Reklama

Pan Bóg uśmiecha się do nas cierpieniem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mieszają się kolory habitów na mapie osób życia konsekrowanego diecezji sandomierskiej: niebieskie z czarnymi, białe z brązowymi, szare i w innych tonacjach. Każdy kolor habitu ukrywa gorące serce, które zapragnęło spalać się dla Pana Boga przez służbę drugiemu człowiekowi. Uśmiech spod welonu kierowany jest od rana do ciemnych nocnych godzin w stronę nieba i ziemi, a Bóg na uśmiech ludzkiego serca odpowiada swoim - czasami niezrozumiałym dla człowieka.
W Mokrzyszowie pod Tarnobrzegiem Pan Bóg do tych, które Go wybrały na całe swoje życie, uśmiechnął się cierpieniem. Cierpieniem drugiego człowieka, któremu zapragnęły służyć, i cierpieniem ofiarowanym Jemu, kiedy zapytał o tak wielkie zaufanie. Zgromadzenie Sióstr Służebniczek Starowiejskich przybyło tutaj dość dawno, prawie sto lat temu, w 1928 r. Są tutaj, bo są bardzo potrzebne - jak zresztą w każdy miejscu, w którym się pojawiają: na misjach, przy parafiach, w szkołach, w domach opieki prowadzonych przez Zgromadzenie. Od czasów Edmunda Bojanowskiego, kiedy powstały, napełniają każdy zakątek Polski i świata swoim uśmiechem i naśladowaniem Matki Bożej, którą obrały sobie za Patronkę i wzór naśladowania Jej Syna: bo Maryja to najprostsza i najwłaściwsza droga do Chrystusa - jak pokazał im Ojciec Założyciel.
Mokrzyszowski Dom położony jest obok parafialnego kościoła, w którym od kilku lat proboszczem jest ks. Wojciech Adamczyk. Siostry śmieją się, że to nie jest proboszcz, tylko ich kapelan - co rano sprawuje w kaplicy Sióstr Mszę św. - dzięki niej czerpią siłę do codziennego uśmiechania się do Pana Boga. Ks. Wojciech podkreśla ofiarność Sióstr wobec parafii - s. Irena pracuje jako zakrystianka, ich ogromne zaangażowanie w pracę parafialną - w kaplicy Sióstr w każdy czwartek odbywa się adoracja Najświętszego Sakramentu, spotykają się tu Kółka Różańcowe, Siostry podejmują modlitwę w intencji całej parafialnej wspólnoty. To ogromne zaplecze modlitewne, niczym serce w organizmie - bez niego nie żyje się! „Dobrze, że mamy tutaj Siostry” - podkreśla Ksiądz Proboszcz.
Kiedy pytam, ile Sióstr pracuje w Mokrzyszowie, siostra dyrektor Elżbieta Sikora opowiada dowcipem Jana Pawła II, którego gdy zapytano ilu pracowników jest w Watykanie, podał liczbę zatrudnionych, dodając żartobliwie, że pracuje „jakaś połowa” - ale poważnieje szybko i opowiada, że w Domu jest 16 Sióstr, z tego 11 pracuje w Zakładzie: pozostałe to Siostry starsze, chore, emerytki. Przełożoną Domu jest s. Zofia Nawrocka - od niedawna w Mokrzyszowie.
Już od samych drzwi uderza ogromna życzliwość, ciepło i serdeczność, które na każdym zakręcie korytarzy w każdej sali stwarzają poczucie rodzinnej wręcz atmosfery. „Staramy się tworzyć tutaj codziennie rodzinny klimat - opowiada Siostra Przełożona - bo praca tutaj nie należy do najłatwiejszych. Opiekujemy się 64 osobami: chłopcy, mężczyźni z głębokim upośledzeniem psychicznym, ale i fizycznym, no i łatwo na co dzień nie jest”. Oprócz Sióstr pracują tutaj także osoby świeckie, opiekę medyczna sprawuje dr Dziedzic z Tarnobrzegu - wszystko po to, żeby w Domu w Mokrzyszowie na uśmiech Pana Boga odpowiadać ludzkim uśmiechem. „Cokolwiek uczyniliście jednemu z braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” - można by wyryć nad wejściem do Domu, w którym Siostry Służebniczki potwierdzają codziennie swoje pragnienie czynienia „wszystkiego” dla drugiego człowieka, a przez to dla Jezusa. Kaplica Sióstr to centralne miejsce Domu: tutaj od rana, od porannej Mszy św., rozpoczyna się wszystko. Tutaj też znajdują się relikwie Ojca Założyciela: ich obecność podpowiada Siostrom nieustannie, co i jak, kiedy ludzkie słabości pogubią właściwe drogi. Z tego miejsca Siostry czerpią codziennie nowe energie, żeby pochylać się nad każdym bólem, każdą potrzebą, którą często trzeba rozumieć, bo wargi nie zawsze potrafią wypowiedzieć.
Rehabilitacja, karmienie, ubieranie, zabawy, terapia - zwykła codzienność niezwykłego miejsca, w którym Siostry udowadniają światu, że człowiekiem jest się bardzo prosto: wystarczy tylko serce szeroko otworzyć, uśmiechnąć się częściej niż nieraz by się chciało i poczuć, jak bardzo jest się potrzebnym drugiemu, temu najmniejszemu, zepchniętemu przez społeczeństwo na przysłowiowy margines życia.
A życie tutaj pokazuje, że bez Sióstr świat byłby jak inwalida - brakowałoby mu tak istotnej dla normalnego funkcjonowania części. Dlatego dobrze, że w Dzień Życia Konsekrowanego świat przypomina sobie, że jego duszą i sercem są właśnie takie osoby, jak Siostry w Mokrzyszowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jeden przeciwko wszystkim

2025-06-07 07:31

[ TEMATY ]

CBA

Samuel Pereira

jeden przeciwko wszystkim

Ernest Bejda

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W czasach, gdy prawda zdaje się tracić na wartości, a rzeczywistość coraz częściej jest zastępowana narracjami wykreowanymi przez polityczne ośrodki władzy, odwaga staje się nie tylko cnotą – ale koniecznością. Ernest Bejda, były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego, pokazał tę odwagę w sposób, który zasługuje na naszą szczególną uwagę i szacunek. Jeden człowiek, stojący samotnie przeciwko całemu aparatowi państwa, który usiłuje narzucić fałszywe interpretacje, zaciemnić fakty i przekręcić pojęcia.

Bejda został przymusowo doprowadzony na posiedzenie sejmowej komisji ds. Pegasusa, mimo że Trybunał Konstytucyjny jasno stwierdził, że ta komisja działa nielegalnie. On sam odmawiał udziału, powołując się na orzeczenie TK, które zakwestionowało legalność całej instytucji. Jednak siłą został zmuszony do stawienia się i zmierzenia z machiną władzy, której celem było nie tyle poznanie prawdy, co jej ukrycie. I właśnie w tym momencie na oczach milionów widzów rozegrał się spektakl, który stał się symbolem siły obywatelskiej odwagi.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Ducha Świętego

[ TEMATY ]

nowenna

Duch Święty

Karol Porwich/Niedziela

Jak co roku w oczekiwaniu na to Święto Kościół katolicki będzie odprawiał nowennę do Ducha Świętego i tym samym trwał we wspólnej modlitwie, podobnie jak apostołowie, którzy modlili się jednomyślnie po wniebowstąpieniu Pana Jezusa czekając w Jerozolimie na zapowiedziane przez Niego zesłanie Ducha Świętego.

1. Po wystawieniu Najświętszego Sakramentu można zaśpiewać hymn: "O Stworzycielu, Duchu, przyjdź" lub sekwencję: "Przybądź, Duchu Święty" czy też inną pieśń do Ducha Świętego.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV pojedzie do ojczyzny papieża Franciszka? Jest jasna deklaracja

2025-06-07 19:36

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Argentyna

deklaracja

papież Franciszek

Papież Leon XIV

Adobe Stock

Czy papież Leon XIV pojedzie do Argentyny?

Czy papież Leon XIV pojedzie do Argentyny?

Papież Leon XIV potwierdził na spotkaniu z prezydentem Argentyny Javierem Mileiem w sobotę, że odwiedzi jego kraj - napisał po audiencji prezydenta w Watykanie jego rzecznik Manuel Adorni na platformie X. Papież Franciszek, Argentyńczyk, nie odwiedził nigdy swej ojczyzny podczas 12 lat pontyfikatu.

Media odnotowały, że obecny papież odwiedził już Argentynę, gdy pełnił posługę w Peru. Biegle mówi po hiszpańsku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję