Pan Bóg stał się uczniem do tego stopnia, że niektórzy się zastanawiali – w ewangelii jest to zapisane – jaką szkołę Jezus kończył? Tego nie wiadomo, ale z pewnością musiała być nie zła! Dobrze się uczył potem był niezwykłym i najważniejszym w dziejach ludzkości nauczycielem - zauważył abp Ryś.
Podobnie jak w latach ubiegłych w okresie po świętach Bożego Narodzenia odbyło się spotkanie opłatkowe dla katechetów pracujących w łódzkich przedszkolach, szkołach podstawowych i ponadpodstawowych. W tym roku miało ono miejsce w siedzibie łódzkiej Kurii.
- Pan Bóg się wcielił się, bo chciał się uczyć. Gdyby był wyłącznie Bogiem, nie miałby tej możliwości. Życzę wszystkim nauczycielom, byście czerpali radość nie z uczenia innych, ale z uczenia się - powiedział do nauczycieli i katechetów abp Ryś. - To stwarza dużą szansę, że będziecie dobrymi nauczycielami, gdy będziecie sami się uczyć. Bardzo Państwu życzę, bądźcie dobrymi uczniami i pozazdrośćcie Panu Bogu tego pragnienia, żeby się uczyć!– dodał duchowny.
Obok życzeń uczestnicy spotkania świątecznego obejrzeli jasełka przygotowane przez nauczycieli, pracowników obsługi, rodziców i uczniów z Zespołu Szkół Specjalnych nr. 2 w Łodzi.
Na tegorocznym spotkaniu obok nauczycieli i katechetów uczestniczyli m.in. prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, wicemarszałek województwa Piotra Adamczyka oraz inspektor oświaty Teresa Lasota.
Abp Grzegorz Ryś podczas ingresu: Kościół Chrystusa zużywa się w miłosierdziu
Kościół Chrystusa to taki, który zna autorytet płynący z ubóstwa, a nie z układów. Taki, który zużywa się w miłosierdziu, a nie zabezpiecza się ciasno i doraźnie skrojoną sprawiedliwością - powiedział abp Grzegorz Ryś w homilii wygłoszonej podczas swojego ingresu do łódzkiej bazyliki archikatedralnej.
W homilii abp Grzegorz Ryś porównał zarówno samą uroczystość ingresu, jak i szerzej wspólnotę Kościoła do uczty weselnej. Jest ona zwykłym posiłkiem, ale gdy przybywa na nią Jezus, staje się ona właśnie ucztą. – To On jest Oblubieńcem, a Oblubienicą jest zasiadająca z nim do stołu wspólnota – Kościół. Jesteśmy tu i teraz na uczcie weselnej Chrystusa i Kościoła. To Ich Dwoje chcemy uczcić, z racji na nich tu jesteśmy. Chcemy potwierdzić ich pierwszeństwo w naszym życiu – wyjaśnił abp Ryś.
CZYTAJ DALEJ
Jezus stawia dzisiaj ważne i ciągle aktualne pytanie: Czy czuję się Jego uczniem?
Jezus stawia dzisiaj ważne i ciągle aktualne pytania: Czy czuję się Jego uczniem? Czy jestem uczniem Jezusa w moim środowisku życia (w rodzinie, wspólnocie, w pracy…)? Czy wierzę, że tam, gdzie żyję i pracuję, jestem „posłany” przez Jezusa? W kapłaństwie, w rodzinie, w szkole, w pracy, w ośrodku wakacyjnym?
Jezus wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwu uczniów i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie! Oto posyłam was jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie. Gdy wejdziecie do jakiegoś domu, najpierw mówcie: Pokój temu domowi. Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co będą mieli: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiegoś miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże».
CZYTAJ DALEJ