TOK, 30% memy i reszta na Netflixie". Śmiech? Może. Ale aż strach myśleć, co za tym się kryje – brak etyki i manipulacja emocjami, karmiona danymi z twoich lajków i scrolli. Brzmi jak science-fiction? A jednak to już nasza codzienność. Dlatego głos w sprawie sztucznej inteligencji coraz częściej zabiera także Watykan. Sam papież Leon XIV, na niedawnej audiencji dla uczestników międzynarodowego spotkania poświęconego godności dzieci i młodzieży w epoce AI, mówił o cieniach, jakie rzucają algorytmy na młode umysły: o uzależnieniu od wirtualnych luster, o tożsamości budowanej z pikseli zamiast relacji, o świecie, gdzie empatia staje się luksusem, a dezinformacja – normą. "Potrzebna jest ciągła edukacja i wychowywanie młodych pokoleń…., trzeba edukować i wychowywać do odpowiedzialności” – te słowa papieża brzmią jak dzwon alarmowy w cybernetycznym chaosie. Ostrzegają przed iluzją, gdzie algorytmy stają się substytutem matczynego uścisku czy ojcowskiej rady, a generatywna AI – cichym architektem sumień. Papież nie straszy – wzywa. Rodziców, szkoły, uczelnie: odzyskajmy ster, zanim będzie za późno. W tym apelu, co warto podkreślić, kryje się też nadzieja: AI może być narzędziem, nie zagrożeniem. Narzędziem - bardzo pomocnym.
CZYTAJ DALEJ

Muzeum Auschwitz apeluje o przekazywanie wszelkich pamiątek poobozowych

2025-11-16 15:59

[ TEMATY ]

muzeum

Muzeum Auschwitz

Agata Kowalska

Nieustannie apelujemy o przekazywanie do Muzeum Auschwitz wszelkich poobozowych pamiątek – powiedział w niedzielę PAP rzecznik placówki Bartosz Bartyzel. Słowa te padły w reakcji na informacje o planowanej w Niemczech aukcji przedmiotów z okresu terroru niemieckiego podczas II wojny światowej.

- Każdy przedmiot i dokument ma dla nas olbrzymie znaczenie i powinien znaleźć swoje miejsce w zbiorach i archiwum muzeum. Tutaj będą chronione, konserwowane, badane i eksponowane. Tu jest ich miejsce. Dlatego nieustannie apelujemy o przekazywanie do muzeum wszelkich poobozowych pamiątek – oświadczył Bartyzel.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję