Reklama

Święci Jana Pawła II

Niedziela sosnowiecka 2/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

PIOTR LORENC: - Tytuł książki sugeruje, że czytelnik znajdzie w niej opis cudownych zjawisk zdziałanych przez Boga za wstawiennictwem osób wyniesionych przez Kościół na ołtarze. Czy tak?

CZESŁAW RYSZKA: - Oczywiście, ten motyw jest głównym założeniem książki. Jak wiadomo, aktualnie dochodzenie czyjejś świętości wymaga przed wyniesieniem na ołtarze udowodnienia cudownego zjawiska. Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych wypracowała szczegółową procedurę dowodzenia takich właśnie domniemanych zjawisk cudownych.

- Może Pan w skrócie przybliżyć tę procedurę.

- Nowe prawodawstwo odnoszące się do procesów beatyfikacyjnych i kanonizacyjnych zostało zreformowane przez Jana Pawła II na mocy konstytucji apostolskiej Divinus perfectionis magister (Nauczyciel Bożej doskonałości), ogłoszonej 25 stycznia 1983 r. Dochodzenie o domniemanym cudzie (najczęściej chodzi o uzdrowienie), powinno być przeprowadzone oddzielnie, czyli niezależnie od dowiedzenia heroiczności cnót. Obowiązują tu następujące zasady: najpierw o domniemanym cudzie uzdrowienia należy zebrać materiał dowodowy. Odbywa się to na szczeblu diecezji. Dalszy proces rozpoczyna się w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Watykanie. Na początek na temat cudu wypowiada się konsulta medyczna, potem odbywa się na ten temat specjalne posiedzenie teologów konsultorów, następnie wypowiada się w tej sprawie komisja kardynałów i biskupów. Ich decyzję przedstawia się Ojcu Świętemu, który poleca zredagowanie dekretu o cudzie. Uzdrowienie musi być natychmiastowe, doskonałe i trwałe. Można dodać, że Kościół postępuje w tych sprawach z dużą ostrożnością i dokładnością. Wykorzystuje się wszelkie zasady wiedzy naturalnej, pomoc biegłych, jak i nauki teologiczne. Potrzebna jest absolutna moralna pewność, gdyż każda beatyfikacja czy kanonizacja ma ukazać czyjąś świętość jako wzór do naśladowania dla innych.

- Wspomniał Pan, że Jan Paweł II zmienił postępowanie w procesie kanonizacyjnym. Na czym to polegało?

- Aby to wytłumaczyć, sięgnę do przykładu. Powszechnie uważa się, że XX wiek był stuleciem męczenników chrześcijańskich. Według niepełnych obliczeń, komunizm zabił ponad 100 milionów ludzi, faszyzm - 25 milionów. Generalnie, jak podaje Encyklopedia Świata Chrześcijańskiego, w XX wieku zginęło za wiarę 27 milionów chrześcijan ( w ciągu 2 tys. lat wszystkich miało zginąć 40 milionów).

Tak więc rozmiar rzezi i zniewolenia narodów w XX wieku pozostawił kainowe piętno na naszej cywilizacji. Szczególnie dotyczy to męczeństwa w obozach koncentracyjnych. Święci w tej grupie wyróżniają się ponadludzkim heroizmem, są dla Jana Pawła II świadkami wiary aż do przelania krwi, uosabiają pełne samopoświęcenie się z miłości. Głównie dla takich kanonizacji Papież zmienił istniejące procedury kanonizacyjne. Tak było w przypadku kanonizacji bł. Maksymiliana Kolbego, uważanego powszechnie za męczennika Oświęcimia. Nie można jednak w normalnym dochodzeniu kanonizacyjnym udowodnić, że ojciec Kolbe jest męczennikiem, to znaczy, że został zabity z nienawiści do wiary. Stąd papież Paweł VI, beatyfikując ojca Kolbe w 1971 r., powiedział, że może on być uważany za "męczennika miłości". Dopiero Jan Paweł II, kanonizując go w 1982 r., pełnią swej władzy apostolskiej postanowił, że św. Maksymilian Kolbe może odtąd doznawać czci jako męczennik. Było to bardzo ważne rozstrzygnięcie dla rozpoznawania męczeństwa w naszych czasach. Chodziło mianowicie Ojcu Świętemu, aby do tradycyjnego pojęcia męczeństwa poniesionego z nienawiści do wiary dodać akt nienawiści do osoby ludzkiej.

- Jana Pawła II krytykuje się za wielką liczbę beatyfikacji i kanonizacji. Mówi się o "tłoku" na ołtarzach.

- Od pontyfikatu Klemensa VIII w 1592 r. do Jana Pawła II w 1978 r. papieże kanonizowali 290 i beatyfikowali ponad 800 osób. Jan Paweł II dokonał właściwej sobie rewolucji liczbowej, kanonizował bowiem 451, a beatyfikował 1267 osób. Chociaż trzeba dodać, że w kilku przypadkach były to kanonizacje i beatyfikacje zbiorowe, głównie męczenników, np. 120 męczenników chińskich, 116 wietnamskich, 233 męczenników hiszpańskich. W sumie Jan Paweł II w ciągu 23 lat pontyfikatu przewodniczył ponad 150 ceremoniom beatyfikacji i kanonizacji. Natomiast watykańska Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych, której przewodniczy Polak - abp Edward Nowak, przygotowała w tym czasie 1718 beatyfikacji i kanonizacji. Dziś można mówić o polskich świętych Jana Pawła II, wyniósł ich bowiem na ołtarze 34, nie licząc 108 męczenników oraz 11 polskich nazaretanek z Nowogródka.

- Dziękuję za rozmowę

Książkę można nabyć w księgarniach, a także bezpośrednio u wydawcy: Oficyna Wydawnicza "ADAM", ul. Rolna 191/193, 02-729 Warszawa

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#LudzkieSerceBoga: Poznaj Serce Jezusa, tak bliskie każdemu z nas - rozważania czerwcowe

Tak często myśląc o Bogu czujemy stres i strach. Odległy Stwórca Wszechrzeczy karzący ludzi za ich potknięcia - wielu z nas taki właśnie obraz Boga nosi w sercu. A jaki naprawdę jest Bóg? Jakie jest Jego serce?

Czerwiec to w Kościele miesiąc szczególnie poświęcony Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Nabożeństwa z litanią, zwane potocznie czerwcowymi, mają za cel zbliżyć nas do serca Boga. Ukazać Jego miłość do nas.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławiony od uczciwości - w niedzielę beatyfikacja Floriberta Bwana Chui

2025-06-10 13:19

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Floribert Bwana Chui

Vatican Media

Floribert Bwana Chui

Floribert Bwana Chui

W niedzielę 15 czerwca w Bazylice św. Pawła za Murami w Rzymie odbędzie się beatyfikacja męczennika XXI wieku Floriberta Bwana Chui Bin Kositiego. Był on młodym Kongijczykiem związanym ze Wspólnotą Sant’Egidio, który oddał życie, sprzeciwiając się korupcji. Papież Franciszek nazwał jego postawę wzorem czystego serca i rąk.

Męczennik uczciwości
CZYTAJ DALEJ

Z pamiętnika pielgrzyma - dzień 4

2025-06-10 18:35

ks. Łukasz Romańczuk

Wczoraj zapomniałem powiedzieć o jednym ze świętych, który towarzyszył nam przez cala drogę. Gdy rozpoczynaliśmy wędrówkę z Sutri na placu była figura tego świętego. Podobnie w kościele, w którym sprawowaliśmy Mszę świętą tak żeby jego obraz i figura. Święty ten jest bardzo charakterystyczny ponieważ obok jego nóg jest świnia. Patrząc oddali na tę figurę myślałem że to Święty Roch a zwierzę pod jego stopami to pies. Przyjrzałem się jednak bliżej okazało się że jest to prosiaczek.

A wspomnianym świętym jest święty Antoni Opat, znany także jako Pustelnik. Swoje wspomnienie liturgiczne ma 17 stycznia a dlatego jest ukazywany z prosiaczkiem ponieważ według pewnej historii, gdy podróżował drogą morską pewna locha przyniosła do niego chory prosię, on uczynił na nim znak krzyża. Prosię wyzdrowiało. Co ciekawe dzisiejszy dzień, także jest z prosiakiem w tle. A związany jest on z sanktuarium, które mijaliśmy po drodze. Santuario Madonna della Sorbo. Swoje początki sakralne to miejsce ma w 1427 roku, kiedy to papież Marcin V przekazał to miejsce karmelitom. Według miejscowych opowieści krąży historia o objawieniu Matki Bożej i dlatego jest w tym miejscu kult maryjny Historia opowiada o człowieku z jedną ręką, który pasł świnie w dolinie Sorbo. Pewnego dnia, szukając jednej z zabłąkanych świń, znalazł ją w pobliżu jarzębiny, gdzie ukazała mu się Madonna. Maryja sprawiła, że ręka młodzieńca odrosła i powiedziała do niego: „Idź do wsi i przekonaj ich, aby zbudowali sanktuarium na tym wzgórzu. Każdy, kto przyjdzie tu w procesji, otrzyma moją łaskę. Jeśli ci nie uwierzą, pokaż im swoją rękę”. Nie znając tej historii, mogę powiedzieć, że Via Francigena pomaga, aby tę prośbę zrealizować. Do sanktuarium prowadzi 14 krzyży, na których znajdują się tabliczki z numerami stacji. Pierwszy krzyż czyli pierwsza stacja jest już około 3,5 km od sanktuarium. To idealny dystans, aby między poszczególnymi stacjami rozważać te ważne wydarzenia, związane z misterium naszego zbawienia. Idąc między stacjami była idealna przestrzeń, aby te 14 stacji odnieść do życia swojego oraz wydarzeń, które dzieją się obecnie w Kościele, świecie, czy też w sposób szczególny mnie dotykają. Takie myśli wypływające z serca i wlewające nadzieję. Żałuję tylko, że nie udało mi się ich nagrać, bo chętnie bym do nich jeszcze wrócił, a pamięć niestety bywa ulotna.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję