Reklama

Świat

Brazylia: 200 tys. wiernych u Matki Bożej Żeglarzy

200 tys. Brazylijczyków wzięło udział w dorocznej procesji z figurą Matki Bożej Patronki Żeglarzy w Porto Alegre. W Brazylii Jej kult rozwinął się od czasów kolonizacji portugalskiej. W tych dniach tradycyjne procesje przeszły ulicami kilkuset portów położonych wzdłuż wybrzeża Oceanu Atlantyckiego. Najliczniejsza ma miejsce właśnie w Porto Alegre, stolicy stanu Rio Grande do Sul. W przeszłości figurę Matki Bożej spławiano po rzece Guaiba. W ostatnich latach, ze względu na bezpieczeństwo pielgrzymów, procesja wiedzie główną aleją wiodącą do sanktuarium.

[ TEMATY ]

Brazylia

żeglarz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Abp Jaime Spengler zauważył, że jeżeli zechcemy spojrzeć na ten fenomen zastanawiając się nad motywami, które ściągają dziesiątki tysięcy ludzi, aby w upalnym dniu modlić się i iść w uciążliwej procesji, to kult Matki Bożej Żeglarskiej jest jednym z największych wydarzeń religijnych w Porto Alegre.

Wierni różnego pochodzenia towarzyszą długiej procesji. Niektórzy czynią to z powodu tradycji, inni z pobożności, a niektórzy nawet z czystej ciekawości. Pielgrzymi modlą się, śpiewają pieśni, a także idą w absolutnej ciszy. Wiele osób szło boso po roztopionym od upału asfalcie na znak pokuty lub wyrażenia pokornej prośby wobec Matki Jezusa.

Zewnętrzni obserwatorzy nie potrafią zrozumieć tego, co się dzieje w Porto Alegre. Nie brakuje krytyk, pojawiają się przejawy nietolerancji lub synkretyzmu religijnego. Pozostaje jednak pytanie: dlaczego ta postać kobiety przyciąga tyle osób? Na tak postawione pytanie odpowiedział abp Jaime Spengler: „Swoim macierzyństwem Maryja ukazuje, że pokora i czułość, prośby i podziękowania, to nie są cnoty słabych, lecz silnych”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-02-09 16:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W obliczu zagrożeń człowiek nawraca się

Niedziela szczecińsko-kamieńska 7/2018, str. V

[ TEMATY ]

lekarz

hobby

żeglarz

Archiwum dr. Mirosława Lewińskiego

Tym jachtem szczeciński lekarz opłynął świat

Tym jachtem szczeciński lekarz opłynął świat
Płynąc samotnie swoim jachtem „Ulysses” przez niebezpieczny szlak Pacyfiku, stałem się nagle katolikiem bardzo wierzącym, zdanym całkowicie na Bożą Opatrzność – wspomina kapitan jachtowy, lekarz medycyny Mirosław Lewiński, gdy go odwiedzam w czasie dyżuru w Izbie Przyjęć. – Podobnego nawrócenia doznają pacjenci, przed którymi lekarze nie ukrywają zbliżającej się śmierci. Wówczas chorzy powierzają swój los ufnie w ręce Boga, który może wszystko. Przecież człowiek w ziemskiej wędrówce ma ograniczone możliwości w urzeczywistnianiu swoich nawet najpiękniejszych planów. Na bezkresnym oceanie, na którym czyha tyle rozmaitych niebezpieczeństw w czasie żaglowania, oddałem się w opiekę Stwórcy, mając świadomość, że On chce zawsze mojego dobra i o mnie się troszczy.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec - chrześcijańska odpowiedź na zmęczenie świata [Felieton]

2025-10-02 00:29

Adobe Stock

Wśród wielu bolączek współczesnego człowieka jest zmęczenie, przepracowanie, zestresowanie. Człowiek poszukuje ciszy, sensu życia. Jest szeroka oferta dająca człowiekowi to czego szuka. Niektóre z nich tylko pozornie niosą pomoc, a mogą przy okazji siać duże spustoszenie w duszy człowieka. W tym całym poszukiwaniu człowieka dziś niestety przodują kursy mindfulness, aplikacje do medytacji, weekendowe wyjazdy z jogą. Bierze się to, co popularne, a pomija się fakt, że chrześcijaństwo od wieków ma swoją medytację, która nie tylko uspokaja, ale przemienia życie.

Przykre jest to, że wielu katolików nie jest świadoma tego, jak ta modlitwa potrafi działać piękne rzeczy w życiu człowieka. Tymczasem zamiast używać go w praktyce, chowa się go w szufladzie, pomija, lekceważy - tym narzędziem do modlitwy jest różaniec, który nie jest starą dewocją do odklepania, ale żywą modlitwą, w której bije serce Ewangelii.
CZYTAJ DALEJ

Maturzyści na Jasnej Górze „zarywają noce” … na modlitwie

2025-10-02 15:54

[ TEMATY ]

Jasna Góra

maturzyści

BPJG

Zdaniem maturzystów noc jest dobra nie tylko na naukę czy zabawę, ale i na modlitwę. Szczególnie mniejsze grupy klasowe, zwłaszcza z Polski wschodniej, wybierają nocne czuwania. Aż 700 km przejechali maturzyści z Włodawy, pielgrzymkę rozpoczęli od Apelu Jasnogórskiego, a zakończyli modlitwę dziś o 4 rano. Mówią o sobie, że „są do tańca i do różańca” i z optymizmem patrzą na stojące przed nimi wyzwania.

Z Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 i II Liceum Ogólnokształcącego we Włodawie w pielgrzymce uczestniczyło około setki uczniów z pięciu klas maturalnych (liceum i technikum) przygotowujących się do egzaminu dojrzałości. - Jeżeli ktoś zaśnie, to możemy liczyć, że koleżanka lub kolega obudzi. Zarwana noc do dla nas nie pierwszyzna - uśmiechali się przed czuwaniem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję