Reklama

Majowy ślub to „miłości grób”?

Małżeństwo definitywnie kończy okres miłości narzeczeńskiej. Tej, która jest łatwa i skoncentrowana na przyjemności bycia razem.

Niedziela warszawska 20/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podobno maj to miesiąc zakochanych. Niewielu jednak chce w maju powiedzieć przed ołtarzem ukochanej osobie sakramentalne „tak”. - Było kiedyś porzekadło „w maju ślub, w czerwcu grób”. Może się boją „ludowej mądrości”? - zastanawia się Jerzy Gronek z poradni rodzinnej przy kościele Matki Bożej Różańcowej na Bródnie. Jerzy wraz z żoną Alicją prowadzą kursy i spotkania dla narzeczonych. W maju mają najmniej pracy. - Na datę ślubu młodzi ludzi najchętniej wybierają miesiąc, w którego nazwie jest „r”. Ale nawet w kwietniu czy w lipcu przychodzi więcej osób niż w maju - przyznaje Alicja.
Salę na przyjęcie weselne najłatwiej zarezerwować na maj. Sierpniowe i październikowe soboty zajęte są czasem dwa lata przed planowaną datą ślubu. Tę prawidłowość potwierdza Maria Mirkowska, właścicielka domu weselnego w Jastrzębiu koło Piaseczna. - Jeśli jest szczera miłość, to ani maj ani żadne tam „r” nie mają znaczenia - uważa pani Mirkowska.
Agnieszka Korn, dziennikarka krakowskiej edycji „Niedzieli”, wraz z narzeczonym Marcinem postanowili stanąć na ślubnym kobiercu w sobotę 4 maja. - Wiele osób, i to nawet starszych i pobożnych, mówiło, że jesteśmy odważni, bo wybraliśmy maj. Ale my wcale tak nie myślimy. Maj jest po prostu piękny i spodobała nam się data - mówi Agnieszka.
Zofia i Jacek Jaworscy z Żerania też pobrali się w maju, 32 lata temu i, o dziwo... żyją w szczęśliwym małżeństwie! - Chcieliśmy się pobrać przed wakacjami, żeby wyjechać na urlop razem - tłumaczy Zofia. - Ale w czerwcu przypada rocznica śmierci mamy mojego męża. Nie chcieliśmy łączyć w jednym miesiącu rocznicy naszego ślubu i śmierci teściowej. Pozostał więc maj - tłumaczy Zofia. Jaworscy pobrali się w 1975 r. Po Mszy św., w trakcie której udzielili sobie sakramentu małżeństwa, państwo młodzi wzięli udział w nabożeństwie majowym i procesji wokół kościoła.
Romantycy mówili, że małżeństwo jest „grobem miłości”. Ten pogląd wyznaje do dziś wielu młodych ludzi. Co ciekawe, zgadza się z tym w pewnym sensie Wanda Półtawska, wieloletnia współpracownica kard. Wojtyły i rzeczniczka jego nauki o rodzinie. Uważa ona, że małżeństwo definitywnie kończy okres miłości narzeczeńskiej. Tej, która jest łatwa i skoncentrowana na przyjemności bycia razem. Od ślubu zaczyna się proces tworzenia zupełnie nowej miłości. - Miłość małżeńska jest zadaniem całego życia. Wymaga troski, trudu i zawsze może rosnąć, nie ma końca - twierdzi dr Półtawska. Miłość ta jest szczególnym udziałem w stwórczej miłości Boga. Dr Półtawska wspomina, że kiedy młodzi ludzie przychodzili do ks. Wojtyły, wtedy duszpasterza akademickiego, i mówili: „my się kochamy”, on odpowiadał: „Nie mówcie tak. Mówcie raczej «my uczestniczymy w Bożej miłości», bo jeśli wy nie uczestniczycie w Bożej miłości, to nie jest to miłość”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ile czasu dziennie poświęcasz na modlitwę?

2025-08-10 11:18

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 4, 38-44.

• Kol 1, 1-8 • Ps 52 • Łk 4, 38-44
CZYTAJ DALEJ

Panie, nie zważaj na grzechy nasze!

2025-08-10 11:23

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Łk 5, 1-11.

• Kol 1, 9-14 • Ps 98 • Łk 5, 1-11
CZYTAJ DALEJ

Kalisz: pogrzeb ks. prał. Andrzeja Gawła, wieloletniego proboszcza katedry

2025-09-04 20:52

[ TEMATY ]

pogrzeb

katedra

proboszcz

Kalisz

Magdalena Kowalczyk

Biskup kaliski Damian Bryl przewodniczył Mszy św. pogrzebowej ks. prałata Andrzeja Gawła, która odprawiona została w katedrze w Kaliszu. Duchowny przez 24 lata był proboszczem parafii św. Mikołaja, obecnej katedry. Od 1992 r. wspomagał pierwszego biskupa kaliskiego w tworzeniu diecezji. Przez wiele lat nie szczędził wysiłków, by wspierać biednych, chorych i potrzebujących.

Eucharystię koncelebrowali licznie zgromadzeni wokół ołtarza kapłani. W ostatnim pożegnaniu udział wzięli: rodzina zmarłego kapłana, przedstawiciele parlamentarzystów. władz miasta Kalisza i powiatu kaliskiego, instytucji i szkół oraz parafian, gdzie posługiwał ks. Gaweł.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję