Reklama

Czujność popłaca

Nadkomisarz policji, kurator oświaty, ksiądz i lekarz szkolili katechetów z naszej diecezji w zakresie rozpoznawania i przeciwdziałania narkomanii dzieci i młodzieży. Warsztaty zostały przeprowadzone w Bielsku-Białej 21 kwietnia, a tydzień wcześniej - w Pogórzu. Ich organizatorem był Wydział Katechetyczny Kurii Bielsko-Żywieckiej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas spotkania katecheci zapoznali się z podstawowymi nazwami środków odurzających, ich sposobem działania i szkodliwością. Dowiedzieli się także, które i pod jakimi postaciami są wśród uczniów najbardziej popularne. Jak stwierdził nadkomisarz Roman Waluś z Wydziału ds. Przestępczości Narkotykowej Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej, czas polskiej heroiny wytwarzanej z maku dawno już minął. Jej miejsce na rynku zajęła marihuana, amfetamina, ecstazy i LSD 24. Powodem tego jest ich stosunkowo niska cena. Za jedną porcję marihuany, tj. 1 gram dealerzy biorą 20-25 zł, amfy 25-40 zł, tabletkę ecstazy 15-25 zł, a za piktogram LSD, czyli tzw. kwasu 25-30 zł.
Wbrew obiegowym opiniom, każda, nawet niewielka ilość jakiegokolwiek narkotyku, osobie, która go posiada, grozi utratą pozbawienia wolności do lat trzech. Reguluje to ustawa z 29 lipca 2005 o przeciwdziałaniu narkomanii. W myśl zawartych w niej przepisów karze grzywny i więzienia podlega również wprowadzanie środków odurzających do obrotu i uczestnictwo w nim (od 6 miesięcy do 10 lat), bezpłatne udzielenie go innej osobie (od trzech lat do pięciu), a nawet, co dotyczy właścicieli lokalów, nie powiadomienie organów ścigania o handlu narkotykami przez osoby trzecie - w sytuacji, gdy się o tym wiedziało (do lat dwóch).

Jest broń

Według nadkomisarza, narkomani coraz powszechniej wykorzystują niewiedzę rodziców i wychowawców na temat środków odurzających. Halucynogenne grzyby, zbierane paradoksalnie w beskidzkich lasach, kolorowe obrazki (piktogramy) nasączone bezwonnym i pozbawionym lepkości LSD, niewinne tabletki, najczęściej nie wzbudzają u dorosłych żadnego niepokoju. Dlatego też w razie uzasadnionych podejrzeń R. Waluś radził zastosować narkotykowe testery. Cena testera na ślinę waha się w przedziale 35-40 zł, zaś na mocz jedynie 15 zł. W przypadku tego ostatniego warto go zastosować, gdy pociecha wraca z imprezy bądź budzi się, po odespaniu rozrywkowego wieczoru. Takie testery można zawsze nabyć w bielskim Ośrodku Kształcenia Medycznego przy ul. Koszyckiej, bądź po zamówieniu w aptece. Oprócz rodziców możliwość pobrania próbki na obecność narkotyków, zarówno przez ślinę, jak i mocz mają tylko lekarze. Policjanci, niezależnie od tego gdzie działają, czy w terenie, czy w szkole, mogą jedynie użyć testerów ustnych.

Widzieć i reagować

Jak zaznaczył R. Waluś, aby zorientować się czy dana osoba jest pod wpływem narkotyków, trzeba z sobą łączyć szereg zachowań. W przeciwnym razie można być wyprowadzonym w pole. Coraz rzadziej zdarzają się na przykład u narkomanów zawężone źrenice. Osoby biorące wyeliminowały ten objaw zamroczenia za sprawą kropli do oczu. Jednak nie tylko symptomy fizyczne są wskazówką pomagającą zidentyfikować uzależnienie. Jak podkreślił ks. Józef Walusiak, dyrektor Ośrodka Resocjalizacji „Nadzieja”, mówią o tym nieraz m.in.: pogarszające się wyniki w nauce, zwiększająca się ilość nieobecności w szkole, podrobione usprawiedliwienia, zupełnie nowe towarzystwo oraz ginące z domu rzeczy osobiste i pieniądze. - Na leczeniu znajdują się u nas osoby, które okradły rodziców nawet na kilkadziesiąt tys. złotych. Nie znaczy to jednak, że w ten sposób pozbyły się one narkotykowych długów. Wręcz przeciwnie. Taka osoba im więcej kradnie, tym więcej ćpa. A im więcej ćpa, tym więcej potrzebuje kasy. Dlatego im wcześniej się powyższe symptomy zauważy i na nie zareaguje, tym mniej się straci. Zarówno materialnie jak i rodzinnie - stwierdził ks. J. Walusiak. Zainteresowanym poszerzeniem wiedzy na temat narkomanii bądź rozwianiem własnych wątpliwości, dyrektor zalecił kontakt osobisty lub telefoniczny (0-33) 816-07-67, od pn. do pt. w godz. 13-16 - z prowadzonym przez siebie Ośrodkiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. G. Ryś: Przyjaźń jest słowem kluczowym do zrozumienia hospicjum

2025-11-08 08:19

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Obchody 30 lecia istnienia Hospicjum Domowego Caritas Archidiecezji Łódzkiej

Obchody 30 lecia istnienia Hospicjum Domowego Caritas Archidiecezji Łódzkiej

30 lat temu powołano do istnienia Hospicjum domowe Caritas Archidiecezji Łódzkiej. Z tej okazji w łódzkiej Bazylice Archikatedralnej celebrowano Eucharystię dziękując Bogu za zaangażowanie lekarzy, pielęgniarek, fizjoterapeutów, pracowników administracji, wolontariuszy oraz duchownych, którzy od ćwierćwiecza w dzień i w nocy, spieszą z pomocą osobom dotkniętym chorobami nowotworowymi i ich rodzinom. Modlitwą obejmowano także osoby będące w żałobie po stracie najbliższych oraz zmarłych z hospicjum domowego Caritas.

Podczas Eucharystii, której przewodniczył i homilię wygłosił kardynał Grzegorz Ryś, metropolita łódzki zwrócił uwagę na to, że - Przyjaźń jest słowem kluczowym do zrozumienia hospicjum. Ile razy jest w doświadczeniu hospicjum, zwłaszcza domowego, jest tak, że na końcu to, co możesz dać, to jest głęboka relacja - to jest bycie przy. To na pewno nie są jednorazowe odwiedziny. To na pewno nie jest jednorazowa pomoc. Bo jakby w naturze tego hospicjum jest to, że ludzie nas zapraszają do swojego domu. Wejść do czyjegoś domu, to jest właśnie wejść w głęboką, bliską relację. Może być tak, że już nic nie masz. Nawet leki przestają być pomocne, czy dość pomocne, ale ciągle jest możliwe to, że jesteś przy człowieku. Jesteś jak przyjaciel. – podkreślił hierarcha.
CZYTAJ DALEJ

Elżbieta od Trójcy Świętej

[ TEMATY ]

św. Elżbieta od Trójcy Przenajświętszej

pl.wikipedia.org

Urodziła się 18 lipca 1880 we wsi Avor kolo Bourges w środkowej Francji. Od dziecka wykazywała wielkie uzdolnienia muzycznie (m.in. mając 13 lat wygrała konkurs pianistyczny w konserwatorium w Dijon, szybko jednak zrodziło się w niej powołanie zakonne, co jednak nieprędko przełożyło się na wstąpienie do klasztoru.

Musiała bowiem najpierw stoczyć walkę wewnętrzną ze swym gwałtownym temperamentem i porywczością, aby „dać się zwyciężyć miłości Chrystusa”, a także uporządkować swe sprawy doczesne, m.in. zakończyć liczne obowiązki w parafii i w życiu wspólnoty, w której żyła. W 1894 złożyła ślub dziewictwa, ale wobec stanowczego sprzeciwu matki (ojciec jej zmarł, gdy miała 7 lat) mogła wstąpić do Karmelu, dopiero 2 sierpnia 1901, przyjmując imię Elżbiety od Trójcy Świętej, a 8 grudnia przywdziała habit zakonny. Była już wówczas w pełni przekonaną mniszką, która umiała powściągnąć swe namiętności i żywiołowość.
CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem: XXXII Niedziela zwykła

2025-11-08 10:01

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Monika Książek

Abp Wacław Depo

Abp Wacław Depo

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję