Reklama

Duch Święty w życiu Kościoła

Niedziela sandomierska 20/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rafał Tracz: - Za tydzień przeżywać będziemy uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Trwa już Nowenna przed tym wydarzeniem, które dało początek Kościołowi. Proszę przybliżyć naukę Kościoła dotyczącą Ducha Świętego.

Reklama

Ks. Adam Marek: - Ilekroć mówimy o Bogu w Trójcy Jedynym - Ojcu, Synu i Duchu Świętym, tylekroć dotykamy największej Tajemnicy i tyleż razy doświadczamy, jak mała jest nasza wiara, doświadczenie Boga, jak nieporadne są nasze słowa. A z drugiej strony mamy to wielkie przeświadczenie i misję, by o Bogu mówić, by o Nim świadczyć, by być Jego ustami, by również w dzisiejszym świecie objawiać Jego obecność, miłość i miłosierdzie. Zdajemy sobie sprawę, że to Bóg pierwszy do nas przemówił, że to On sam się nam objawił najpełniej przez Swego Syna i pierwszy wychodzi do ludzi. Czyni to mocą Ducha Świętego. Rolę Ducha Świętego, który od Ojca i Syna pochodzi, a równocześnie jest odrębną i odwieczną Osobą, dostrzegamy w całej historii zbawienia. Działał już podczas stworzenia, później w różnych okresach historii Izraela, napełniał proroków i niektórych królów swoją mocą, aby umieli wypełnić powierzone zadania. To On przygotowywał na czasy mesjańskie, wreszcie samo Wcielenie Syna Bożego dokonało się mocą Ducha Świętego. Kiedy zaś dopełniło się dzieło, którego wykonanie powierzył Ojciec Synowi na ziemi, dzieło naszego zbawienia, Duch Święty został zesłany w Dzień Pięćdziesiątnicy na zgromadzony w Wieczerniku Kościół. Mówimy tutaj o narodzinach Kościoła, otwierają się drzwi Wieczernika i Apostołowie wychodzą do zgromadzonych w Jerozolimie, aby świadczyć o Chrystusie w mocy Ducha Świętego. Apostołowie dotąd jeszcze przestraszeni, napełnieni Jego mocą, stają się innymi ludźmi, stają się mężni, odważni. To, co stało się w Dzień Pięćdziesiątnicy, dokonuje się nieustannie w Kościele i jak pisze sł. B. Jan Paweł II w encyklice Dominum et vivificantem - „trwa w Kościele łaska Pięćdziesiątnicy”.

- Co to znaczy, że Kościół nie jest sam?

Reklama

- Czasami wydaje nam się, że Kościół jest niepopularny w dzisiejszym świecie, boimy się i lękamy, co z Nim będzie w czasach tak niesprzyjających temu, co z mandatu Chrystusa głosi, do czego wzywa i do czego dąży. I bywa tak, że zapominamy, że przecież nie jesteśmy sami, że Kościół i my wszyscy ludzie Kościoła jesteśmy prowadzeni przez Ducha Świętego. To sam Chrystus, który odszedł, przychodzi do nas ciągle, ale w nowy sposób, za sprawą Ducha Świętego. To dzięki Jego stałej obecności i działaniu, Kościół żyje, rozwija się i działa. Nieustannie doświadczamy tego ożywczego działania Ducha Świętego w Kościele. Przede wszystkim ze względu na naszą grzeszność jesteśmy ciągle przez Ducha Świętego przekonywani o naszym grzechu, bowiem tylko Duch Święty, który jest Miłością Ojca i Syna, uświadamia nam, że nasz grzech polega na odrzuceniu Bożej Miłości. Zwykliśmy traktować grzech jako przekroczenie Bożego Prawa, sumę jakichś złych uczynków, tymczasem grzech jest fundamentalnym odrzuceniem woli Bożej, która zawsze jest miłością, jest sprzeniewierzeniem się Bożemu planowi naszego zbawienia. W nieustannym odkrywaniu tej prawdy pomaga nam właśnie Duch Święty. Dalej Duch Święty pomaga nam w nawróceniu. Nie sposób wyobrazić sobie chrześcijanina, który o własnych siłach próbuje się nawracać. To jest ten moralizm, pojawiający się często w Kościele, który głosi: starajmy się, bądźmy dobrzy, kochajmy się itd. Owszem, jest to konieczne w naszym przepowiadaniu, ale nie możemy zapomnieć, że bez serca uzdrowionego, przemienionego jest to niemożliwe. Dzisiaj bardzo mocno to widać we wspólnotach charyzmatycznych, gdzie kładzie się przede wszystkim nacisk na uzdrawiającą duszę i ciało ludzkie moc Ducha Świętego. Wiele razy w kapłańskim życiu mogłem widzieć to namacalne, uzdrawiające działanie Ducha Świętego. Sam wiele razy w życiu czułem, że to właśnie Duch Chrystusa Zmartwychwstałego jest w człowieku i we mnie „sprawcą i chcenia i działania”. Odkrywamy również, że otwarcie się człowieka na działanie i moc Ducha Świętego przynosi wspaniałe owoce. Mimo grzeszności człowieka, Duch Święty może dokonywać przez niego wielkich rzeczy, rzeczy ponad siły zwykłego człowieka.

- Co zmieniło się w nauce Kościoła o Duchu Świętym po Soborze Watykańskim II?

- Zbawczym momentem w historii współczesnego Kościoła i świata był Sobór Watykański II. To właśnie dzięki ludziom Kościoła, którymi posłużył się Duch Święty, nastąpiło szczególnie obficie Jego wylanie i trwa w Kościele nadal. To właśnie ten Sobór, skoncentrowany na temacie Kościoła, uświadamia nam, że Duch Święty ofiaruje wszystkim ludziom Kościoła, także ludziom dobrej woli możliwość uczestnictwa w paschalnej tajemnicy. Z tego otwarcia się i dopełnienia tajemnicy obecności i mocy Ducha Świętego zrodziły się niespotykane na przestrzeni historii Kościoła owoce. Powstające i inspirowane przez Ducha Świętego ruchy, wspólnoty, stowarzyszenia mają dzisiaj w Kościele i świecie ogromne pole do działania. Co prawda, żyjemy w takim rejonie Kościoła, gdzie jeszcze mocna jest religijność i przywiązanie do tradycji, ale już coraz częściej możemy zobaczyć, że jest to religijność bardzo osłabiona i płytka. Konieczne zatem jest szczególne poddanie się natchnieniom Ducha Świętego, by w tym zawirowaniu nie utracić tego, co jest istotą chrześcijaństwa. Warto otwierać się na te wspólnoty, gdzie dojrzewa nasza wiara, gdzie trwa modlitwa, gdzie słucha się Słowa Bożego, gdzie wzrasta komunia osób i rodzą się czyny miłości. Tyle jest dzisiaj możliwości, by w każdej parafii istniały takie małe wspólnoty, gdzie Duch Święty może szczególnie wylewać swe dary i działać w ludzkich sercach. Najważniejsze, by tego chcieć, a resztę - jak to często mówimy - pozostawmy Duchowi Świętemu. On dopełni swoją mocą i mądrością.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak naprawdę jest w czyśćcu? Poznaj kilka wizji od św. Faustyny!

[ TEMATY ]

duchowość

czyściec

Adobe Stock

Dusze czyśćcowe, płaskorzeźba z kościła Herz Jesu w Wiedniu

Dusze czyśćcowe, płaskorzeźba z kościła Herz Jesu w Wiedniu

Każdy z nas ma chwile, w których zadaje sobie pytanie: co będzie po śmierci? Od razu niebo, a może najpierw czyściec? Jeśli tak, to jak tam jest? To aż tak bolesna rzeczywistość? Poznaj kilka cytatów z Dzienniczka św. Faustyny mówiących o wizji czyśćca.

Ujrzałam Anioła Stróża, który mi kazał pójść za sobą. W jednej chwili znalazłam się w miejscu mglistym, napełnionym ogniem, a w nim całe mnóstwo dusz cierpiących. Te dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy im przyjść z pomocą. Płomienie, które paliły je, nie dotykały się mnie. Mój Anioł Stróż nie odstępował mnie ani na chwilę. I zapytałam się tych dusz, jakie ich jest największe cierpienie? I odpowiedziały mi jednozgodnie, że największe dla nich cierpienie to jest tęsknota za Bogiem. Widziałam Matkę Bożą odwiedzającą dusze w czyśćcu. Dusze nazywają Maryję „Gwiazdą Morza”. Ona im przynosi ochłodę. Chciałam więcej z nimi porozmawiać, ale mój Anioł Stróż dał mi znak do wyjścia. Wyszliśmy za drzwi tego więzienia cierpiącego. [Usłyszałam głos wewnętrzny], który powiedział: Miłosierdzie moje nie chce tego, ale sprawiedliwość każe (Dz. 20).
CZYTAJ DALEJ

W jaki sposób rozeznać pokusę światowości?

2025-11-01 16:00

[ TEMATY ]

duchowość

wiara

Ks. Krzysztof Wons SDS

pixabay.com

Jak w dzisiejszych czasach rozeznać co jest głosem Boga, a co jedynie podszeptem światowego myślenia? Jak odpowiednio rozeznawać swoje działania i zanurzać swoją codzienność w Słowie Bożym? Z pomocą przychodzi znany i ceniony rekolekcjonista, ks. Krzysztof Wons w swojej najnowszej książce „Działanie duchów w stanach pokusy”.

Modlitwa Psalmem 1165
CZYTAJ DALEJ

Campo Verano: rzymski cmentarz, na którym spoczywa wielu Polaków

2025-11-02 07:39

[ TEMATY ]

cmentarz

Vatican News

Campo Verano w Rzymie

Campo Verano w Rzymie

Zabytkowe mogiły - dzieła sztuki, zbiorowe groby z kwaterami przypominającymi bloki mieszkalne, nagrobki pełne uśmiechniętych fotografii tych, którzy odeszli - monumentalny Campo Verano, największy cmentarz w Rzymie, ale i w całych Włoszech jest miejscem gdzie 2 listopada Leon XIV sprawować będzie Mszę św. za zmarłych. Pochowani są tutaj także wielcy Polacy.

Podziel się cytatem Są tu pochowani są artyści, duchowni oraz działacze polonijni. To między innymi rzeźbiarz Antoni Madejski, malarz Aleksander Gierymski, Zofia Katarzyna Odescalchi z rodu Branickich, Urszula Ledóchowska założycielka Urszulanek Serca Jezusa Konającego, Karolina Lanckorońska, arystokratka, która była jednym z inicjatorów założenia Polskiego Instytutu Historycznego w Rzymie. Stanęła również na jego czele jako dyrektor.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję