Szczególnym akcentem naszego diecezjalnego programu duszpasterskiego na rozpoczynający się rok jest troska o pogłębienie celebracji i owocnego przeżywania sakramentu pojednania, jednego z kluczowych darów dla chrześcijanina na drodze stawania się uczniem Chrystusa.
Konfesjonał i uczeń Chrystusa
Reklama
Jako chrześcijanie jesteśmy uczniami Chrystusa, naszego Mistrza. Diecezjalny program duszpasterski akcentuje fakt, że szkołą relacji mistrz - uczeń, zwłaszcza dla kapłana, powinien być konfesjonał. Tam co pewien czas klękamy, szukając Bożego zmiłowania. Tam od Chrystusa umywającego uczniom nogi, który jest niedoścignionym wzorem miłości do ludzi, uczymy się i my „umywać innym nogi”, kochać i służyć.
Sakrament pojednania zarówno w przeszłości, jak i dziś nastręcza poważnych problemów, bowiem przyznanie się do winy, uporanie się z własną słabością, a czasem i z pychą, następnie wyznawanie swoich win, przeżywane także wobec człowieka (kapłana), nie są rzeczą łatwą.
Próbując zrozumieć to zagadnienie, trzeba mieć na uwadze różnorodne charakterystyki współczesnej rzeczywistości, która nas otacza, ze szczególnym uwzględnieniem przemian, które dokonały się w Polsce w ostatnich 20 latach. Chodzi o pluralizm światopoglądowy obejmujący idee filozoficzne, wielość religii, wyznań, z którymi spotykają się wszyscy w wielu różnych miejscach.
Potrzebne jest nawrócenie, ustawiczne zrywanie z grzeszną przeszłością, odradzanie się na nowo ideału całkowitego oddania się Chrystusowi, stawania się Jego uczniem, a to najpełniej i najczytelniej dokonuje się w życiu każdego chrześcijanina w konfesjonale.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kapłan penitent
Kapłan jest zobowiązany do większej jeszcze niż inni troski o własne nawracanie się poprzez korzystanie z sakramentu pojednania.
Jan Paweł II w adhortacji apostolskiej „Reconciliatio et paenitentia” przypomina, że „duchowe i apostolskie życie kapłana, poziom tegoż życia i jego gorliwość zależą od wytrwałego i sumiennego osobistego korzystania ze sakramentu pokuty”. Ojciec Święty podkreślał też, że sami kapłani powinni przeżywać sakrament pojednania jako głęboką potrzebę i jako wciąż oczekiwaną łaskę, która na drodze do świętości daje im energię i zapał dla spełniania posłannictwa. By księża mogli dobrze korzystać samemu z tego wielkiego sakramentu Bożego miłosierdzia, trzeba im odkryć piękno, wielkość, owocność sakramentu pojednania, co pozwoli celebrować go właściwie dla wiernych.
By kapłan mógł głęboko przeżywać nawrócenie na drodze swego powołania, musi się rozwijać zarówno na płaszczyźnie ludzkiej, jak i chrześcijańskiej, a zwłaszcza kapłańsko-apostolskiej. Do tego niezbędne są np.: głębsze uaktualniające studium teologii, nauki Magisterium Kościoła, rozwój modlitwy, aż do zjednoczenia z Bogiem, przymierza przyjaźni z Chrystusem, pogłębienie kulturowe, śledzenie aktualnych postaw ludzkich, uwarunkowań, myślenia, jednym słowem - rzeczywistych „znaków czasu”, wyzwalanie się od stereotypów stylu życia i postrzegania rzeczywistości.
Kapłan celebrans
Kapłan w sakramencie pojednania uobecnia Chrystusa. Katechizm Kościoła Katolickiego, omawiając rolę kapłana jako szafarza w sakramencie pojednania, naucza, iż spełnia on posługę: dobrego pasterza, dobrego Samarytanina, ojca oczekującego na powrót syna i przyjmującego go z miłością oraz sprawiedliwego sędziego.
Kapłan jako szafarz w sakramencie pojednania jest przedłużeniem Bożego miłosierdzia, sługą przebaczenia. Mając świadomość tak wielkiej misji, kapłan musi jednocześnie pamiętać o rzeczywistej sytuacji penitentów, którzy przychodzą do konfesjonału w różnym stanie i z różnymi oczekiwaniami. Jak Paweł II nalega: „Przyjmijcie ich wszystkich i pomóżcie im przeżyć odnawiające spotkanie z Chrystusem. Każdy sakrament pojednania, jakiegokolwiek penitenta, przy naszej pomocy może stać się prawdziwym spotkaniem z Chrystusem - przy naszej umiejętnej i gorliwej pomocy”.
Z kolei konstytucja apostolska o sakramencie pojednania Pawła VI „Paenitemini” mówi o pięciu postawach, funkcjach szafarza sakramentu pojednania, który w konfesjonale występuje jako: celebrans, ojciec duchowny, brat w postawie służby i braterskiej solidarności, prorok, który czyta i tłumaczy Pismo Świete oraz dobry pasterz.
Sakrament pojednania powinien być sprawowany z pełną mądrości równowagą pasterską, aby unikać dwóch ekstremalnych postaw: rygorystycznej i laksystycznej. Rygoryzm nie uwzględnia uprzedzającego miłosierdzia Bożego. Laksyzm zaś nie zakłada autentycznego nawrócenia jako wymogu Bożego miłosierdzia. Rygoryzm druzgocze i oddala, laksyzm myli i łudzi. Jak nauczał Jan Paweł II, celebrans jako dobry pasterz winien w sposób równomierny pomóc przeżyć penitentowi „uprzedzające miłosierdzie”, jak również „uzdrawiające i kojące przebaczenie i wzbudzić autentyczne pragnienie odnowy”.
Zalecenia duszpasterskie
Jan Paweł II w adhortacji apostolskiej „Reconciliatio et paenitentia”, a Benedykt XVI w przemówieniach do naszych biskupów z okazji wizyty ad limina apostolorum wskazali drogi wychodzenia z kryzysu, stawiając na pierwszym miejscu wprowadzenie katechezy dla dorosłych, aby pogłębić znajomość Bożego objawienia i świadomość grzechu itd.
Nasz diecezjalny program duszpasterski zawiera zalecenia praktyczne dotyczące pogłębienia celebracji i przeżywania sakramentu pojednania. Stwierdza zatem, że należy zatroszczyć się o to, aby:
- zrobić wszystko, by nie dopuścić do „masówek” w sprawowaniu sakramentu pokuty, gdyż wówczas łatwo o pośpiech i rutynę;
- wydłużyć czas na celebrowanie sakramentu pojednania poza Mszami św., tłumacząc aby penitenci korzystali bez pośpiechu i w spokoju z tego środka zbawienia;
- starać się, by czas na sprawowanie sakramentu pojednania dał odczuć wiernym, że jest to ważny i wielki moment, wręcz święto, a nie coś, co robi się przy okazji.
Zgodnie z zaleceniami Księdza Biskupa należy także brać pod uwagę:
- stosowanie celebracji pokutnych, podczas których można wsłuchać się w Słowo Boże, uczynić pogłębiającą refleksję odnośnie do samego sakramentu czy też pogłębiony rachunek sumienia;
- troskę duszpasterską o propagowanie dobrych rachunków sumienia, zwłaszcza dla dorosłych i młodzieży;
- by nie zapominać, że poprzez właściwe sprawowanie tego sakramentu formują się ludzkie sumienia.